Może sie powtarzam i gdzieś już ktoś o tym fakcie pisał ale przypomnę taką ciekawostkę.
Delikatny SPOILER dla tych co jeszcze nie oglądali !!!
Scena, w której pojawia sie kopia Rachel z pierwszej części, a dokładnie sceny z jej udziałem - obróbka cyfrowa tylko jej twarzy (a dokładnie aktorki która ją zagrała) trwały rok!
Moje pierwsze wrażenie z kina było było WTF
ponieważ wogole nie zauważyłem że obraz jest cyfrowo zmodyfikowany. Dopiero w domowym zaciszy jak skupiłem się na mimice to można sie dopatrzeć.