FullHD vs HD Ready w Panasonicu ... czyli nie warto przepłacać

SamurayX

New member
Ostatnio zakupiliśmy w mojej rodzinie 3 różne plazmy Panasonica.

50" FullHD - TX-P50S20 - 3400 PLN
50" HDReady - TX-P50X10Y - 2700 PLN
42" HDReady - TX-P42C2 - 1700 PLN

Porównalismy z bratem (videofil) obraz z DivX i TV cyfrowej (Toya, Polsat Cyfrowy)

Różnice w obrazie między FullHD a HD Ready są dostrzegalne nawet z dużej odległości, niestety niekoniecznie na plus FullHD :shock: Zdecydowanie najprzyjemniej oglądało się DivX na najmniejszym z telewizorów :shock: :confused: :shock: , obraz był najżywszy. Reszta odbioru była w miarę podobna, HD Ready absolutnie nie dawał mniej przyjemnego obrazu w przypadku sportu lub filmów z cyfrówki.

Dźwięk również wydawał się najlepszy w najmniejszym z telewizorów, ale to moze byc zasługa wytłumienia pokoju (grube kotary).

Biorąc pod uwagę cenę, niestety okazuje się że zdecydowanie najlepszym wyborem był najtańszy i najmniejszy z telewizorów.

Oczywiście jest to osąd subiektywny, niemniej mam nadzieję, że pozwoli nieco inaczej spojrzec na mityczny w mojej ocenie przesąd że Full HD zawsze lepsze ...

Aby jeszcze bardziej uwypuklić ten fakt dodam, że FullHD zakupiłem dla siebie i teraz odrobinę żałuję straconych pieniędzy ... :evil: :bober: :cry:
 
Ostatnia edycja:

SierzantHarris

New member
Bez reklam
Nie rozumiem o co chodzi - to przecież oczywiste że materiał sd lepiej wygląda na tv z niższą rozdzielczością. Jeśli w każdym tv mamy podobnej klasy elektronikę to najlepszy do sd będzie właśnie ten z najniższą rozdzielczością panelu.
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
badziewny sygnal to i badziewny obraz.....im wieksza przekatna ,tym lepiej ta badziewnosc widac.
 

JackS.

New member
Bez reklam
Nie rozumiem o co chodzi - to przecież oczywiste że materiał sd lepiej wygląda na tv z niższą rozdzielczością. Jeśli w każdym tv mamy podobnej klasy elektronikę to najlepszy do sd będzie właśnie ten z najniższą rozdzielczością panelu.
A to niby czemu?
To tak jakbyś sugerował, że jak masz 2 monitory LCD o tych samych przekątnych, to zdjęcia o rozdzielczości niższej niż rozdzielczość oferowana przez każdy z nich, będą lepiej wyglądały przeskalowane na cały ekran na monitorze, który ma większe piksele. Oczywiście nie jest to prawda. Im mniejszy piksel ekranu tym lepiej powinno wyglądać przeskalowanie z mniejszej do większej rozdzielczości.

Tak samo jest z telewizorami. Oczywiście są gorsze i lepsze telewizory i jak porównasz jakiś kiepski telewizor Full HD z dobrym telewizorem HD ready, to może Ci się wydać, że im większy piksel, to tym lepszy obraz, ale generalnie jest odwrotnie.
 

marciniozo

Well-known member
Bez reklam
SamurayX
Jeżeli kupiłeś 50 calowy TV Full HD do oglądania divixów to nie dziwię się, że jesteś rozczarowany....
Jeżeli te filmy mają jeszcze po 700MB to....bez komentarza.
 

ederlezi

New member
Musisz porównać na innym materiale. Ostatnio oglądałem na 50 calowej plazmie ( FULL HD ) film , zakodowany kodekiem x.264 , trwał około 90 minut , wielkość pliku - 17 gb. Siedziałem jakieś dwa metry od telewizora i nie wierzyłem w to , że tak świetnej jakości jest obraz.

Mam w domu badziewną kablówkę , cyfrową co prawda , ale nie jest to nic godnego polecenia i gdybym na podstawie takiego sygnału wysuwał wnioski , to bym wysunął nieprawdziwe wnioski. Powiedziałbym, że plazma full hd jest do chrzanu bo się tego oglądać nie da - pikseloza i nic więcej.

Z innej beczki - jak oglądam plazmę z odległości 4 metrów ( FULL HD ) , to nie widzę różnicy między 1080p a 720p , robiłem testy , te same filmy , tylko że jeden w rozdz 720p (wielkośc około 4 gb ) , drugi 1080p ( wielkość ok 16 gb ) . Z 4 metrów dla mnie nie ma znaczenia który film wybiorę. Natomiast jak siedzę 2 metry od TV , różnicę zauważam , na korzyść 1080p oczywiście.

Przy czym - zupełnie subiektywnie - skok jakościowy między filmem odtwarzanym w rodzielczości SD a tym samym filmem odtwarzanym w rozdzielczości HD READY jest ogromny ( czyli film z DVD kontra ten sam film ale odtwarzany z dysku USB zripowany wcześniej z Blu Ray do rozdzielczości 720p ). Skok między HD READY a FULL HD już taki ogromny nie jest , w moim odczuciu oczywiście ( czyli film zripowany z Blu Ray do rozdzielczości 720p oraz ten sam film zripowany z blu ray do rozdzielczości 1080p ).

W moich testach miałem do czynienia z materiałem dobrej jakości. Nie testowałem badziewnego materiału wyjściowego. Testy oczywiście na oko. Wiem , że te wnioski mogą wydawać się dziwne , ale w przypadku filmu kręconego tradycyjną kamerą nie zauważyłem spektakularnej różnicy między 720p a 1080p. Owszem , była , ale nie aż tak spektakularna jakby to się mogło wydawać. Podejrzewam że filmy typu Shrek czy Epoka Lodowcowa mogą tą różnicę bardziej pokazać , ale nie testowałem takich filmów.
 

hojlo1

New member
Bez reklam
Nie rozumiem o co chodzi - to przecież oczywiste że materiał sd lepiej wygląda na tv z niższą rozdzielczością. Jeśli w każdym tv mamy podobnej klasy elektronikę to najlepszy do sd będzie właśnie ten z najniższą rozdzielczością panelu.
Czego z tego nie rozumiecie?
(także wniosków początkowych)

Zerknijcie na to:
Audio Video
 
Ostatnia edycja:

SierzantHarris

New member
Bez reklam
Czego z tego nie rozumiecie?
(także wniosków początkowych)

Zerknijcie na to:
Audio Video

Nie rozumiem co jest dziwnego w tym że sd z reguły lepiej wygląda na hdready niż na full hd z podobnym skalerem. Mniejsze skalowanie - lepsza jakość, nic w tym dziwnego. Jeju - znowu ktoś wyjeżdża z jakimś artykułem. Obczajam, obczajam i jeszcze raz obczajam - z tego mam spostrzeżenia i to mi wystarczy a artykuły wolę omijać bo często coś co jest pisane przez "specjalistów", zupełnie nie pokrywa się z tym co widzę ja. Jak na przykład to co czytałem w jakimś "dobrym" teście, że panel w sharpie le700 ma niskie smużenie - dla mnie to była katastrofa jak te tv smużą.

A to niby czemu?
To tak jakbyś sugerował, że jak masz 2 monitory LCD o tych samych przekątnych, to zdjęcia o rozdzielczości niższej niż rozdzielczość oferowana przez każdy z nich, będą lepiej wyglądały przeskalowane na cały ekran na monitorze, który ma większe piksele. Oczywiście nie jest to prawda. Im mniejszy piksel ekranu tym lepiej powinno wyglądać przeskalowanie z mniejszej do większej rozdzielczości.
.

Tak być powinno ale z reguły nie jest bo obecne tv są często bardzo porównywalne pod względem bebechów. Obraz sd przy podobnej elektronice lepiej powinien wyglądać na tv hdready niż na full hd i tak z reguły jest, mniejsze skalowanie a podobna elektronika = hdready górą. Oczywiście to co napisałeś ma także przełożenie na rzeczywistość ale niestety rzadko - np. stary samsung 32r81 hdready odtworzy materiał sd gorzej niż nowszy a656 full hd, sprawdzane osobiście i widać wyraznie różnicę na korzyść tv full hd którą zawdzięcza skalerom. Wielkość pikseli - raczej mnie nie przekonuje ta teoria bo w praktyce, na moje oczy jest tak jak napisałem. Oczywiście mówimy o podobnych przekątnych bo wiadomo że 50 hdready z super skalerem raczej pokaże sd gorzej niż 32 full hd z obojętnie jaką elektroniką.
 
Ostatnia edycja:

JackS.

New member
Bez reklam
Czego z tego nie rozumiecie?
(także wniosków początkowych)

Zerknijcie na to:
Audio Video

Fajny artykuł, tyle, że tak na oko sprzed około 4 lat. Pewnie gdzieś z lat 2006, 2007. Wiele rzeczy się już zdezaktualizowało. Szczególnie te z poniższego akapitu:

"Zagęszczenie matrycy do poziomu 1920 x 1080 pikseli wiąże się nie tylko z trudnościami w jej fizycznym wyprodukowaniu (obecnie już niewielkimi), ale przede wszystkim ze sprawnym przetworzeniem ponad 2 milionów pikseli 50 razy w ciągu jednej sekundy. Efekt jest taki, że telewizory Full HD są znacznie droższe od WXGA, a obraz przez nie generowany wcale nie musi być lepszy. Tymczasem ważne usprawnienie telewizorów LCD, jakim są układy 100-hercowe, czeka na popularyzację właśnie ze względu na trudności w aplikacji dla matryc Full HD (konieczne przetworzenie ponad 200 milionów punktów w ciągu sekundy!). Pomijane jest też znaczenie trybu 1080p/24 we wszystkich współczesnych telewizorach (nie tylko Full HD!). Spośród obecnie produkowanych telewizorów tylko nieliczne obsługują tryb 24 Hz. Jeszcze mniej realizuje tę funkcję prawidłowo."

Zdezaktaulizowała się też informacja o tym, że w Europie nikt nie nadaje już w 720p. Wśród niemieckich kanałach satelitarnych jest to dość popularny obecnie format.
 

JackS.

New member
Bez reklam
Tak być powinno ale z reguły nie jest
:)
Dobrze, że przynajmniej zdajesz sobie sprawę z tego, że z zasad fizyki wynika, że interpolacja z mniejszym skokiem (mniejszym pikselem) powinna prowadzić do lepszego/płynniejszego odwzorowania skalowanego obrazu.

Rozumiem, że jak dotąd spotykałeś nie głównie ze sprzętem, który był na tyle słabej jakości, że nie potrafił wykorzystać przewagi jaką daje gęstsza matryca, bo procesory wizji tych telewizorów nie były w stanie jej poprawnie obsłużyć. Cóż, mogło się tak zdarzyć, ale to już coraz rzadsze wyjątki, bo moc procesora jaka jest potrzebna jest do pełnego wykorzystania przewagi matrycy FullHD nad HD ready nie jest już niczym nadzwyczajnym.
 

Edek Łomiarz

New member
Należałoby wziąć pod uwagę najważniejszy fakt decydujący o jakości, a dokładniej mówiąc o ostrości obrazu - skalowanie. Ideałem jest podanie takiego sygnału, aby bez żadnego skalowania trafił on na matrycę. Niestety każde skalowanie pogarsza obraz - skalowanie w dół odbiera szczegóły a skalowanie w górę rozmywa obraz. Zróbcie sobie proste doświadczenie i przeskalujcie obraz na Waszych monitorach LCD. Najpierw zwróćcie uwagę na ostrość obrazu przy ustawieniu w systemie wyświetlania zgodnego z rozdzielczością matrycy monitora (obraz żyleta, niezależnie czy to na lepszych monitorach z wyższymi rozdzielczościami czy na tych gorszych, z niższymi). A teraz ustawcie w systemie np. połowę czy 1/4 tej rozdzielczości... TEORETYCZNIE przy "regularnym" skalowaniu (czyli 1/2, 1/4...) obraz nadal powinien być żyleta, ale... no niestety nie jest... czcionki się rozmywają, kontury nieostre, jakby ktoś całkowicie wyłączył ostrość.

Jaki z tego morał? W teorii to my możemy sobie debatować, przeliczać itp a i tak dopiero w praktyce wyjdzie cała prawda.

Reasumując: Masz sygnał max 720p, to omijaj FullHD. Jeśli zamierzasz często korzystać z dobrodziejstw obrazu 1080p, to kup FullHD.

PS. sygnał telewizji cyfrowych HD to najczęściej max 720p lub 1080i więc w tym przypadku HDReady na dzień dzisiejszy będzie najlepszym wyborem.
 
Ostatnia edycja:

JackS.

New member
Bez reklam
PS. sygnał telewizji cyfrowych HD to najczęściej max 720p lub 1080i więc w tym przypadku HDReady na dzień dzisiejszy będzie najlepszym wyborem.
Żaden polskojęzyczny satelitarny kanał HD nie nadaje już w 1280x720p. Standardem jest 1920x1080i - kupując telewizor HD ready (zamiast Full HD) downscalowanie obrazu masz pewne.
 

SierzantHarris

New member
Bez reklam
SierzantHarris - ale mnie "rozbroiłeś".:p
(...czyli ja bronię Twojego wpisu, a Ty atakujesz teraz siebie :?: )

Spoko - nie czytałem tego tekstu więc tak wyszło:razz:. Tak poza tym to nie był atak:bober:.

JackS - szczerze Ci powiem że mam do czynienia ze sprzętem z półek od najniższej do tej najwyższej (no pomijając B&O i inne "zboczenia") i jakimś cudem nie widzę by ta teoria przekładała się na praktykę. Obecne tv "wyższej półki" podobnie lipnie grają słaby sygnał sd jak i te tańsze i choć chciałbym by było inaczej to moje oczy mówią mi że różnice są niewarte różnic cenowych. To samo zdanie mam na temat tunerów/dekoderów - jak cyfra+ daje dupny sygnał to nie widzę jakichś znaczących różnic pomiędzy zwykłym philipsem cyfry a jakimś "cudem" za sporą kasę. Dobry sygnał i duże bitrate = dobry obraz, dupny sygnał i niskie bitrate = słaby obraz i nic nie pomoże.

p.s. Ciekawe co tam z tą Toshibą i Cellem - dvd odtwarzane na ps3 jakimś cudem wyglądają dużo lepiej niż skalowane na pc itp. Może jak procki będą miały super-mega duży power to wtedy zobaczę jakąś znaczącą różnicę pomiędzy różnymi tv.
 
Ostatnia edycja:

Edek Łomiarz

New member
I dlatego zaznaczyłem literkę "i" przy 1080, które w praktyce nie daje dużo lepszego obrazu od 720p, a w przypadku szybkich scen jest nawet gorszy od 720p. Dopiero droższe telewizory z odpowiednimi procesorami potrafiącymi dobrze złożyć oba półobrazy w 1 obraz (potrzebne jest wtedy "dorabianie klatek", które póki co nie daje najlepszych efektów) mogą z sygnału 1080i dać obraz porównywalny z 1080p, który z oczywistych względów będzie przewyższał obraz z 720p.

Kolejna sprawa, to odległość, z jakiej trzeba by było oglądać taki przekaz, aby w pełni cieszyć się tym FullHD, zauważając jego wyższość...

Następne... obraz downscalowany często zachowuje ostrość, tracąc jedynie szczegółowość, co przy normalnych i większych odległościach od ekranu i tak nie ma większego znaczenia. Niestety upscalowanie w praktyce na tyle rozmydla obraz, że drażni to oczy nawet przy normalnej odległości.

Jeśli ktoś kupuje telewizor głównie do codziennego oglądania TV + DVD, to na dzień dzisiejszy nie spotka zbyt wiele materiałów, które w pełni wykorzystałyby ekran FullHD, bo nawet oglądając kanały HD, które może w FullHD teoretycznie wyglądałby może ciut lepiej, to i tak nie mamy pewności czy materiał został nagrany w odpowiednio wysokiej rozdzielczości, czy tylko został upscalowany z SD (co się niestety dość często zdarza, szczególnie na starszych materiałach).

Myślę że nie ma tu zbytnio sensu roztrząsać o wyższości jednej technologii nad drugą, po prostu każda z nich ma inne przeznaczenie i jedynie pod takim kątem należy rozpatrywać zakup jednej czy drugiej technologii. Czyli - kierujmy się tym, co będziemy głównie oglądać, a nie tym, który ekran ma więcej pikseli.
 
Ostatnia edycja:

JackS.

New member
Bez reklam
I dlatego zaznaczyłem literkę "i" przy 1080, które w praktyce nie daje dużo lepszego obrazu od 720p,
"Lepszy" to bardzo nieprecyzyjne określenie.

Ważne, że format 1920x1080i umożliwia przesyłanie obrazu, który piksel w piksel można wyświetlać tylko na telewizorach z matrycą 1920x080.

a w przypadku szybkich scen jest nawet gorszy od 720p.
"Gorszy" to też coś bardzo subiektywnego.

Pamiętaj, że nawet przy najszybszych scenach jeśli w danej linii jest przesyłanych 1920 punktów to telewizor Full HD wyświetli wszystkie z nich.

Dopiero droższe telewizory z odpowiednimi procesorami potrafiącymi dobrze złożyć oba półobrazy w 1 obraz (potrzebne jest wtedy "dorabianie klatek", które póki co nie daje najlepszych efektów) mogą z sygnału 1080i dać obraz porównywalny z 1080p, który z oczywistych względów będzie przewyższał obraz z 720p.
Niedługo już wszystkie będą to potrafiły - postęp w dziedzinie procesorów wizji jest porównywalny do tego w komputerach.

Póki co przy gorszych telewizorach FullHD możesz cieszyć się pełną rozdzielczością 1920x1080 przy transmisjach satelitarnych, gdy obraz nie jest zbyt dynamiczny, a na telewizorach HD ready - nigdy.

Kolejna sprawa, to odległość, z jakiej trzeba by było oglądać taki przekaz, aby w pełni cieszyć się tym FullHD, zauważając jego wyższość...
Oczywista oczywistość ;-)

Następne... obraz downscalowany często zachowuje ostrość, tracąc jedynie szczegółowość, co przy normalnych i większych odległościach od ekranu i tak nie ma większego znaczenia. Niestety upscalowanie w praktyce na tyle rozmydla obraz, że drażni to oczy nawet przy normalnej odległości.
OK, ale akurat przy tej samej wielkości ekranu upscalowanie ze współczynniku 720/576 nie ma żadnych zalet nad skalowaniem ze współczynnikiem 1080/576. A downscalowanie z 1920x1080 do 1280x720 na pewno obrazu nie poprawia.

Jeśli ktoś kupuje telewizor głównie do codziennego oglądania TV + DVD, to na dzień dzisiejszy nie spotka zbyt wiele materiałów, które w pełni wykorzystałyby ekran FullHD, bo nawet oglądając kanały HD, które może w FullHD teoretycznie wyglądałby może ciut lepiej, to i tak nie mamy pewności czy materiał został nagrany w odpowiednio wysokiej rozdzielczości, czy tylko został upscalowany z SD (co się niestety dość często zdarza, szczególnie na starszych materiałach).
Są już kanały (jak na przykład TVP HD), gdzie masz 100% materiału przygotowanego w rozdzielczości 1920x1080. I takich kanałów będzie teraz coraz więcej.
 
Ostatnia edycja:

Edek Łomiarz

New member
"Lepszy" to bardzo nieprecyzyjne określenie.

Ważne, że format 1920x1080i umożliwia przesyłanie obrazu, który piksel w piksel można wyświetlać tylko na telewizorach z matrycą 1920x080.
W rzeczywistości, w przypadku ruchomych scen, 1080i to tak na prawdę obraz o rozdzielczości 540 linii poziomych - najpierw wyświetlany jest 1 półobraz 540 linii, a potem drugi półobraz 540 linii. W przypadku nieruchomych scen można uzyskać obraz porównywalny z 1080p, ale w szybkim ruchu (sport, kino akcji...) nie jest już tak fajnie... Może Tobie to nie przeszkadza, ale mi (a dokładniej mówiąc - mojemu oku) jednak obraz 720p na HDReady lepiej się prezentuje niż 1080i na FullHD.

OK, ale akurat przy tej samej wielkości ekranu upscalowanie ze współczynniku 720/576 nie ma żadnych zalet nad skalowaniem ze współczynnikiem 1080/576. A downscalowanie z 1920x1080 do 1280x720 na pewno obrazu nie poprawia.
Wydaje mi się że mniejsze upscalowanie daje mniejsze rozmycie. Ale zaznaczam, że jest to tylko i wyłącznie moja (i jak widać nie tylko moja) subiektywna opinia wyrobiona na podstawie jedynie naocznych oględzin. Nie mierzyłem tego w żaden sposób (nie wiem czy nawet by się dało).

Jeszcze raz zaznaczam - nie kierujmy się tylko magią jak największej ilości pikseli, a wybierzmy ekran na nasze potrzeby.

Coby nie mówić, teoria o całkowitej wyższości FullHD nad HDReady jest w większości poprawna, ale... jest to niestety tylko teoria. Praktyka i subiektywne odczucia oglądającego nie są już tak całkowicie jednoznaczne z tą teorią.
 
Ostatnia edycja:

JackS.

New member
Bez reklam
W rzeczywistości, w przypadku ruchomych scen, 1080i to tak na prawdę obraz o rozdzielczości 540 linii poziomych - najpierw wyświetlany jest 1 półobraz 540 linii, a potem drugi półobraz 540 linii.
Dawniej, gdy telewizory Full HD niewiele umiały faktycznie rozbiły z dynamicznego obrazu w formacie 1920x1080i50, obraz o rozdzielczości 1920x540p25 upscalowany do 1920x1080p25. Po prostu wyrzucały co drugi półobraz, a pozostałe upscalowały. Ale to było bardzo dawno temu.

Teraz telewizor z dobrym deinterlacerem jest w stanie całkiem rozsądnie poradzić sobie z ruchomymi obiektami, minimalnie tylko zmniejszając ilość pikseli, z których się składają.

Jak chcę oglądnąć coś z n-ki nie tracącym ani piksela z przekazu, to korzystam z CRT, na którym najbardziej dynamicznym transmisjom w formacie 1920x1080i50 nigdy nie towarzyszą żadne artefakty związane z deinterlacingiem.

W przypadku nieruchomych scen można uzyskać obraz porównywalny z 1080p,
Nie porównywalny, tylko identyczny.

ale w szybkim ruchu (sport, kino akcji...) nie jest już tak fajnie... Może Tobie to nie przeszkadza, ale mi (a dokładniej mówiąc - mojemu oku) jednak obraz 720p na HDReady lepiej się prezentuje niż 1080i na FullHD.
Obraz 720p50 z satelity na moich telewizorach Full HD też wygląda bardzo ładnie (od czasu do czasu oglądam niemieckojęzyczne stacje HD w nim nadające), tyle, że polskie platformy nadają HD wyłącznie w 1920x1080i50. Przestawiając wyjście dekodera na 720p dekoder downscaluje materiał 1920x1080i50 do 720i50, po czym deinterlace'uje go do formatu 720p50. Tak powstałe 720p nijak się ma do natywnego 720p50, więc nie bardzo jest co w 720p oglądać. Podobnie postępuje TV HD ready z materiałem 1920x1080i wychodzącym z dekodera.
 
Ostatnia edycja:

hojlo1

New member
Bez reklam
JackS. - stworzyłeś karkolomną tezę (że w gruncie rzeczy piszący ten temat źle widzą).
Jednak widzą co widzą i to fakt.

Pomijając już sprawę ruchu (to w TV oto chodzi) zapomniałes chyba o czym jest temat.


Masz Divxa często np 600x288 o strumieniu 1Mbit.
Więc nie usiłuj udowodnić ze zwiększając rozdzielczość więcej niż mniej (ciekawe jak strumień zwiększysz???) będzie lepiej niż na TV , który jest lepiej przystosowany do takiej rozdzielczości.

Przykład statyczny.
Zrób fotkę np 1920x1080 ale np o objętości pliku ~10MB.
Teraz ściśnij do 600kB (rozdzielczość bez zmian).
Poproś by z tych próbek fotograf zrobił identyczną odbitkę np formatu A4.
Porównaj.

Już stare TV CRT 16:9 miały kłopot z jakością przekazu PAL, a tu naraz okazuje się ze FullHD cudownie z pustego coś stworzą.

Jak tak - to część działów tego forum można zamknąć. ;)

Temat/problem/spostrzeżenie jest wyraźnie określone. ;)
 

SierzantHarris

New member
Bez reklam
Jeśli obraz ma rozdziałkę 720coś tam na 576 ileś tam to żadne upscalowanie go nie poprawi w sensie szczegółów - ot, może wyostrzyć itp. ale nie pokaże więcej danych obrazu bo ich zwyczajnie nie wyczaruje. Nie da się zrobić czegoś z niczego.
 
Do góry