Amplitunery high-end

rabit

Active member
Bez reklam
Ja bym jednak wybrał wersję Lola. Masz osobno stereo i osobno kino, oraz odciążone fronty w amplitunerze. Za cenę końcówki, wyrwiesz już całkiem fajny wzmacniacz. A stereo z przedwzmacniacza amplitunera, nawet tak dobrego jak 7013, nie dorówna osobnemu wzmacniaczowi. Tylko to się wiąże z zakupem streamera /cd, tak jak Werf wspominał. Wygoda = końcówka mocy (włączasz ampli i nie potrzebujesz nic przełączać więcej)
Jakość = wzmacniacz.
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Nie musi kupowac streamera. Moze puszczac nadal z amplitunera. Bedzie mial "tak samo" jakby mial koncowke xD

U mnie jednak za streamer Robi Raspberry.
 

rabit

Active member
Bez reklam
Jak nie kupi streamera, to według mnie nie opłaca się wzmacniacza kupować, bo dźwięk i tak będzie z przedwzmacniacza 7013. Lepiej wykorzystać przedwzmacniacz we wzmacniaczu i podpiąć streamer. Nawet malinka zagra wtedy dużo lepiej. Zresztą Pi według mnie jest bardzo fajne, aczkolwiek ja do niej nie mam nerwów. Co chwila musiałem coś wyłączyć /włączyć żeby grało co chcę. Dlatego kupiłem "gotowca" i jestem bardzo zadowolony.
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Jak nie kupi streamera, to według mnie nie opłaca się wzmacniacza kupować, bo dźwięk i tak będzie z przedwzmacniacza 7013. Lepiej wykorzystać przedwzmacniacz we wzmacniaczu i podpiąć streamer. Nawet malinka zagra wtedy dużo lepiej. Zresztą Pi według mnie jest bardzo fajne, aczkolwiek ja do niej nie mam nerwów. Co chwila musiałem coś wyłączyć /włączyć żeby grało co chcę. Dlatego kupiłem "gotowca" i jestem bardzo zadowolony.

Nie no, oczywiscie wzmacniacz zagra lepiej. Streamer + wzmak.

Chodzilo mi jedynie o to ze jakby kupil koncowke i za streamer robilby amplituner, to na to samo wyjdzie jak dobry wzmak podepnie do avr i tez bedzie se puszczal z amplitunera.

Wiec lepiej kupic wzmacniacz.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Ideą wzmacniacza wpiętego w ampli, jest przede wszystkim stereo, ale ze żródła zewnętrznego.
Czyli wpinamy cokolwiek bezpośrednio do wzmaka (np. CD) i odsłuchujemy.
KD przy tym teoretycznie też może zyskać, bo odciążamy ampli, ale to też nie jest stała reguła, nie zawsze ma to sens jeżeli chodzi o samo KD.

Końcówka, to zupełnie inna para kaloszy, do niej nic nie wpinamy, żródłem wszystkiego jest dalej ampli, a końcówka głównie jest pod KD.
Czyli może nie wiele wnieść do systemu (podobnie kwestia jakości ampli(pre), czy samej końcówki), lub może pozamiatać.

Bardzo dużo zależy od skrzynek. Jedne bez końcówki w zasadzie w ogóle nie chcą ruszyć, inne latają jak szalone na samym ampli i głębszego sensu większego prądu nie widzę.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Ja pogodziłem wszystkie Wasze spory;
fronty wpięte w końcówkę stereo po XLR do ampli, a po RCA do wzmacnicza stereo, ktory robi tu za przedwzmacniacz stereo.

Wracajac do tematu wątku, znamy już ceny amplitunera 110 Anniversary Denona AVC-A110, jedyne 25 tys. Własciwe już brak ;)
 
Do góry