Takie jest podejście do klienta w PL. Tak off topic: kiedyś potrzebowałem kodu do radia samochodowego. Na internecie przeczytałem, że w Polsce trzeba udać się osobiście do ASO, przedstawić książkę pojazdu, zaświadczenie, że jest się właścicielem pojazdu czy co tam było
W Irlandii napisałem maila do najbliższego serwisu, a oni odpisali, żebym wyjął radio i podał tylko numer seryjny.
Skoro mieszkasz w Danii, to wiesz jak jest z wymianą, oddaniem sprzętu. Nikt o nic nie pyta, nawet do kartonu nie zaglądają. A w Polsce?