No i stało się, kupiłem nowiutkiego 50PQ6000.
Sygnał to na razie analogowa kablówka UPC + odtwarzacz DVD stary model bez hdmi.
Odległość od telewizora to prawie 4 metry.
Miałem obawy że 50-tka będzie za duża, ale jak najbardziej jest OK.
Oto moje obserwacje:
Plusy:
+ Bardzo dobry obraz z sygnału analogowego
+ Design też mi się podoba, wygląda bardzo elegancko
+ DivX-y z pendrive-a działają, a obraz totalnie mnie zaskoczył (jest 3 razy lepszy niż na 22’ ekranie monitora komputerowego). Aż tak dobrej jakości się nie spodziewałem.
+ Bardzo przejrzyste i intuicyjne menu.
+ Dużo ustawień obrazu, zawsze można dostosować wielkość (fajny zoom i dużo trybów). Niestety nie automatycznie, i nie daje się przypisać ustawień do kanału, więc trzeba troszkę popstrykać. Za to zawsze udaję się ustawić TipTop
Minusy:
- Brak wyjścia na słuchawki
- Można wyprowadzić dźwięk z telewizora do np. wierzy przez gniazdo EURO, ale to nie działa jeżeli oglądam DivX-a z pędraka
- BUCZY. To największa wada. Wieczorem jak jest cicho to nie da się oglądać. Muszę pogłośnić żeby zagłuszyć buczenie (prawdopodobnie transformatora). Wtedy budzę innych domowników, a gniazdka na słuchawki nie ma.
Podsumowanie:
Obraz – rewelska, głównie dzięki dobremu skalerowi sygnału SD.
Problemy z wyprowadzeniem dźwięku analogowo (nie mam na razie do czego podłączyć wyjścia cyfrowego).
No i to potwornie denerwujące buczenie z tyłu TV.
Jak u Was? Też buczy czy ja mam felerny egzemplarz?