Amplitunery Yamahy vs usterki płyt HDMI w Onkyo

kuken

New member
Używałem do tej pory amplitunerów Onkyo tx-sr608 a następnie tx-nr509, w obu padły płytki HDMI. Ubiegając pytania ampli były ustawione w szkieletowej szafce z czterech stron miały dostęp do wentylacji, więc odpada przegrzanie urządzeń. Przymierzam się do kupna Ampli i wybiorę najprawdopodobniej z Yamaha rx-v475, 473, 673. Czy ktoś się orientuje jak to jest z tymi ampli? tez padają płytki HDMI lub jakaś inna przypadłość bo w onkyo to plaga z tego co na forach piszą.:confused:
 

FFooXX5

Klub HDTV.com.pl
VIP
jeszcze nie słyszałem żeby się uwaliło HDMI. Yamaha to chyba najmniej awaryjne ampli bynajmniej najmniej słychać o jakich kolwiek problemach. są długo żywotne:). Onkyo ma bardzo często problem z HDMI. są też inne ampli które są warte polecenia, może coś z denona i marantza?. Co do yamahy to celuj w serie 6xx, a najlepiej 7xx ale to już większa kaska, ale od tej serii na prawdę ampli zaczyna grać:)
 
Ostatnia edycja:

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Używałem do tej pory amplitunerów Onkyo tx-sr608 a następnie tx-nr509, w obu padły płytki HDMI. Ubiegając pytania ampli były ustawione w szkieletowej szafce z czterech stron miały dostęp do wentylacji, więc odpada przegrzanie urządzeń. Przymierzam się do kupna Ampli i wybiorę najprawdopodobniej z Yamaha rx-v475, 473, 673. Czy ktoś się orientuje jak to jest z tymi ampli? tez padają płytki HDMI lub jakaś inna przypadłość bo w onkyo to plaga z tego co na forach piszą.:confused:

A po jakim czasie Ci padło w 608? Mnie na razie wszystko śmiga. Często coś podłączałeś, odłączałeś? Jak czytam forum, to jak dla mnie najmniej awaryjne są Yamaha i Marantz, ale to pewnie też kwestia szczęścia.
 

kuken

New member
w 608 padło mi po jakiś 3 latach, chwile po końcu gwarancji...i pomimo, że mam sentyment do onkyo to już nie wrócę do tej marki. Żeby na 2 ampli 2 padły i w dodatku to samo...porażka.
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Nie strasz mnie:) Ja mam dokładnie 2,5 roku. Ale dokładnie jak piszesz, jeżeli by mi zdechł po takim czasie to też już bym wybrał inną markę. Pomimo że w kinie gra fajnie.
 

kuken

New member
608 aż tak bym się nie martwił, tam akurat wymiana kondziorów wystarczy i zwykle jest ok,, ale fakt faktem, że tak być nie powinno że onkyo pada jak muchy, smutne ale prawdziwe:-|
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Nie strasz mnie:) Ja mam dokładnie 2,5 roku. Ale dokładnie jak piszesz, jeżeli by mi zdechł po takim czasie to też już bym wybrał inną markę. Pomimo że w kinie gra fajnie.

Krzychu ja mysle ze to kwestia jednak szczescia, a nie prztypadlosci danego modelu czy , danej marki.... mam trzech kumpli co maja wlasnie taki jak Twoj amplituner i maja ponad 3 lata kazdy z nich i wszystko smiga bez zadnych awarii.. fakt faktem ze seria z koncowka 8 to chyba najmniej udana seria w onkyo ( chodzi mi o awarie ) jakis fatum jest nad ta seria ale tak jak napisalem ze jedni maja i jest ok, a innym sie psuje. Do tego Onkyo jest podatne na pewne rzeczy: musi byc odpowiednie chlodzenie, dosyc dobre kable hdmi musi miec i do tego przy wyjmowaniu kabli hdmi serwis zaleca calkowite odlaczenie od sieci. Ja tak robie... Ale jestem z tych ludzi ktorzy by mowili ze jesli cos mi sie psuje to juz trzeba cos spisywac na smietnik... Kiedys bylem swiadkiem jak do denona sklepu przyszlo w jednej chwili trzech gosci z padnietymi amplitunerami ( z nizszej polki ) nakrzyczeli sie tam i w wogole tak jakby nie wiem ile zaplacili za te amplitunery, ze jak to mozliwe zeby po krotkim czasie uzytkowania sie popsul im sprzet , a zapominamy ze to jest wlasnie tylko sprzet....ale nawet pomijajac to czy wiele innych podobnych zdarzen - oznacza to ze denon sie psuje ??? Wedlug mnie nie, taki fart mieli ci Panowie...
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Co bys wybral i dlaczego Marantza? ;)

He,he. Właśnie bym kupił albo Marantza serii 5xxx, albo Yamahę serii 7xx. Ale pożyjemy, zobaczymy:)
Lolek wszystko się psuje, zgadza się. Tylko nie dziw się tym osobom, bo za ampli trzeba dać te 2k, a dla niejednego to cała pensja. To nie suszarka do włosów za 100zł gdzie jak nawali to się nie reklamuje tylko wyrzuca na smietnik. Zależy od Naszego portfela. Osobiście też bym się wkurzył, jak bym dał 2k za ampli, a ten po 3 miechach by wyzionął ducha.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Ja mam troche inne podejscie do zycia, mysle ze jesli ja bym zarabial 2 tys to amplitunera za 2 tys bym nie kupil.... bo uwazam ze takiej osoby nie stac jest na taki amplituner... inaczej moze, stac jest wtedy czlowieka na cos jesli wlasnie przy stracie tego czegos nie bedzie sobie zdrowia psul Podam ci przyklad z gielda; jakis czas tamu bawilem sie w gielde wlozylem kilkadziesiat tys. zloty starcilem na gieldzie w krotkim czasie 12 tys. reszta pieniedzy sie juz nie bawilem ( bo na jeszcze wieksza strate nie stac mnie ) i wlozylem w fundusze... i o co mi chodzi ze tylko czlowiek ktory jest swiadomy ryzyka i jest w stanie sobie powiedziec ze moze przewalic jakies pieniadze moze bawic sie na gieldzie. I teraz patrzac na nasze KD to trzeba to kupowac na co nas stac i wtedy bedziemy o wiele zdrowsi.. Drugi przyklad: kolega z pracy kupowal jakies 3 lata temu tv zapalcil za niego okolo 8 tys ( 3 lata temu ) powiedzialem mu zeby wykupil gwarancje bo szkoda kasy jakby cos sie stalo... nie posluchal powiedzial ze nie bedzie wywalal dodatkowych 3 tys. bodajze zeby wykupic gwarancje na dodatkwoe 3 lata . Przy tym powiedzial mi tekst ze zobaczymy jak ja bede kupowal czy wykupie gwarancje.. po dwoch latach i teraz sie usmiejesz 2 tygodniach poszedl mu tv, serwis powiedzial ze nie oplaca sie reperowac , ze lepiej kupic jest nowy tv ...
tv na smietnik - tak sie dzieje kiedy ktos chce zaoszczedzic na czyms drogim, a nie do konca go stac na to co kupil... rozpaczal chyba ze 2 miesiace, przeklinal na firme, serwis , na wszystkich - tylko nie na siebie... ze byl skapy lub sie przyznac ze go nie stac bylo na dodatkowa gwarancje a tym samym na tv....
Ja kupujac tv wykupilem gwarancje na 5 lat, kupujac dosyc drogi amplituner tez kupilem gwarancje dodatkowa na kolejny rok tak zeby miec cos wiecej w razie czego... Tak czlowiek sie zabezpiecza i musi go byc na to stac ewentualnie trzeba kupic cos tanszego. Ale kazdy moze miec swoj patent na zycie tylko pozniej tez nie miejmy pretensji do wszyskiego i wszystkich, a nic do siebie...
Pomysl Krzychu jak musial moj brat sie czuc jak samochod kupiony za 115 tys 3 lata temu zepsul sie po 6-ciu tygodniach od wyjazdu z salonu i niemalze z reka w kalendarzu co dwa miesiace byl z tym samochodem w serwisie przez pierwszy rok jego uzytkowania....Pojezdzil nim dwa lata tyle co byla gwarancja i zostal sprzedany, ale nie wieszal sie z tego powodu, nie wyklinal firmy choc zly byl ale w granicach rozsadku, bo to tylko samochod i niestety musi czlowieka byc stac na takie ekscesy ( mamy coraz nowoczesniejsze samochody, i sprzet rtv i nie tylko..)bo inaczej to skonczy sie zawalem i nie wiem czy jest jakas rzecz na tym swiecie co warta jest zdrowia, a nie mowiac juz o smierci.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Moze kupno Mercedesa za 300tys. przy zarobkach 3tys. to faktycznie niepowazne, biorac pod uwage ew. serwisowanie i niespodziewane okolicznosci, ale ampli za 2tys. przy zarobkach 2tys. to moim zdaniem normalna sprawa, co innego ampli za 20tys. ale to i tak dyskusyjna sprawa, kazdy ma prawo do marzen i ich spelniania, a sprzet powinien sluzyc lata, jasne ze ten drogi bedzie bardziej bolal, szczegolnie jak zbieralismy na niego kilka msc.
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Lolek to niech brat kupi odemnie Mazdę 626, gwaratuję że przez rok nic mu nie padnie:) A kwota dosłownie na jego budżet symboliczna. Stary zgadzam się ze wszystkim, tylko my żyjemy w innym świecie. Dla Ciebie wydatek typu 500zł, to wsunięcie dziwce za podwiązkę, a dla mnie to 1/4 pensji. Z tego co piszesz, to ja powinienem mieć kino nie przekraczające 2k?, a dlaczego?. Człowiek zbiera kasę na coś wartościowego i oczekuje bezawaryjności, a nie że po gwarancji mu padnie. Ja osobiście jak mam kupic spodnie za 80zł z rynku, to wolę dać 300zł za Wranglery w których pochodzę parę lat, bez wizualnego uszczerbku. Jak to mawiają " Biedny bogatego nigdy nie zrozumie":)
 

quasimodek

Member
Bez reklam
Ja mam troche inne podejscie do zycia, mysle ze jesli ja bym zarabial 2 tys to amplitunera za 2 tys bym nie kupil.... bo uwazam ze takiej osoby nie stac jest na taki amplituner... inaczej moze, stac jest wtedy czlowieka na cos jesli wlasnie przy stracie tego czegos nie bedzie sobie zdrowia psul

Idąc tokiem Twojego rozumowania to ludzie zarabiający małe pieniądze powinni tylko wegetować. Bo przecież za 2 tysiące to naprawdę nie jest łatwo przeżyć cały miesiąc - opłaty za mieszkanie, prąd, gaz, wodę, śmieci i oczywiście jedzenie, na które idzie chyba najwięcej budżetu. A co jak ktoś ma tyle na cały miesiąc na urzymanie rodziny z dwójką dzieci? A ci ludzie tak samo mają TV, samochody i inne sprzęty. I nie jeden ma sprzęt AV, kino domowe, komputer... Oczywiście jak kogoś naprawdę nie stać to nie kupi. Ale ten co sobie może pozwolić to uskłada albo kupi na raty bo na to sobie może pozwolić. Takich ludzi na całym świecie jest bardzo dużo. To tzw. klasa średnia. I to oni napędzają gospodarki i przemysł bo konsumują dobra masowe. Nie audiofilskie sprzęty tylko te przeznaczone dla szarego zjadacza chleba. A tych rynek pochłania najwięcej.
Nie można tak generalizować i sądzić ludzi.
I uwierz mi, że jakbyś był wśród tych "szaraków" i padł by Ci ampli który masz spłacać np. przez 2-3 lata (czy też tyle na niego zbierałeś) to również byłbyś tym faktem "poruszony" i podniesiony głos w sklepie do sprzedawcy, byłby chyba najlżejszym wyrazem Twojej frustracji.
Bez urazy kolego ale nie zgadzam się w tej kwestii z Twoim podejściem do życia.
 

FFooXX5

Klub HDTV.com.pl
VIP
lolek ty może mówisz o zakupie ampli za 2 koła z jednej wypłaty, a inni po prostu przeznaczają pozostałości luźne z kilku miesięcy bądź dorywczych prac. Ja swoje sprzęty zakupiłem z odkładanych pieniążków co miesiąc i trwało to 2 lata i to dzięki temu że jestem jeszcze kawalerem:p. To że np zarabiam 2 koła miesięcznie ma oznaczać, że nie mogę mieć kina z 6 tysi tv za 5?. Skoro tak uważasz to się mylisz i jestem tego przykładem tak jak i krzysiek i masa tu innych. Ale wiem jedno mnie tak jak pewnie i innych takie odkładanie i oszczędzanie na dany klocek jest podniecające i człowiek cieszy się z zakupu i to przez parę ładnych lat, dbając i szanując. Wiem jedno jak by mi to łatwo przyszło to nie miął bym takiej frajdy:).
Nikt nie zabroni biednemu żyć bogato. Tylko, że te życie na bogato nie jest na pstryknięcie palcem i w naszym przypadku nie trwa wiecznie tylko bardzo sporadycznie. Człowiek musi się na wyginać by chodź przez chwile poczuć się bogatym:)
 
Ostatnia edycja:

jaco.37

Member
Bez reklam
Wychodzi na to że większość z nas powinna mieć radiobudzik zamiast amplitunera,jeździć na rowerach od komunii zamiast samochodem itp. itd.
No ale może się mylę.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Lolek to niech brat kupi odemnie Mazdę 626, gwaratuję że przez rok nic mu nie padnie:) A kwota dosłownie na jego budżet symboliczna. Stary zgadzam się ze wszystkim, tylko my żyjemy w innym świecie. Dla Ciebie wydatek typu 500zł, to wsunięcie dziwce za podwiązkę, a dla mnie to 1/4 pensji. Z tego co piszesz, to ja powinienem mieć kino nie przekraczające 2k?, a dlaczego?. Człowiek zbiera kasę na coś wartościowego i oczekuje bezawaryjności, a nie że po gwarancji mu padnie. Ja osobiście jak mam kupic spodnie za 80zł z rynku, to wolę dać 300zł za Wranglery w których pochodzę parę lat, bez wizualnego uszczerbku. Jak to mawiają " Biedny bogatego nigdy nie zrozumie":)

Koledzy sympatyczni nie zrozumieliscie mnie, napisalem ze jesli zarabialbym ze 2 tys. to uwazalabym ze nie stac mnie na taki amplituner, albo inaczej ze jesliby mi sie cos popsulo to zebym nie rwal sobie wlosow, a to z kolei oznacza ze zarabiajac 2 tys zl. mozna kupowac naprawde co sie chce nawet amplituner za 20 tys., tylko co wtedy dzieje sie z taka osoba jak mu sie cos popsuje, ano to ze caly swiat oskarza, ze jak to mozliwe ze jemu sie popsul taki czy inny amplituner czy taki, a nie inny tv, za takie a nie inne pieniadze itp. A ja mowie ze to jest wlasnie tylko taki amplituner, ktory ma prawo sie popsuc, a to ze chcemy zeby kupione rzeczy byly bezawaryjne to juz inna bajka ale wiemy rowniez ze to jest malo prawdopodobne przy tej elektronice ktora jest obecnie. Dalem specjalnie przyklad brata zeby pokazac ze psuja sie rzeczy znacznie drozsze i jakos ludzie z tym musza zyc i nie oskarzaja firme ze to dziadostwo itp, tylko ze istnieje taka mozliwosc ze jak sie trafi taki, a nie inny egzemplarz to mozna sie potem bujac... ale inni maja takie samochody i wszystko jest ok wiec nie mozna mowic ze jesli cos nam konkretnie sie pospulo to juz jest be... bo tak nie jest.. Oczywiscie nikogo tutaj nie mam konkretnie na mysli , tylko ogolnie :) To tak jak pamietam jak kupowalem dla siebie samochod suva i chcialem zeby mial naped na 4 kola i sprzedawca spytal sie, czy zdaje sobie sprawe ile ksoztuje naprawa jesli ten naped sie rozsypie, powiedzialem mu ze nie wiem ile kosztuje ale na pewno duzo i swiadomy jestem tego inaczej bym nie kupowal. Wiesz co odpowiedzial ? Ze wlasnie nie koniecznie wszyscy sa swiadomi, czyli chcial powiedziec ze zdarzylo sie ze ludziom cos nawalilo w tym czy w jakims innym modelu z napedem na 4 kola i ze ludzie potem psioczyli nie zdajac sobie sprawy z tego podczas zakupu ile kosztuje taka naprawa.
Teraz idac dalej takim tokiem rozumowania ze kupujac amplituner za 2 tys ze to jest czesto pensja takiego wlascicela tego amplitunera i ze nie powinien sie psuc, to wez teraz kogos kto kupuje ampltuner np taki jak ja, ile wtedy powinien wytrzymac amplituner bez naprawy, a co ma powiedziec wlascicel arcama 750 za 20 tys jaki okres bezawaryjnosci powinien miec taki amplituner??? .... Wedlug mnie nie ma znaczenia ile co kosztuje, tylko tak jak Armanig napisal ze przy drozszym bardziej boli naprawa jedna czy druga, ale niewatpliwie mniej boli kiedy kupuje sie cos na co czlowieka stac w 100% znaczenia tego slowa i z tym chyba sie zgodzisz...
Dlatego uwazam ze jesli nie stac mnie np na samochod taki jak ma moj prezes za prawie 500 tys ( ktory kolego rowniez sie psuje bo w niecale 2 lata byl juz 2 razy w serwisie i raz przyjezdzal do nas do firmy serwis tej marki poniewaz szef nie mogl sie dostac do samochodu :) ) to kupuje samochod w miare moich mozliwosci ze jak sie popsuje to bede normnalny dla serwisu bo jak ja bylbym na miejscu prezesa mojego i taki samochod by mi sie popsul majac moje pieniadze to chyba bym zjadl ich bo nie wyobrazalbym sobie zeby taki samochod mi sie rozwalil. A moj szef jak nie mogl sie dostac do samochodu co powiedzial? ..." to malo istotny fakt dla zagrozenia tego swiata zeby sie tym przejmowac .." cos w tym stylu...Dlatego takie samochody czy inne zabawki tego typu kupuja ludzie ktorzy w 100% stac ich jest na takie rzeczy.
Ale nie mialem na mysli ze ludzie mniej zarabiajacy nie moga nic kupowac lepszego , kazdy ma prawo do kupienia tego czego chce, tylko pozniej tez niech ponosi tego konsekwencje z odpowiedzialnoscia za swoj czyn i ze swiadomoscia ze to jest tylko tv, wzmacniacz czy amplituner i ma prawo to sie popsuc....
Ps... ale rowniez szanuje kazde inne zdanie na ten czy inny temat bo zyjemy w kraju demokratycznym i kazdy z nas ma jakies inne podejscie do zycia i inaczej na to zycie patrzy, tylko ze nie wszyscy ze wszystkim musimy sie zgadzac. Zreszta nudne by to bylo. Pozdrawiam i zycze dobrej nocy.
 
Ostatnia edycja:

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Prawda jest taka że kupując jakikolwiek sprzęt przez te 2-3 lata nie powinien się psuć. Czy ktoś kupi za 2k czy za 20k. Widzisz, kiedyś stare amplitunery potrafiły grać bezawaryjnie przez kupę lat, podobnie jak samochody. Można? - można. Teraz tak się leci na ilość i po gwarancji najlepiej jak juz na złom się wyrzuci. Piszesz że nowy Merc szefa w niecałe 2 lata był dwukrotnie w serwisie, to ja bym olał takiego Merca. Ja swoją mazdą jeżdżę 9 lat ( a ma już 17 lat) i nigdy mi nie nawaliła, zwykłe eksploatacyjne wydatki. Zasobność portfela nie ma z tym procederem nic wspólnego, bo Tobie nawali samochód za 300k i będziesz miał nerwy że nie możesz użytkować, a mnie za 30k.
 

FFooXX5

Klub HDTV.com.pl
VIP
lolek tu jest mowa o ampli w cenie jednej wypłaty anie samochodu który przekracza kilka wypłat dobrze zarabiającego człowieka. Czyli jeżeli zarabiasz 10tysi miesięcznie to mniej samochód za 10k a najlepiej tańszy skoro ampli za 2 tysie przy wypłacie 2k to przesada. Powinieneś chylić głowę przed kimś takim co potrafi zrobić taki zakup przy takiej wypłacie, mając masę innych wydatków i rodzinę nie narzekając na los. Ty sobie tego nie wyobrażasz i ja to rozumiem zarabiając znacznie więcej ciężko sobie wyobrazić jak można za 2 tysie żyć i do tego sobie coś lepszego zakupić. Ale jak widzisz jest to możliwe i dla większości jest to normalne. Jeden za 2 koła ledwo wyżyje, a inny potrafi tak rządzić że mu coś zostanie skromnego na szczytny cel:). Mam wuja który ma podobne myślenie jak to tak można, a jednak można i dla nas biedaków jest to normalne, jak rządzisz tak masz:)
 

kuken

New member
Rozmowa chyba mocno zeszła na boczny tor...uważam, że obecnie produkowane sprzety nie zależnie czy jest to ampli czy toster to okres życia produktu jest mocno zaniżony i często z pełna świadomością producentów tych urządzeń. Na próżno dziś szukać mercedesów co przejadą 1 mln km bez remontu...a kiedys? no właśnie...żyjemy chwilą, ale czy na pewno o to chodzi aby kupując jakiś tam ampli danej marki w tym wypadku onkyo uszkodzeniu ulegały te same bloki? i to w dwóch różnych modelach? a fora pełne są opisów uszkodzeń płyt HDMI...wg mnie NIE. Jak to jest, że inni producenci nie mają aż tak pechowych serii...oczywiście zawsze może się zdarzyć, że nawali coś w sprzęcie...ale seria tx-sr608 to już niemal owiana jest legędą na temat płyt hdmi i wymiany kondensatorów. Czy zatem producent nie popełnił jakiegoś błędu konstrukcyjnego projektując ta serię? Więc zmieniłem na tx-nr509...i to samo?!?! no ej...na ebayu nawet kolesie proponują jak butelki na wymianę naprawę tych płyt...wysyłasz a oni odsyłają zregenerowaną. A ja po pprostu chcę kupić, cieszyć się że gra i mieć to w 4 literach bo nie mam głowy na to żeby cyklicznie problem się powtarzał i nie ważne czy ampli kosztował 2k czy 20k. Amen. Stąd pytanie o awaryjnośc amli yamahy na którą padł mój wybór. ;)
 
Do góry