Mam problem z irytującymi zakłóceniami obrazu w UPC w Krakowie. Pojawiły się chyba w okolicach stycznia, lutego. Na niektórych programach (Canal + i pochodne, Ale Kino, Kino Polska, Polsat Film) widoczna jest pikselizacja, w postaci takiego jakby osadu, "kaszy", który pojawia się w różnych miejscach ekranu i z różnym interwałem (co kilka-kilkanaście sekund). Najlepiej widoczne jest to na jednolitych powierzchniach, na przykład plansze programowe, ściany itp. Technik z UPC stwierdził, że doprowadzony sygnał jest ponadprzeciętnie dobry i uznał, że to wina kompresji stosowanej przez nadawcę, bez udziału UPC. Czy w takim razie też, zwłaszcza w Krakowie, obserwujecie takie objawy? Z jednej strony powątpiewam w ową kompresję, nie przypuszczam, żeby zwłaszcza Canal + tak oszczędzał na paśmie, poza tym te zakłócenia mają charakter zmienny, poza nimi obraz jest bardzo dobry. Z drugiej strony na telewizorze podłączonym do innego gniazdka z sygnałem analogowym, przy czasowym odkodowaniu Polsat Film te zakłócenia też były widoczne i to w bardzo silnej postaci. Z tego też powodu wykluczam wpływ dekodera HD.