Są dwie szkoły. Jedna mówi, że plazmy są wspaniałe i już. Druga mówi, że plazmy są wspaniałe, ale mają pewne mankamenty. Do tej drugiej szkoły należę ja.
Przy normalnym użytkowaniu plazmy szansa na wypanlenie się logo jest żadna. Ale gdyby założyć, iż oglądamy tylko TVN24 (na przykład), to taka szansa już istnieje. Wszystko zależy od tego, jak się użytkuje telewizor.
LCD z pewnością jest pozbawiony tej wady, a przynajmniej na tyle, że w codziennym użytkowaniu spokojnie może służyć,jako monitor do komputera. Plazmy do takich celów zdecydowanie bym nie polecił.
Ale prawdą jest, że na obecną chwilę LCD chcący powalczyć z plazmą musi kosztować sporo więcej. Po prostu plazma wyświetla obraz prawie tak, jak kineskop. W sygnał telewizyjny był tworzony pod takie właśnie ekrany. Stąd plazma jest z urodzenia uprzywilejowana. A że ma drobne wady? Kto ich nie ma?
Dzisiejszy świat opiera się na widzeniu wsztskiego w barwach białej i czarnej. Żadnych pośrednich odcieni. Czyli jeśli LCD, to nie plazma, bo plazma jest be. Jeśli plazma, to nie LCD, bo LCD jest be. W wiadomo, że nie ma technologii doskonałej. CRT też taka nie była, ale nie byo aletrantywy. Gdyby nie fakt, że technologia plamowa nie uporała się z problemem wytwarzaniaq małych ekranów, mało kto myślałby o zastosowaniu w roli telewizorów technologii LCD. Zapewne pamiętacie, że jeszcze niedawno wyprodukowanie LCD o rozmiarze 42" było nie lada osiągnięciem. Ale wiadomo było, że się uda. Zaś w przypadku plazm prawie na pewno nie uda się wyprodukować małych ekranów o rozsądnej rozdzielczości.
Być może z czasem narodzi się następca tych dwóch technologii łączoący ich zalety i eliminujący wady. Jak na razie, tylko się o tym mówie, a niewiele w tym kierunku udało się zrobić. Jak dla mnie plazma wyświetla bardziej naturalny kolor i już choćby dlatego jest lepszym wyborem. A że nie korzystam z niej, jako monitora komputerowego, to nie miałem dylematów.
Jeśli ktoś woli LCD, to dobrze. Nie jest to zły wybór. Różniece między LCD i plazmą powoli się zacierają. Jednak nadal dzieje się to kosztem kosztowenej elektroniki, stąd i ceny LCD z górnej półki są bardzo wysokie.
DZ_R, dziwisz się, jak można mówić o wspaniałości plazmy, skoro są jakieś ale. Dla mnie to nic dziwnego. Osobiście cenię sobie zróżnicowane opinie. Opinia, że coś jest super hiper lub do kitu, to nie opinia. To wyłącznie kwestia wiary.
A wiara co niektórych osób w to, że powidoki były bolączką poprzednich generacji plazm jest moim skromnym zdaniem nieco na wyrost. Nawet na Pioneerze dało się zauważyć różnicę w świeceniu po oglądaniu obrazu 4:3. Podobnie ostatnia seria Panasoników okazaa się dość podatna na powidoki w pierwszym okresie użytkowania. Spierałem się o to w wątku poświęconym PV80 do czasu, aż nawet niedowiarkowie musieli przyznać, że takie zjawisko istnieje.
ArtS
