jarmalik napisał:
Ja mam takie rozwiązanie:
- Serwer sieci Lan i do niego podłączony jest komputer na którym jako serwer multimediów strumieniowych użyty jest WMP(muzyka, zdjęcia) oraz drugi serwer strumieniowy PS3 MultimediaServer 1.20 do pokazywania filmów.
- kabel od serwera a właściwie od switcha który obsługije cały LAN idzie do kuchni a tam wisi Router WiFi Asus 11n 300bit/s WL500
- Przy telewizorze stoi Access point też asus i switch (d-Link), AP podłączony jest do switch-a a ze switcha idą krótkie kable Ethernet do
- do telewizora, KDL-52V5610,
- do Blu-Ray Playera Sony BDP-S550,
- do rekordera Telewizji N,
- do komputera który stoi za telewizorem ukryty, prosta płyta, procesor Celleron 1GHz, 1GBRam, służy do wyświetlania na ekranie telewizora stron internetowych, do Tv podłączony kablem monitorowym.
Na telewizorze mam takie usługi
- Telewizja naziemna "polska",
- Telewizja naziemna cyfrowa "czeska", Wrocław,
- Telewizja N, wraz z radiem internetowym i internetowym serwisem wiadomości,
- Internet "z tego kiepskiego" kompa za Tv, klawiatura bezprzewodowa i myszka na ławie w salonie, Ten internet powala na kolana moich gości,
- DLNA z WindowsMediaPlayer z kompa w sieci lokalnej(w piwnicy), wraz z miniaturkami zdjęć,
- DLNA z PS3 Media Serwer z tego samego kompa w piwnicy, bo teny PS3-owy pokazuje filmy w lepszej i konfigurowalnej jakośći niż WindowsMediaPlayer.
- do tv podłączony jest amplituner, a przez niego NKa, kamera, recorder DDVD Panasonic, Blu-Ray
Niestety, jak kupowałem amplituner rok temu, to ONKYO, którą markę lubię nie miało amplitunera z DLNA. PEWNIE NIEDŁUGO GO WYMIENIĘ.
Sygnał WiFi jak wyżej napisałem "idzie" z kuchni do salonu, gdzie zasila Tv, nkę, blu-ray, oraz do sypialni, gdzie mam drugi telewizor Samsung LCD 32" i drugi dekoder nKi.
Ponadto w całym domu mam WiFi, z tej kuchni dla mojego laptopa oraz telefonów komórkowych z Wifi, mam HP614c. Na tym telefonie oraz laptopie mogę pracować na tarasie w ogrodzie.
W lecie i na wiosnę jak jest ciepło
to piszę programy na supersilnym kompie "w piwnicy" a na laptopie mam przechwycony jego pulpit zdalny.
Właściwie nawet będąc na nartach w austrii czy w lecie we włoszeck, przez Wifi łączę się z internetem, potem z pulpitem zdalnym mego superkompa "w piwnicy" i mogę wykonywać zadania z pełną wydajnością tej maszyny używając myszki, klawiatury i ekranu mojego laptopa.
Na telewizorze mam jeszce jedną usługę przez WiFi
w EuroAGD kupiłem kilka dni temu za 4999 kamerę Sony XR520Ve, z funkcją oznaczania zdjęć i filmów współrzędnymi GPS a potem w trakcie pokazu i projekcji mozna wyświetlać, na żądanie położenie ulicy czy zabytku na mapie, z regulowaną w trakcie pokazu rozdzielczością, w którymś rogu ekranu
Tą mapkę
"się" włącza lub wyłącza, przemieszcza po ekranie i ustawia skalę, np na tle całego świata,
Polski czy innego kraju, aź do szczegółowości mapy GPS z pojedynczymi ulicami, wszystko to albo pilotem kamery, albo pilotem telewizora
Sony KDL-52V5610(odpowiednik V5500), wymaga dla tej funkcjonalnuści wgrania aktualnego softu z ich stron serwisowych.
- Pobierasz,
- Testujesz, opis jest na tej stronie,
- Zapisujesz na USB,
- Aktualizojesz zmenu Telewizora,
- Sprawdzasz czy "się zainstalowało", opis jak to zrobić na stronie WWW,
i cieszysz się, że możesz kumplom pokazać, w których krzakach i gdzie znalazłeś tego prawdziwka, poderwałeś w Rzymie turystkę z Australii, Twoja drużyna przegrała mesz ze Sri Lanką albo Dolnym Cejlonem albo Górną Woltą, bo i to jeszcze jest przed "naszymi" piłkarzami.
Planowałem, właściwie to już zacząłem pisać przewodnik po DLNA "DLNA & WiFi, to bardzo proste, przewodnik Step-By-Step dla opornych"m ale powstrzymał mnie kubłem zimnej wody kolega z tego forum, nazywając mnie przechwalającym się przedsiębiorcą i człówiekiem o podważonej wiarygodności. (cytat)
Wszystko co tu napisałem to prawda i tylko prawda oraz autentyczna reklama standardu DLNA. Jestem fanem, od lat, nowoczesności, elektroniki, kamer i fotografii. Z mojego tekstu, pomoiając samochwalstwo, możecie wybrać sobie jakie usługi chcecie mieć ma telewizorze i jak mniej więcej je uzyskać. Buć może jestem samochwałą dużym, któż nie ma wad, to jednaj jeżeli jestem przedsiębiorcą to raczej drobnym, niestety.
Faktycznie, taki step-by-step jest może przedwczesnym pomysłem. Pisać jednak nie przestanę, o sposobie dystrybucji mego przepisu powiadomię na priv, gdy Step-By-Step będzie "względnie" gotów. Do tego czasu będę "przemycał" w tym wątku różne info o DLNA, za co z góry przepraszam.