przemas22:
Kolego ale gdzie twoje pretensje do Agito. Bo jak widze masz problem do firmy kurierskiej a na to oni chyba wpływu nie maja.
Gdzie Ty tu widzisz pretensje do Agito? Ja tylko napisałem, że więcej nie skorzystam z Agito, ponadto gdybym przeczytał ten temat wcześniej to nie kupił bym u nich. Nie moja wina że nie chce wam się (lub nie macie czasu) przeczytać wszystkich postów w tym temacie i zaznajamoić się z historią jaką miał np. kolega gbates. Ja dodatkowo też chciałem zwrócić uwagę na firmę kurierską ale to za chwilę...
marciniozo:
Kolega barchelsea to miał raczej problem z firmą kurierską a nie z Agito.
A gdzie Ty żeś wyczytał, żę miałem problem z Agito???
Może po chińsku mam napisać to będzie bardziej zrozumiale?
nie mam żadnych zastrzeżeń. Podobnie jak i do kuriera, który spokojnie poczekał aż sprawdzę TV.
Miałeś szczęście,że Twoja paczka była prawdopodobnie nienaruszona to nie miał się czego obawiać! Moja była z dziurą po ostrzale rakietowym! Więc dziwnie mu się strasznie śpieszyło i miałem prawo sprawdzić przesyłkę lub ją nawet odesłać! A tego nie zrobiłem i kurier doskonale o tym wiedział!
qwert60:
dziwi mnie Twoje, Wasze podejście.
- Ty mnie człowieku dziwisz! Dlaczego żyjąc w Polsce/UE nie możemy przyjąć stanadrtów zachodnich szczególnie jeśli chodzi o zachodnią firmę - UPS! To co Ty nazywasz "klientowaniem" jest jak najbardziej normalne na zachodzie tak samo jak np. czekanie kasjerki w markecie aż klient spakuje swoje zakupy po zapłaceniu a nie mieszanie produktów nast. klienta... takich przykładów mogę podać o wiele więcej...
qwert60:
może ktoś przez Twoje klientowanie denerwuje się, że nie ma jeszcze kuriera z TV
c"klientowanie" powiadasz? miałem tu naspiać parę słów ale zotawię to bez komentarza.
qwert60:
Więcej zrozumienia dla ludzi. Trochę mi to przypomina udawania PANA i sługi kuriera.
- ?!? chdziałbym bardzo być potraktówany jak normalny klient, bo akurat ja jestem jego klientem i zależy mu na dostarczenie paczki... akurat u mnie było odwrotnie to ja się czułem jak śmieć a on pokazywał kto tu rządzi, kto jest PANEM! Przy tym był bardzo arogancki. Akurat co do kuriera nie wymagam żeby się do mnie uśmiechał...
nie lubię takie jeżdżenia po kimś bo tak.
- kto tutaj po kim jeździ? Założe się, że jakbyście stali z boku i się przyglądali całej sytuacji odbioru to byście inaczej powiedzieli, niestety was tam nie było...
Dodam jeszcze, że kurier był najpradopodobniej kontraktowy ( nie był firmowym samochodem UPS) co nie zmienia faktu, że psuje dobre imię firmy!
Na zakończenie powiem wam, że pracowałem przez rok jako kurier-dostawaca samochodów osobowych i luksusowych (gdyby nie sytuacja rodzinna bo dziś dzień bym to robił).
Ja nie dowoźiłem paczek a samochody (nowe) do klientów pod adres,pod dom! Zawsze z uśmiechem, chętnie pomagałem w wyjaśnieniu różnych funkcji, opcji itp. i wiele innych rzeczy za które "NIE MIAŁEM PŁACONE"! i których nie miałem w "OBOWIĄZKACH", nigdy mi by do głowy nie przyszło żeby czuć się wyższym (lub niższym) od klienta! Nie do pomyślenia było żebym powiedział dla klienta "sam se pan ten samochód przestaw bliżej domu bo ja nie mam czasu!" A klientów czekających na następny samochód była masa! Za spóźnienie 15 min ja nic nie zarabiałem (jeśli to było z mojej winy) ale firma dawała spore upusty!!! Nie raz szukałem adresu więcej niż 15 min (czasem i godzinę i więcej) i do głowy mi by nie przyszło żeby klientowi to wypomnieć, że jest powalona numeracja u niego na ulicy! Dodam, że miałem płatne od każdego dowozu a nie za godzinę! Ludzie w jakim świecie wy żyjecie??? To jest absolutna normalność a nie jakieś wygórowane wymagania! Podobnie powinno się tyczyć kurierów! (z oczywistymi różnicami).
Kurier po to jest kurierem żeby za każdym razem kto go o to poprosi mógł sprawdzić paczkę, oczywiście nie zdarza się to za każdym razem, bo inaczej musiałby mieć płatne za h i wszystko w d....
P.S. Czytajcie temat od początku... czytajcie ze zrozumieniem! To pomaga uniknąć niepotrzebnych konfliktów...