Krótka historia odbiornika HD Syfry +...
Kilka dnia temu zakupiłem Pionieera PDP-507XA...super maszyna, która ze zwykłym dekoderem Cyfry działała bardzo pięknie. No ale przecież jest dekoder HD - czułem się naprawdę podekscytowany jakością która mnie czeka po podłączeniu tego cuda. Kabelek oczywiście HDMI. Otwieram karton...pierwsze rozczarowanie - dekoder i pilot wykonany jak najgorsza tandeta. Plastik przypomina bardziej jakiś chiński budzik z bazaru. Po podłączeniu - długo myśli, włącza się i wyłącza - prezentuje maleńki wyświetlacz w kolorze moczu. Nic to myślę, czekam na jakość obrazu. No i jest. Tyle że nie HD a CDD - czyli całkiem do d...., wszystkie kanały SD prezentują się zdecydowanie gorzej niż na poprzednim dekoderze, urządzenie zacina się przy szybkiej zmianie programów, prawie każdy kanał chodzi na innym formacie - efekt: albo czarne pasy z góry i z dołu albo po bokach albo postacie wyglądają jak Wielcy Bliźniacy. Nic to, jest przecież kanał HD. Akurat był mecz rugby - format 4:3, dźwięk z jakimś pogwizdem, a przy przełączaniu na inny kanał, na ekranie pozostają jeszcze zawodnicy...tyle, że w jednym kolorze. Na nic zmiany kabli, przełączenia, ustawienia...ten typ tak ma - słyszę odpowiedź miłej pani.
PS. "Sprzęt" - w trybie ekspresowym powędrował tam gdzie jego miejsce - do Syfry, choć nadaje się tylko na śmietnik.