Czyli jednak nie wszystko jest tak, jak być powinno.
Korzystając z okazji, nadarza się sposobność do poruszenia pewnego tematu. Myślę, że dla wielu osób będzie to dość istotne zagadnienie. Często spotykam się z komentarzami (najczęściej w kontekście problemów), związanymi z rozdziałami w filmach przy ich kopiowaniu. Funkcja bardzo użyteczna i pomocna, chodź nie przez wszystkich wymagana. Nie sposób opisać działanie wszystkich programów w tej kwestii, bo jest ich sporo. Za przykład niech nam posłużą programy już wymieniane w wątku: DVDFab HD Decrypter oraz tsMuxer. Pierwszy bardzo prosty drugi, nieco bardziej rozbudowany, o większych możliwościach.
Wyciągamy film. Kopię filmu możemy otrzymać na dwa sposoby. Pierwszy; wyciągamy film z katalogu STREAM-największy objętościowo plik. Drugi sposób, to wyciągnięcie filmu poprzez plik *mpls z katalogu PLAYLIST. Ale o tym, w dalszej części. Do programu DVDFab przeciągamy plik filmu, znajdujący się w folderze STREAM. Teraz wystarczy tylko zaznaczyć to, co chcemy mieć w kopii; wybrane ścieżki audio, napisy. Niczego nie ustawiamy w programie. Tworzenie rozdziałów na kopii odbywa się automatycznie i będą one zgodne z oryginalnymi. To wszystko. Nic więcej. Proste, prawda?
Natomiast w tsMukserze, sprawa nie jest już taka prosta i oczywista. Tutaj jest trochę trudniej. Film możemy otrzymać na dwa sposoby; z folderu STREAM lub PLAYLIST. Plik z folderu STREAM nie wymaga wyjaśnień – patrz DVDFab. Natomiast dużo ciekawsza jest praca na pliku z folderu PLAYLIST i to ten plik jest istotny dla tematu. Przy okazji. Jedną z jego mało znanych zalet jest automatyczne wyciąganie filmu, który może składać się z kilku plików. Odpada nam ręczne wyszukiwanie części filmu z folderu STREAM. Plik *mpls (PLAYLIST) który jest odpowiedzialny za film, będzie miał taką samą nazwę co film w folderze STREAM. Ale. Z doświadczenia już wiem, że nie zawsze tak jest, niestety. I wtedy, musimy go sobie „wygrzebać” ręcznie. I teraz, zaczynają się schody. Jeżeli wybierzemy obojętnie który plik z filmem; czy to będzie przez folder STREAM czy PLAYLIST, to przy standardowych ustawieniach programu tsMuxer i tak nie będziemy mieli rozdziałów. Aby mieć rozdziały na kopii, musimy przejść do zakładki Blu-ray - opcje: „No chapters”, „Insert chapters every” i „Custom chapters list”. Nas interesuje ta trzecia opcja. Musimy ją zaznaczyć, aby zachować oryginalne rozdziały z filmu. I tu kolejna niedogodność. Nawet po zaznaczeniu „Custom chapters list”, nie będziemy mieli rozdziałów jeżeli wybierzemy plik filmu z folderu STREAM. Funkcja ta działa wyłącznie w oparciu o plik *mpls z folderu PLAYLIST. Aby się o tym przekonać, wystarczy przejść do zakładki Blu-ray i zobaczyć, czy będą podane w oknie rozdziały czasowe z filmu; w jednym przypadku będą (z PLAYLISTY), a w drugim (ze STREAM), nie będzie ich. Następna niedorzeczność. Nawet jeśli zrobiliśmy wcześniej obraz ISO w innym programie (mój z DVDFaba), to stosując się do powyższych rad, w tsMuxerze i tak nie zapiszą się nam rozdziały! Aby je zapisać na kopii, musimy korzystać z obrazu ISO zrobionego w tsMukserze z odpowiednimi ustawieniami. I tu kolejna ciekawostka. Niektóre odtwarzacze na PC-tach nie widzą rozdziałów (Splash, Power DVD) chodź odtwarzacz stacjonarny je czyta. Dobre, co? Tak niestety, jest to w tym programie pokręcone. Z tego co widzę, to podobnie trzeba będzie pracować w programie BD Rebuilder (sporo ręcznych ustawień). Muszę zaznaczyć, że wyniki swoich prac zapisywałem jako pliki na dysk zewnętrzny i odtwarzałem przez USB w CA 751BD. Na razie nie nagrywałem na płyty. Chodziło o sprawdzenie kilku teorii. I to tyle z moich doświadczeń w powyższej materii, dotyczącej kopiowania. Może jeszcze komuś się to przyda. Dla tego wolę używać prostszego i bardziej przyjaznego dla użytkownika DVDFaba, a tsMuxera wykorzystuję do zupełnie innych zastosowań, chodź i przez niego również można kopiować. Ale jak widać, jest to trochę bardziej uciążliwe.
