Nie koniecznie, przy nie dużych ale porządnych frontach w 15m2 można uzyskać całkiem niezłe ciśnienie basu, takie że subwoofer będzie zbędny. Ja mam subwoofer tylko po to by dosłownie poczuć rozwałke w filmach akcji, ale rzadko go używam, bo wszystko się trzęsie, wibruje, itp..., a nie mieszkam sam. Uważam że w dobrze zaplanowanych i umeblowanych 15m subwoofer będzie całkowicie zbędny, a to dlatego że pierwsza częstotliwość rezonansowa dudnień w takim pomieszczeniu o rozmiarze 15m2 i kształcie prostokąta będzie w okolicach 40Hz, co daje spore podbicie niskiego basu, natomiast następne częstotliwości rezonansowe pomieszczenia będą już nieprzyjemne bo w okolicach 80hz i to już będą uciążliwe dudnienia, które najłatwiej zlikwidować odpowiednim umeblowaniem, otrzymamy wtedy fajny niski bas z nie dużych gabarytowo kolumn. Nie wiem jakie dokładnie jest to pomieszczenie kolegi który założył temat, ale przypuszczam że prostokąt. Trochę czasu spędziłem nad tym żeby uzyskać dobre brzmienie w tej ciasnocie, niestety wszystko było to metodą prób i błędów, wykonywałem pomiary, eksperymentowałem i w końcu doszedłem sam o co chodzi, niestety bardzo mało jest informacji w internecie na temat polepszenia akustyki niedużych pokojów odsłuchowych i mało kto zwraca na to uwagę przy zakupie nowego sprzętu, kierując się tylko opiniami innych. A okazuje się że decydującym elementem całości jest właśnie akustyka pokoju. Mało kto o tym wspomina, a naprawdę warto jest sobie zadać ten trud i zapoznać się z tematem, bo dobrze przemyślana akustyka potrafi zdziałać cuda.