Witam!
Mam do Was pytanie, coś ala mała ankieta.
Jak jest u Was z pikselami? Przyjmijmy taką nomenklaturę;
1) Badpiksel – czarny, nieaktywny, stale wyłączony
2) Hot piksel – biały, ciągle aktywny, stale świeci na biało
3) Hot subpiksel – w zależności od koloru świeci ciągle na czerwono, zielono, niebiesko ( w nowych Sharpach oczywiście też na żółto)
Jak do tego podchodzicie? Jeśli występują proszę, podać ich typ i liczbę.
1) Nie macie ich w ogóle
2) Są, ale z daleka ich nie zauważacie
3) Są dość widoczne, wkurzające,
4) Serwis, sklep wymienił bez problemu
5) Serwis poinformował, że to norma i żyjecie z tym dalej
Wiem że kilka - kilkanaście wadliwych pikseli jest w normie (wymyślonej przez prezesów). Ja jestem jednak dość pedantyczny pod tym względem i nie zapłacę za wadliwy towar, a za taki uważam choćby z jednym wadliwym. Obecnie w żadnych produktach (TV, laptopy, telefony, itp.) nie mam, ale zazwyczaj miałem i wymieniałem przed podejściem do kasy.
Mam do Was pytanie, coś ala mała ankieta.
Jak jest u Was z pikselami? Przyjmijmy taką nomenklaturę;
1) Badpiksel – czarny, nieaktywny, stale wyłączony
2) Hot piksel – biały, ciągle aktywny, stale świeci na biało
3) Hot subpiksel – w zależności od koloru świeci ciągle na czerwono, zielono, niebiesko ( w nowych Sharpach oczywiście też na żółto)
Jak do tego podchodzicie? Jeśli występują proszę, podać ich typ i liczbę.
1) Nie macie ich w ogóle
2) Są, ale z daleka ich nie zauważacie
3) Są dość widoczne, wkurzające,
4) Serwis, sklep wymienił bez problemu
5) Serwis poinformował, że to norma i żyjecie z tym dalej
Wiem że kilka - kilkanaście wadliwych pikseli jest w normie (wymyślonej przez prezesów). Ja jestem jednak dość pedantyczny pod tym względem i nie zapłacę za wadliwy towar, a za taki uważam choćby z jednym wadliwym. Obecnie w żadnych produktach (TV, laptopy, telefony, itp.) nie mam, ale zazwyczaj miałem i wymieniałem przed podejściem do kasy.