System podmieniony od tego co na pierwszej fotce i zwiększona ilość filmów na półce... robi się po mału z Ciebie kinomaniak. .
a jak wrażenia w porównaniu do poprzedniego systemu co na plus a co na minus?
Siema Bipo,
Widziałem, że kolega też się bawi w małe upgrad'y.
i dobrze, tak trzymać.
Minusów to chyba nie ma. No może to, że drzwi się nie otwierają do końca i brak porozumienia z małżonką w kwestii włochatego dywanu
. Poza tym same plusy.
Już wielokrotnie pisałem na forum, że Onkyo seria 6xx vs 8xx to przepaść. Jakość dźwięku i dynamika są bez porównania. Klipsche świetnie się wpasowały w moje ucho
. Tylko ten brak redukcji fal stojących w moim ampli, rzadko, ale czasem daje się we znaki. Już się do tego przyzwyczaiłem i moje ucho pomija te niuanse
.
Może za jakiś rok przytulę RZ830 i zobaczymy czy warto będzie się przesiadać. (chyba, że wcześniej mnie przyciśnie, jeśli zbyt często będę tu zaglądał
)
Pobawiłem się też w poszukiwanie fajnego gramofonu, odpowiednich igieł i wkładek (nawet zza wielkiej wody). Udało się niedużym kosztem nabyć (uwaga!) 40. letni egzemplarz z trybem automatycznym w świetnym stanie
. Brzmienie czarnej płyty wciąż mnie fascynuje i nadal zaskakuje. To, że gramofony i winyle z tamtych lat grają na bardzo dobrym poziomie jest niesamowite. A przecież ja nie mam Hi-End-owego sprzętu.
Rozbudowa systemu o kolejne głośniki cały czas gdzieś tam kołacze się po głowie, ale kolejny remont na razie nie wchodzi w grę. Cieszę się z oglądania filmów i seriali, bo jest tego cała masa.
A najlepsze, że mój syn (14l) zaczął doceniać domowy zestaw i wreszcie usłyszał, że w tradycyjnym kinie to jednak nie jest to samo