900-tka jest już spakowana...
Ciężko jest jednoznacznie odnieść się w porównaniach z 900-tką do 3030. To całkiem inny projekt i definicja budowy dźwięku.
900-tka jest bliższa RX-3040, ponieważ ma wyraźnie "lekki" dźwięk.
Spróbuję jednak cokolwiek porównać pomiędzy modelami Onkyo. 900-tka gra bez takiego swoistego dociążonego dźwięku jaki bardzo spodobał mi się w 3030. Tu (w 900-tce) jest bardziej muzykalnie, leciutko i co przy Klipschach traktuję jako plus - inaczej na wysokich tonach. Są one mniej syczące i świszczące, choć jednocześnie jest ich znacznie więcej. Mocniej eksponowany jest wokal i wyraźniej wyjmowany poza nawias instrumentalnego tła. Urządzenie wydaje się być też (o dziwo!) bardziej dynamiczne, bo pomimo ogólnie lżejszego dźwięku, bas kiedy się pojawia jest wyraźniej odczuwany i akcentowany niż w 3030. Jednak brakuje mi tego basu pełnego, nabitego, który oferuje 3030, bo w 900-tce jest on jakby bardziej konturowy, choć szalenie efektowny, bo chwilach emisji jakby niższy. Idąc dalej w kierunku wyjaśnienia różnic - prosto nazwałbym dźwięk 3030 jako taki wielki i potężny, natomiast 900-tka to większa scena, lekkość i finezja, ale bez takiego poczucia siły.
900-tka posiada niestety nielubiany przeze mnie objaw, który np. dyskwalifikuje u mnie A/V Denona, że potrafi zagrać bardzo głośno (czuć przewagę nad 3030, choć RX-A3040 i tak nie dogodni) ale podąwszy od około 70% maksymalnej głośności zaczyna bardzo psuć muzykę, bo robi się bałagan wynikający ewidentnie z braków w sekcji zasilania. Ratuje sytuacje zdjęcie basów, no ale wg mnie nie tędy droga. 3030 nie robi czegoś takiego i w zasadzie do 90% głośności potrafi dojść z czystym dźwiękiem bez zmian nastaw (szczególnie basu). RX-A3040 ma zawsze mniej basu niż 900 czy 3030, ale można go podbić na EQ nastaw i pomimo tego podbicia, potafi zagrać głośniej niż one, bez zakłóceń do prawie końca skali - co wskazywałoby, że RX-A3040 jest najwydajniejsze prądowo. Tylko mimo wszystko, 3030 gra nieporównywalnie lepiej (ogólnie - dla mojego ucha i z Klipschem), a jeśli miałbym wybierać pomiędzy RX-A3040 a 900-tką, to byłby już spory problem i chyba jednak Yamaha.
PAMIĘTAJMY!: że wszystkie te odsłuchy i próby dotyczą zastosowania jako frontów kolumn RF 7 mk2, które na pewno nie są najłatwiejsze do napędzenia i wymagają dużo prądu. Ale może to i lepiej, bo w ekstremalnych warunkach bardziej wychodzą wszelkie niuanse.
TX-RZ900 ma w ogóle wg mnie bardzo podobny system (model) budowania dźwięku jaki stosowany jest w urządzeniach KD marki Pioneer. Z tym, że oczywiście pionki brzmią bardzo cyfrowo, a 900-tka gra dużo ładniej i "prawdziwiej", nie mniej podobnie lekko i na basie skrajem (dolnym) basu.
Paskudna rzecz która się ujawniła to jakiś problem systemu poprawiania plików skompresowanych. Na niektórych dochodzi do jakiegoś przesterowania objawiającego się "rzężeniem" w głośnikach - bez względu na głośność i jedynym wyjściem jest wyłączenie wówczas tego systemu, co oczywiście mocno spłaszcza dźwięk. W 3030 ten problem nie występuje.
To co mi się bardzo podoba (a propos przewag 900 nad 3030) to regulacja poziomu "treble/bas" nie odcinająca dźwięku w momencie wprowadzania zmian, co niestety jest w 3030. Przy głośniejszym graniu takie gwałtowne wstrzymanie dźwięku i późniejsze - równe gwałtowne - wtórne wpuszczenie go w kolumny budzi we mnie obawę o możliwość uszkodzenia końcówek lub kolumn.
Bardzo fajną opcją, którą po raz pierwszy widziałem jest możliwość zmniejszenia odtwarzacza (np. Spotify) do małego paska i bez przerywania odsłuchu podgląd na dużym ekranie dowolnego źródła HDMI. Jak czekam na jakiś program w TV (odbieranym u mnie przez Cyfrę) to mogę widzieć obraz tego programu na żywo (bez dźwięku) a w tym czasie słychać muzy ze Spotify, a w ten sposób nie być skazanym na słuchanie reklam. Fenomenalne. To właśnie posiada 900-tka.
Menu ekranowe oferowane przez 900-tkę doskonale pasuje do zestawowego pilota i mojego opisu tegoż pilota z przedwczoraj. Katastrofa. Dziwi, że w takim urządzeniu, w dzisiejszych czasach jest grafika rodem z ZX Spectrum sprzed 30-tu lat. Menu ekranowe jest kpiną. Nie sądziłem, że można jeszcze coś tak beznadziejnego wepchnąć w nowy amplituner. Wstyd.
900-tka ma natomiast niewiarygodny interface LAN. Sieć działa nieprawdopodobnie szybko, a przewijanie czy zmiany utworów w Spitify odbywa się dosłownie w czasie rzeczywistym, bez absolutnie żadnej zwłoki czy opóźnienia, szybciej niż reakcja niejednego CD przy korzystaniu z płyty. Tu brawa dla 900-tki.
Reasumując, gdybym doświadczył jako pierwszego nowożytnego ONKYO modelu TX-RZ900, to zapewne znów na długo odszedłbym od jakiegokolwiek rozpatrywania zakuów urządzeń tej marki. Na pewno nie zacząłby się proces przemyśleń czy wymieniać RX-A3040. Na 900-tkę nie zamieniłbym.
Na 3030 zamieniam, jestem zdycydowany i RX-A3040 już trafiła na allegro.