God of War III

yasiekt

New member
Wczoraj wieczorem skończyłem GOW3, zajęło mi to ok. 16 h, grałem na tytanie, miałem kilka zacięć ale wynikały one głównie z mojego przywiązania do podstawowej broni i braku zaufania do pozostałych niemniej jednak plus za długość gry dla Santa Monica bo naprawdę niepokoił mnie trend skracania singlowych części gier na zasadzie "bo i tak kupią" jak to zrobiono w MW2. Mam na rozkładzie poprzednie części GOW, i powiem tak : po skończeniu jedynki od razu chciałem zagrać w dwójkę, po skończeniu dwójki było to samo, zresztą jak wielokrotnie powtarzałem na łamach tego forum, to właśnie na perspektywa pojawienia się GOW 3 spowodowała zakup PS3 a nie X360 ponad półtora roku temu. Niestety po skończeniu GOW 3 nie mam ochoty na więcej mimo iż gra jest epicka, wielka, wizualnie piękna, wymagająca, mechanika gry i gameplay poza drobnymi dodatkami (rozbicie magii i przedmiotów) są dokładnie takie same jak w poprzedniej czyli najlepsze jakie mogą być. Z wiadomych względów tj. iż gra ma być zwieńczeniem trylogii, wiadomo czego można się spodziewać po i właśnie to jest największą wadą gry - historia, którą opowiada. To że spotkanie z Kratosem kończy się zawsze tak samo wiedzieliśmy od dawna ale tym razem doskonale wiadomo również z kim się spotka (choć w jednym miejscu gra mnie zaskoczyła). Druga sprawa to bronie, używałem tylko ostrzy i cestusa, podczas testowania odniosłem wrażenie że nawet wymaxowane szpony hadesa zadają znacznie mniejsze obrażenia (aczkolwiek mogę sie mylić bo testowałem tylko w dwóch lokacjach ) i szybko je odpuściłem a nemezis po prostu zabiło mnie idiotycznym atakiem trójkątem i nawet nie upgrade'owałem ich, szkoda że bardziej nie przyłożono się do uczynienia pozostałych broni przydatniejszymi, choć pod tym względem jest zresztą znacznie lepiej niż w GOW2 gdzie wogóle nie korzystałem z pozostałych broni.
O finale a w zasadzie jego prezentacji nie będę pisał bo uważam że sprawa została spaprana a końcówka nie budziła praktycznie żadnych emocji, ta seria zasługiwała na bardziej spektakularne zwieńczenie. Wogóle końcowa batalia to !MILD SPOILER WARNING!M totalny zawód i trochę odgrzewany kotlet, swoją drogą że w obrębie całej trylogii poszczególne rozdziały miały dużo lepiej pomyślane/wyreżyserowane walki z bossami i prezentację wydarzeń następujących po nich. IMO God of War 2 nadal rządzi i jest najlepszą częścią w trylogii ale GOW3 wpadł właśnie do mojego prywatnego rankingu top5 gier na PS3 co nie zmienia faktu że w założeniu miał być na szczycie jako całokształt nie dystansuje niestety konkurencji tak by się można było spodziewać.
Jest jednak jedno, co mnie wkurza już od jedynki, mianowicie blokowanie. Gdy Kratos kręci swoje młynki a jakiś zły kolo chce mnie np. od tyłu ten tego, dusze blok a tu kicha. Dopiero po skończonej sekwencji ciosów można blokować.
To o czym piszesz dotyczy tylko "predefinowanych" sekwencji typu L1+[] gdzie Kratos musi chwilę poczekać żeby "wyhamować". W dowolnej części GOW możesz w KAŻDEJ chwili wykonywanego combosa wcisnąć blok i zadziała pod warunkiem, że nie korzystasz z ataków, które z założenia są kilku-hitowe typu windmill'owe L1+[], na początku może być trudno ocenić, których ataków dotyczy ten problem ale z upływem czasu zauważyłem u siebie postępującą eliminację ich ze swojego repertuaru :) Pozdr.
 
Ostatnia edycja:

Carbon_

New member
Bez reklam
Challenges niestety są banalnie proste. Pękają w niecałą godzinę.

w obrębie całej trylogii poszczególne rozdziały miały dużo lepiej pomyślane/wyreżyserowane walki z bossami
Zwróć uwagę, że w części pierwszej były zaledwie trzy walki z bossami a w drugiej był ich przesyt. Część trzecia zachowuje tutaj najlepszy balans. A czy są gorzej wyreżyserowane? Imo jedynie Kolos z Rodos może się równać z Posejdonem czy Kronosem. Po obejrzeniu filmów z produkcji można zrozumieć, dlaczego cała gra nie wygląda jak sam początek. W erze HD i takiego rozmachu zbyt długo trwała by produkcja.
 

yasiekt

New member
Challenges niestety są banalnie proste. Pękają w niecałą godzinę.

Szkoda że postanowili je uprościć, wynika z tego że należy by zmienić nazwę na Training Sessions bo z tego co piszesz nie mają porównania z 1'ką i 2'ką gdzie można było roztrzaskać z frustracji przynajmniej kilka padów.

Zwróć uwagę, że w części pierwszej były zaledwie trzy walki z bossami a w drugiej był ich przesyt. Część trzecia zachowuje tutaj najlepszy balans. A czy są gorzej wyreżyserowane? Imo jedynie Kolos z Rodos może się równać z Posejdonem czy Kronosem.

Rozczarowanie, o którym psiałem odnosi się akurat do finałowej walki a ta mnie po prostu zawiodła w kontekście np tego co widzieliśmy w GOW 1 (Cerber, Ares) czy GOW2 (wspomniany kolos, fajnie zróżnicowana walka z Zeusem). Co do 2'giej walki, o której wspominasz to tak naprawdę nie walczysz z bossem ale jego sługusami(wybór akurat logiczny biorąc pod uwagę proporcje walczących :) a walka z nim to nic więcej jak QTE co nie zmienia faktu że jest daje radę i właśnie o niej pisałem w kontekście zaskoczenia.
Pozdr.
 

Rudeford

New member
końcówka nie budziła praktycznie żadnych emocji

Niestety musze się z Tobą zgodzić. Wizyta Kratosa w strefie mroku była nudnawa(Max Payne się kłania). Liczyłem, że po napisach zobaczę filmik jak Kratos przechadza się z swoją rodziną po niebiańskich łąkach. Może to banalne ale czegoś takiego właśnie zabrakło. Pamiętam jak chlipałem na końcówce Gladiatora.

To o czym piszesz dotyczy tylko "predefinowanych" sekwencji typu L1+[]

Ciężko się opanować by ich nie używać.

Najlepsza moim zdaniem jest walka z Herkulesem, czułem sie jak gladiator. Super był także motyw z oślepieniem przez Heliosa.
 
Ostatnia edycja:

Peek

New member
Bez reklam
Ja dzisiaj powalczyłem z Hadesem (gram na przemian z Bad Company 2 a w dodatku nie codziennie, więc dlatego jestem na początku:???:) i pękłem zmieniłem poziom (tylko na tę walkę oczywiście) z normala na łatwy, niestety u mnie wynikło to z tego, że nigdy nie grałem w slashery, a gra w końcu ma byc przyjemnością a nie katorgą;-) w każdym razie starcia z bossami są mega-hiper, a PSX Extreme całą grę oceniło na 10-.
 

Carbon_

New member
Bez reklam
zmieniłem poziom (tylko na tę walkę oczywiście) z normala na łatwy
Obawiam się, że ta zmiana jest nieodwracalna i dalsza część gry będzie już na easy.

Gram ponownie, tym razem z oryginalnymi głosami i czuję zdecydowanie lepszy klimat niż w przypadku polskiego dubbingu. Dubbing jest bardzo dobry, ale widocznie sentyment do marki robi swoje.
 

Peek

New member
Bez reklam
Było napisane, że zmiana będzie dotyczyć tylko tej walki, więc pewnie teraz powróciłem do normala.
 

yasiekt

New member
Gram ponownie, tym razem z oryginalnymi głosami i czuję zdecydowanie lepszy klimat niż w przypadku polskiego dubbingu. Dubbing jest bardzo dobry, ale widocznie sentyment do marki robi swoje.

Ja grałem od początku z oryginalną ścieżką dźwiękową i nawet przez myśl mi nie przeszło żeby włączać PL, mam ten sam syndrom co Carbon. Dla sprawdzenia polskiej wersji posłuchałem trochę Bogusia i spółki w wybranych fragmentach i muszę przyznać że wyszło całkiem nieźle :) Jednak porównując emocje jakie włożył amerykański aktor w postać Kratosa (vide dialogi z Zeusem) polski odpowiednik wypada słabiej. Podoba mi się za to polski Hefajstos wydaje mi się że nawet sam głos bardziej pasuje do postaci niż jego amerykański odpowiednik. Oceniając lokalizację po fragmentach jakie usłyszałem należy stwierdzić że jest dobrze co nie zmienia faktu że część polskich aktorów chyba nie do końca zrozumiała klimat serii. Na marginesie, cieszy że Sony Polska zrezygnowało z lokalizacji w typie Infamous, chyba po lawinie krytyki dotarło do nich że polscy gracze to nie banda idiotów bez szkoły i CHCĄ mieć wybór.
 

Rudeford

New member
Stawiłem czoła Wyzwaniom Olimpu i faktycznie większość z nich jest wręcz banalnie prosta, nawet nie zasługują na miano wyzwań. Jednak jedno dało mi popalić. Ukamienowany sprawił, że miałem ochotę rozerwać pada:evil:
 
Ostatnia edycja:

yarcoos

New member
Ja dzisiaj powalczyłem z Hadesem (gram na przemian z Bad Company 2 a w dodatku nie codziennie, więc dlatego jestem na początku:???:) i pękłem zmieniłem poziom (tylko na tę walkę oczywiście) z normala na łatwy, niestety u mnie wynikło to z tego, że nigdy nie grałem w slashery, a gra w końcu ma byc przyjemnością a nie katorgą;-) w każdym razie starcia z bossami są mega-hiper, a PSX Extreme całą grę oceniło na 10-.
Mnie tez zwalila ta walka z nog; od trzech dni, jak tylko poloze corke spac to od 21 do 23 spadam w poblize Olimpu i zaczynam jatke...
Musze przyznac, ze to, nad czym wiekszosc sie zachwyca- czyli akcja od pierwszych sekund i pierwszy Boss troche mnie zrazily. Moze dlatego, ze swoja przygode z Trylogia zaczalem od "trojki" i potrzebne mi bylo troche czasu, zeby poczuc klimat i system ruchu/walki (wlasnie skonczylem Dante's Inferno, a na polke chwilowo poszedl Daksiders). Z drugiej strony ten natlok akcji w pierwszej chwili z wirujaca dookola kamera i wymuszona kombinacja klawiszy nie do konca mnie urzekl- bylo tego po prostu za duzo.
Koleny zonk, to poziom trudnosci- ja tez ciezko wystraszony zaczalem na easy, z mysla (po lekturze postow zreszta)- ze bede go mogl zwiekszyc i... chyba sie przeliczylem jak rozumiem.
Tak, czy siak- zawsze kolejne przejscie mozna zaliczyc na tytance.....
 

tomek_fcb

New member
Witam, po zimowej przerwie :)
Po kilku bardzo dobrych grach w które ostatnio miałem okazję pograć i ukończyć, przyszedł wreszcie czas na długo wyczekiwaną perełkę, mianowicie God Of War III. Oczywiście jako wierny zwolennik całej serii miałem okazję wcześniej zagrać w pierwsze dwie części na PS2 oraz wersję z PSP. Do trzeciej odsłony sagi przystąpiłem pełen obaw ale i nadziei. Już sam początek zrobił na mnie piorunujące wrażenie, prawdziwe wejście smoka ( w tym przypadku głównego bohatera ). Cała wędrówka z samego dna na szczyt przebiega bardzo sprawnie. Fabuła jest na poziomie chociaż sama końcówka trochę kuleje. Główne walki bardzo barwne i efektowne. Mi najbardziej przypadła do gustu ta z "bratem" chyba nie przyspojlerowałem za bardzo :). Mocną stroną serii GOW były zagadki i łamigłówki. W trzeciej części również takowe się pojawiają i przynajmniej dla mnie nie stanowiły większego problemu. Graficzny majstersztyk to chyba najlepsze określenie jakie pasuje do tej gry. Momentami kopara opada :D. Nie wiem czy Wam też się to przytrafiło ale w finałowym pojedynku troszkę silnik nie wyrabiał i miałem parę cieć, szarpnięć w animacji to jedyna mała skaza na tym diamencie :) Jeśli chodzi o stronę audio to tutaj też nie ma większych zastrzeżeń, a polski dubbing naprawdę jest solidny i zdaje się, że chyba najlepszy jaki do tej pory został wydany. Myślę, że ta gra to obowiązkowy tytuł dla każdego posiadacza ps3, który lubi zanurzyć się na dłużej w mitologii greckiej. Klimat, grafika, dźwięk, lokacje, bossowie, to najsilniejsze strony tej gry. Dodam, że przeszedłem ją na poziomie normal w nieco ponad 14h i ciągle mi mało :D no ale cóż wszystko się kiedyś kończy...
Pozdrawiam
 

gadulinho

New member
Bez reklam
Chciałem już napisać coś wcześniej, ale postanowiłem poczekać, aż przejdę całą grę by mieć pełne rozeznanie. Nie będę się za obszernie rozpisywał, bo fachowych recenzji w prasie i Internecie jest sporo. Przejdę zatem do faktów:
+ Grafika. Na początku nie jest jakaś rewelacyjna, jest ładna jak już pisałem, ale nie wywyższałbym jej nad inne tytuły, czy określał mianem „masakratora gałek ocznych”. Dopiero takie momenty jak pościg za Hermesem, czy walka z nim dały mi dużo radości z tego, co widzę na ekranie i skusiły do napisania czegoś więcej w tym temacie. Później jest równie fajnie, ale już chyba nie tak dobrze. Graficznie gra zdecydowanie najwięcej zyskuje na zbliżeniach (wtedy naprawdę jest rewelacyjna!), walkach z większymi przeciwnikami – choćby ta z Kronosem (taki duży, a tak dał się zabić…) czy bogami. Grafika faktycznie jest mocną stroną tej gry, choć bardziej przypadła mi do gustu ta w Uncharted 2 czy Bad Company 2 gdzie może ciut słabsza, ale można rzec dość realistyczna. W GOW3 wszystko wydaje się takie plastikowe i sztuczne.
+ Świetnie oddany klimat, świat gry.
+ Efekty świetlne pojawiające się przy używaniu broni w ciemnych pomieszczeniach.
+ Przemoc w sam raz. Idealnie dobrana do tego typu gry.
+ Polonizacja udała się w 100%. To chyba pierwsza gra gdzie wszystko wypadło tak jak trzeba. Duże brawa dla SCEP!
- Początek gry w moim odczuciu wcale nie jest taki dobry jak wszyscy tu i ówdzie piszą. Nie pokazuje mocy tej gry zarówno pod względem grafiki jak i „soczystości”, co najwyżej zaskakuje na plus niewiedzących, z czym będą mieć do czynienia, czy tych, którzy kupili grę nie znając recenzji, filmików, opinii innych. Mnie np. początek rozczarował, bo spodziewałem się czegoś lepszego po tych szumnych zapowiedziach, świetnych ocenach i bardzo pozytywnych komentarzach właśnie odnośnie samego początku gry.
- Słabiutkie, nudne zakończenie.

Ocena: 9+/10
 
Ostatnia edycja:

Carbon_

New member
Bez reklam
Dla mnie GOW3 ma najlepszy początek jaki wiedziałem w tej generacji konsol. Mistrzostwo pod względem wykonania/strony technicznej, rozmachu i spektakularności. Behind the scenes pokazuje jak wiele pracy i zasobów kosztowało Santa Monica stworzenie czegoś takiego. Inna sprawa, że jak się widziało je kilka razy w sieci przed zagraniem, to wrażenie może być osłabione.

Należy też zauważyć, że to dopiero pierwsza gra tego studia na PS3. Musieli stworzyć silnik i nauczyć się nowych technologi. Uncharted 2 nigdy nie miało by szans powstać w postaci jaką otrzymaliśmy, gdyby nie część pierwsza.

Dla mnie końcówka jest ok, chociaż można było oczekiwać więcej. Na pewno chcieli zakończyć mocniej, ale nie zdążyli. Jak sami mówili, coś co zajmowało im 5 minut na PS2, teraz wykonuje się w 6 godzin.
 

mataman

New member
Bez reklam
Szkoda własnie ze to koniec trylogi. Bo biorąc pod uwagę co wycisneli z ps2 przy gow2 to aż boje się pomyśleć co by się działo przy hipotetycznym gow4.
 
Ostatnia edycja:

Peek

New member
Bez reklam
Ale to jest pewne, że jak zmieniłem poziom trudności na walkę z Hadesem to całą grę ide na easy? Wydawało mi się, że tam byłe, że "zmiana dotyczy tylko tej walki" z Hadesem.
 

vasyndrom

New member
gra skonczona tydzien temu ... wszystko na poziomie tytan zajelo mi 14h + 1h na wyzwania i platynka wpadla.

myslalem juz ze rzuce padem o sciane po walce z trojglowym przyjacielem czlowieka (tej z 2 satyrami)

grafika bardzo ale to bardzo przypadla mi do gustu choc oczywiscie nie obylo sie bez wspomnianej wczesniej plastikowosci szczegilnie bylo to widac w jaskiniach i skalach no ale tlumacze to sobie tym ze musialy byc "mokre" coz moge powiedziec jeszcze universow znow mnie tak wciagnelo ze zamowilem odrazu gow collection na ps3 z us i mam nadzieje przed swietami ujrzec paczuszke z gra pod drzwami.

co do zakonczenia rozczarowalo mnie w pewien sposob rowniez ale ale ale .... bedzie dlc i raczej bedzie to cos wiecej niz wyzwania. ten kto zdobyl platyne lub czyta sporo nowinek bedzie wiedzial o co chodzi :) kto wie moze juz tyraja nad nowa gra w universum god of war

P.S Royal Mail dalo ciala od dnia wyslania czyli 16 marca do dnia dzisiejszego nie widzialem na oczy mej kopi gow3 na szczescie mam wypozyczalnie blisko :)
 
Do góry