Lolek to niech brat kupi odemnie Mazdę 626, gwaratuję że przez rok nic mu nie padnie

A kwota dosłownie na jego budżet symboliczna. Stary zgadzam się ze wszystkim, tylko my żyjemy w innym świecie. Dla Ciebie wydatek typu 500zł, to wsunięcie dziwce za podwiązkę, a dla mnie to 1/4 pensji. Z tego co piszesz, to ja powinienem mieć kino nie przekraczające 2k?, a dlaczego?. Człowiek zbiera kasę na coś wartościowego i oczekuje bezawaryjności, a nie że po gwarancji mu padnie. Ja osobiście jak mam kupic spodnie za 80zł z rynku, to wolę dać 300zł za Wranglery w których pochodzę parę lat, bez wizualnego uszczerbku. Jak to mawiają " Biedny bogatego nigdy nie zrozumie"
Koledzy sympatyczni nie zrozumieliscie mnie, napisalem ze jesli zarabialbym ze 2 tys. to uwazalabym ze nie stac mnie na taki amplituner, albo inaczej ze jesliby mi sie cos popsulo to zebym nie rwal sobie wlosow, a to z kolei oznacza ze zarabiajac 2 tys zl. mozna kupowac naprawde co sie chce nawet amplituner za 20 tys., tylko co wtedy dzieje sie z taka osoba jak mu sie cos popsuje, ano to ze caly swiat oskarza, ze jak to mozliwe ze jemu sie popsul taki czy inny amplituner czy taki, a nie inny tv, za takie a nie inne pieniadze itp. A ja mowie ze to jest wlasnie tylko taki amplituner, ktory ma prawo sie popsuc, a to ze chcemy zeby kupione rzeczy byly bezawaryjne to juz inna bajka ale wiemy rowniez ze to jest malo prawdopodobne przy tej elektronice ktora jest obecnie. Dalem specjalnie przyklad brata zeby pokazac ze psuja sie rzeczy znacznie drozsze i jakos ludzie z tym musza zyc i nie oskarzaja firme ze to dziadostwo itp, tylko ze istnieje taka mozliwosc ze jak sie trafi taki, a nie inny egzemplarz to mozna sie potem bujac... ale inni maja takie samochody i wszystko jest ok wiec nie mozna mowic ze jesli cos nam konkretnie sie pospulo to juz jest be... bo tak nie jest.. Oczywiscie nikogo tutaj nie mam konkretnie na mysli , tylko ogolnie

To tak jak pamietam jak kupowalem dla siebie samochod suva i chcialem zeby mial naped na 4 kola i sprzedawca spytal sie, czy zdaje sobie sprawe ile ksoztuje naprawa jesli ten naped sie rozsypie, powiedzialem mu ze nie wiem ile kosztuje ale na pewno duzo i swiadomy jestem tego inaczej bym nie kupowal. Wiesz co odpowiedzial ? Ze wlasnie nie koniecznie wszyscy sa swiadomi, czyli chcial powiedziec ze zdarzylo sie ze ludziom cos nawalilo w tym czy w jakims innym modelu z napedem na 4 kola i ze ludzie potem psioczyli nie zdajac sobie sprawy z tego podczas zakupu ile kosztuje taka naprawa.
Teraz idac dalej takim tokiem rozumowania ze kupujac amplituner za 2 tys ze to jest czesto pensja takiego wlascicela tego amplitunera i ze nie powinien sie psuc, to wez teraz kogos kto kupuje ampltuner np taki jak ja, ile wtedy powinien wytrzymac amplituner bez naprawy, a co ma powiedziec wlascicel arcama 750 za 20 tys jaki okres bezawaryjnosci powinien miec taki amplituner??? .... Wedlug mnie nie ma znaczenia ile co kosztuje, tylko tak jak Armanig napisal ze przy drozszym bardziej boli naprawa jedna czy druga, ale niewatpliwie mniej boli kiedy kupuje sie cos na co czlowieka stac w 100% znaczenia tego slowa i z tym chyba sie zgodzisz...
Dlatego uwazam ze jesli nie stac mnie np na samochod taki jak ma moj prezes za prawie 500 tys ( ktory kolego rowniez sie psuje bo w niecale 2 lata byl juz 2 razy w serwisie i raz przyjezdzal do nas do firmy serwis tej marki poniewaz szef nie mogl sie dostac do samochodu

) to kupuje samochod w miare moich mozliwosci ze jak sie popsuje to bede normnalny dla serwisu bo jak ja bylbym na miejscu prezesa mojego i taki samochod by mi sie popsul majac moje pieniadze to chyba bym zjadl ich bo nie wyobrazalbym sobie zeby taki samochod mi sie rozwalil. A moj szef jak nie mogl sie dostac do samochodu co powiedzial? ..." to malo istotny fakt dla zagrozenia tego swiata zeby sie tym przejmowac .." cos w tym stylu...Dlatego takie samochody czy inne zabawki tego typu kupuja ludzie ktorzy w 100% stac ich jest na takie rzeczy.
Ale nie mialem na mysli ze ludzie mniej zarabiajacy nie moga nic kupowac lepszego , kazdy ma prawo do kupienia tego czego chce, tylko pozniej tez niech ponosi tego konsekwencje z odpowiedzialnoscia za swoj czyn i ze swiadomoscia ze to jest tylko tv, wzmacniacz czy amplituner i ma prawo to sie popsuc....
Ps... ale rowniez szanuje kazde inne zdanie na ten czy inny temat bo zyjemy w kraju demokratycznym i kazdy z nas ma jakies inne podejscie do zycia i inaczej na to zycie patrzy, tylko ze nie wszyscy ze wszystkim musimy sie zgadzac. Zreszta nudne by to bylo. Pozdrawiam i zycze dobrej nocy.