Szkoda, że Kolega nie czytał wątku. Tak. Wykorzystuje wzmacniacze ampli.
No cóż. Jeżeli Kolega jest rozczarowany bezczynnością niektórych kanałów, to pozostaje jedynie przesiąść się na Atmosa.

Poza tym widzę, że Koledze nie bardzo „leży” Auro - nie wnikam z jakich przyczyn. Zdaje się też, że zarysowała się pierwsza statystyka. Wliczając w to mnie wygląda na to, że co czwarty użytkownik Auro, może być niezadowolony.
Wracając do tematu. Mając chwilę samotności w domu, bez rodziny, przysiadłem nad tematem i ponownie skalibrowałem system. I teraz to jest to. Po prostu bajka. Wcześniej, po kalibracji, nie wiele zmieniałem w ustawieniach sądząc, że lepiej nie będzie. Jakże się myliłem. Chodzi o to, że nie można wszystkiego zostawiać tylko i wyłącznie kalibracji Audyssey i ślepo wierzyć, w jego doskonałość.