SierzancieHarris ja tylko napisałem czym się kierowałem w wyborze tv (pewnie wiele osób tak robi) i po czasie stwierdziłem że taki sposób dokonywania wyboru jest błędny. W sklepie obraz wydawał mi się wspaniały, a w domu na tych samych ustawieniach nie da się oglądać.
Więc w czym mój błąd. W sklepie nad naszymi głowami no i nad panelami świeci się kilkadziesiąt świetlówek, jedne tv znajdują się wyżej, inne niżej naszych oczu, więc i kąty odbicia światła są inne, jedne w bardziej doświetlonych miejscach, inne w bardziej zacienionych i to wszystko wpływa na to jak widzimy obraz. Nasze oczy reagują na większą czy mniejszą ilość światła zwężając lub rozszerzając źrenice. Co też ma jakiś wpływ na to jak widzimy.
A mój samsung nie jest zły, ale... to nie jest tv dla mnie. Może inaczej... gdybym 3 m-ce temu miał tą wiedzę którą mam teraz to na pewno tego samsunga bym nie kupił. Dlaczego? A dlatego że ja w 80-85% oglądam po zmierzchu (wiem że w lecie ten wskaźnik troszkę się zmieni), że dużo oglądam sportu głównie piłkę nożną, że mam tylko 6 kanałów HD, że na lcd nie zobaczę szczegółów które zobaczę na plazmie, że czarny który w sklepie wydawał się być czarnym jak sadza wcale nim nie jest.
Więc odpowiadam na pytanie. Nie biały nie zrobił się szary, kolory nie pogorszyły się, opisałem tylko jak nasz zmysł wzroku jest oszukiwany w sklepie.
Do LCD obecnie przekonuje mnie tylko biel i nic wiecej.
W plazmie Panasonika P50V20E wcale nie jest gorsza, a chwilami nawet lepsza. Jak to możliwe?
2 dni temu udałem się do MM i trafiłem na zmiany w ekspozycji. Ku mojej uciesze obok siebie stały Panasonic TX-P50V20E, SHARP LC-46LE812E i Samsung UE46C600 (model taki jak mój tylko większy).
Najlepszy obraz na pierwszy rzut oka miał Sharp, a najgorszy Panasonic. Panasonic miał brzydkie kolory i biały jakiś taki... Ponieważ dobrze znam ustawienie w moim Samsungu postanowiłem trochę pomieszać i zrobiłem mu ustawienia takie jaki mam do oglądania w w południe (okna w pokoju mam od południa). Obraz nagle zbladł. W panasonicu zdjąłem o połowę nasycenie kolorów i pozostał Sharp. I z menu z tv nie dało się zmienić, "Tryb obrazu" był zablokowany. Więc grzecznie poprosiłem sprzedawcę o zmiany ustawień i zmieniłem tylko z Dynamicznego na Standardowy. Nagle wszystko uległo zmianie. Najsłabiej wypadł Samsung. W scenie czarne tło i biały średniej wielkości napis najbielszy był w Panasonicu i troszkę słabszy w Sharpie. W Samsungu mam ustawiony tryb "Naturalny" i tak samo w sklepie ustawiłem i był najsłabszy biały. Inaczej się to miało gdy zrobiła się cała biała plansza. W Panasonicu biały stracił na mocy i był na poziomie Samsunga w trybie 'Film". Teraz czarny, w warunkach sklepowych nie widziałem różnicy pomiędzy plazmą Panasonica a LCD Sharpa. Nie wiem jak ten czarny wygląda w ciemnym pokoju, bo mój Samsung przy czarnej planszy w nocy wygląda na szary. Kolory bezkonkurencyjnie Panasonic. Najbardziej jednak uwagę moją zwróciły dwie sceny wyświetlane. Obie czarno białe, jedna to zupełnie białe tło i powoli wyłaniająca się jakby z mgły ludzka twarz i druga scena taka sama z tym że tło zupełnie czarne. W obu przypadkach plazma zdemolowała LCD. W plazmie od początku wyłania się twarz z wszystkimi szczegółami natomiast w LCD zaczyna pojawiać się od czarnych rysów które powoli nabierają kształtu ale na moment nie zostały oddane szczegóły tak jak na plazmie. Dzisiaj albo jutro podjadę tam z aparatem i postaram się ująć te sceny (o ile pozwolą mi strzelić w MM jakieś fotki). Podsumowując to w scenach z przewaga białego plazma słabnie, natomiast jeśli wyświetlane są elementy białego to plazma Panasonica nie odstaje od LCD.