i stało się... po małym rekonesansie, odsłuchu, próbach i testowaniu padło na 5.0 Klipscha, oparte na frontach F10 i elektronice HK260. Jak dla mnie bajka... do tego stopnia, że zmieniły się preferencje i podział użytkowania-znacznie więcej, niż zamierzałem, załączam sobie muzę i powiem, że jestem bardziej, niż zachwycony.
Jedno ale... przy cichym - bez mocniejszego katowania - oglądaniu filmów brakuje jednak nieco suba i stąd pytanie, jaki subwoofer będzie Waszym zdaniem najlepszym wyborem do tego zestawu i metrażu??