Agito.pl

radzique

New member
Chłopaki, nic tylko współczuć. Nikt mi teraz nie wmówi, że to nie jest celowe działanie agito, żeby oskubać albo klienta, albo kuriera. Wysyłają rozwalony shit, a później wszystko olewają i każą gonić firmę kurierską. po prostu szok.
 

WuWu

New member
Czytam i aż wierzyć się nie chce. Chyba nie musze dodawać, iż ta firma i w mojej skromnej osobie straciła klienta. Wyrazy szacunku za upór i dociekliwość dla Autora wątku. :krol:
Chciałem jednak zwrócić uwagę na jedna rzecz. Kilka razy pojawiło się tu stwierdzenie szanownych dyskutantów, że "nigdy nie kupią sprzętu przez Internet", bo kupuje się „kota w worku”. W dużych sklepach ja wybieram sprzęt na ekspozycji, płace a oni pobierają pudełko z magazynu i mi je dostarczają. Tak więc dostaje nie to urządzenie, które oglądałem w sklepie ale to, co było w magazynie. Tak więc z punktu widzenia klienta zakup w Internecie niczym nie różni się od zakupu w sklepie !!!. Wyjątek stanowią małe sklepiki, mające tylko jeden egzemplarz urządzenia, który właśnie jest eksponowany a po zakupie wkładany do pudełka i dowożony kupującemu.​
Co do odbioru towaru dostarczonego przez kuriera. Z własnego doświadczenia klienta internetowego wiem, że bez zapłaty i protokołu dostawy kurier nie ma prawa zgodzić się na otwarcie pudełka. Sprawdzałem ten fakt w kilku firmach kurierskich. Natomiast jego obowiązkiem jest asysta przy rozpakowaniu i podłączeniu urządzenia.​
Jednak przed przystąpieniem do płacenia i podpisywania protokołu oraz testów warto zamknąć drzwi na klucz – to dobra rada. U mnie się sprawdziła. :D
 

Mabri

New member
WuWu napisał:
Czytam i aż wierzyć się nie chce. Chyba nie musze dodawać, iż ta firma i w mojej skromnej osobie straciła klienta.​


W mojej i każdej osobie, która poprosi mnie o rekomendację także.
Na szczęście jest konkurencja i tam można zaglądnąć.
Pozdrawiam​
 

Artur-ek

New member
No to juz wiemy jaka jest tajemnica niskich cen w Agito.
W sumie to calkiem dobry pomysl, tylko czy naciaganie ubezpieczalni/klientow nie podpada pod jakies tam paragrafy...
w sumie to niezbyt istotne bo zawsze mozna wytlumaczyc sie "mala pomylka". ;)

Kupilem juz kiedys w agito laptopa i aparat cyfrowy, ale na przyszlosc chyba sobie daruje zakupy w tym sklepie ... za nerwowy jestem na takie akcje.
 

skubanito

New member
Nieno bez jaj. Nie uwierzę, że sklep, który właśnie atakuje giełdę papierów wartościowych, w taki sposób chce się wzbogacić. Przecież to nie jest mały garażowy sklepik reklamujący się na allegro. Po prostu nie uwierzę w to. Podziwiam chłopaków za upór z jakim korespondują z panią z agito i mam nadzieję, że im się to uda rozwiązać. W konkurencji też są rpblemy, wierzcie mi...
 

swift

New member
ale bijecie piane. :grin:

nie tylko w tym sklepie zdarzaja sie wtopy. kupowalem w komputroniku, maximedia i hoopli. nie zawsze bylo ok.

w wiekszosci przypadkow gdy towar jest "trafiony", jest to wina kurierow. ktorzy po prostu rzucaja tymi paczkami jak popadnie. albo robia laske z doniesieniem do domu, zwlaszcza towarow wiekszego gabarytu.:???:

niestety musialem korzystac z reklamacji, jak wy. niestety troche to trwa, ale da sie zalatwic. takie sa czasem uroki. takze i takiej korespondencji :(
niestety kupowanie przez internet nie jest uslane różami. a osobna opowiesc jest jakie sa przejscia z kupowaniem na alledrogo.to jest hardkor.
 
Ostatnia edycja:

hernu

New member
I ja podziękuję Agito za współpracę, a lubię wydać trochę pieniędzy na sprzęt.
Przeczytałem cały wątek i do innego wniosku nie sposób było nie dojść.

A swoją drogą, hasło zagrzewające do boju ma Agito wyśmienite - "Najtaniej za wszelką cenę" - i co ciekawe, jest to hasło prawdziwe...
 

zorkadar

Member
Nawet mnie nie staraszcie,miałem nie kupywać na agido ale jednak zamówiłem tam bo jednak było najtaniej.
Nigdy nie kupywałem drogiego sprzetu przez internet na co mam zwrócić szczególna uwage jak dotrze kurier?
Z tego co wiem pieniadze należy zapłacić przed rozpakowaniem paczki jak to sie ma w praktyce?
 

jędrzejj 1957

Active member
Bez reklam
Witam
Ponad tydzień temu Kurier przywiózł zamówiony w Digitalo Lcd Toshib46ZF355 i zaczeło się trochę nieciekawie bo zaczął coś że nie będzie wnośił.Szybko jednak (spytałem czy mam zadzwoni do firmy) zmienił zdanie i wszystko poszło; gładko;.W mieszkaniu przygotowałem kasę i zaczełem oglądac bardzo dokładnie opakowanie , nr.TV na fakturze i kartonie, orginalnośc zaklejenia opakowania przesyłki .Przy pomocy Kuriera wyjeliśmy TV i po sprawdzeniu nr.na LCD , On wypisywał resztę ;kwitów; ja dokładnie sprawdzałem matrycę i całe te kosztujące troszkę;) ponad 8000złotówek urządzonko.Muszę przyznac że Toshiba bardzo dobrze zabezpiecza swoje urządzenia.Po podpisaniu ; kwitów; i podziękowaniu;) za dodatkową pracę Kurierowi . Po dwóch godzinkach TV odpalił bez problemu.
 

WuWu

New member
zorkadar napisał:
Co z tymi drzwiami?
Wyszło zupełnie przypadkowo :p
Po jego wejściu z piecykiem i płytą, odruchowo zamknołem drzwi. Po spreawdzeniu pudełek podpisałem papiery i dałem kase - a on " do widzenia" i za klamkę.
Dzieki temu, że były zamknięte, zdążyłem powiedzieć, że życze sobie jego obecności przy rozpakowaniu i sprawdzeniu, bo zapłaciłem za towar a nie za przesyłke. Coś tam gadał. ale musiał zostać. :mrgreen:
 
Ostatnia edycja:

swift

New member
z tym haslem to przesadzili chyba. jako klienta gie mnie obchodzi tylko cena. chce bym zostal nalezycie obsluzony, na czas i profesjonalnie.

tego chce od sklepow internetowych - wszystkich, nie tylko tego o ktorym piszecie. kupowalem tez w sklepach amerykanskich i niekoniecznie jest tam tak różowo. w jednym z ekstremalnych przypadkow po prostu stracilem cala kase, a super sklep sie wypial na mnie.
uwaga zatem jedna do wszystkich - cena to nie wszystko.
 

reds66

New member
Wniosek.

kiki napisał:
tak czy siak sytuacja wcale nie jest łatwa.
Każdego może to spotkać - więc w pogoni za ceną niższą -BO o 10 zł TANIEJ - zachowajmy odrobinę zdrowego rozsądku. Nie starajmy się kupić na siłę najniższej ceny. Kupujmy w sklepach sprawdzonych i historią lat pracy.

Ale kilka razy oglądałem programy konsumenckie w telewizji i interpretację tychże przepisów. Sprawa jest skomplikowana. I trzeba mieć naprawdę dobre argumenty. Warto jest też prześledzić proces - od dostawy do zgłoszenia reklamacji. Czyli:
- o której kurier dostarczył paczkę ?
- o której zgłosiłeś problem do sklepu ?
To może też pomóc . U nas mieliśmy taki przypadek transportowy z telewizorem co prawda CRT . Klient zgłosił że dostał telewizor pół godziny temu /sprawdziliśmy u kuriera czy to prawda/ ,wyjął i że nie działa . Podał też ,że karton nie ma żadnych śladów uszkodzeń.
Na drugi dzień klient otrzymał nowy telewizor a stary oddał. Po zwrocie w serwisie stwierdzono że miał uszkodzoną płyte główną . A zgłoszone zostało jako szkoda transportowa. Klienta to nic a nic nie obchodziło. On ma się cieszyć zakupem :D
No cóż , klient chyba nie uszkodził płyty głównej w telewizorze CRT , wystarczyło że podczas montarzu za mocno ktoś ją dokręcił albo już walnięta zamontował i tylko kwestia czasu żeby padła .
Bez urazy ale przykład żałosny.
 

blackninja

ninja
Pomagam
VIP
No cóż , klient chyba nie uszkodził płyty głównej w telewizorze CRT , wystarczyło że podczas montarzu za mocno ktoś ją dokręcił albo już walnięta zamontował i tylko kwestia czasu żeby padła .
Bez urazy ale przykład żałosny.

Nie kumasz o co chodzi.
 

reds66

New member
blackninja napisał:
Nie kumasz o co chodzi.
W tym przypadku się zgodzę , nie wziąłem w pierwszym odruchu pod uwagę faktu że mógł coś zjarać złym podpięciem i tak dalej. Niestety na upartego i z tego mogła by się zrobić sprawa nerwowa gdyby zaczęła się walka z klient - sprzedawca.
Czyli Kiki załatwił sprawę pozytywnie dla klienta , w domyśle uszkodzenie po stronie klienta.
O markę firmy trzeba dbać i wypada pochwalić Kikiego , niestety są też tacy klienci którzy coś zepsuja i wmawiają że tak było.
Co do finału sprawy z Agito to jestem trochę zawiedziony efektem końcowym.
Na dobrą sprawę gdyby przypatrzył się temu jakis prawnik zostały tu na mój rozum wyczerpane znamiona kilku przestępstw ( zastrzegam że nie jestem prawnikiem i to tylko moje spostrzeżenia).Począwszy od poświadczenia nieprawdy , próba wyłudzenia i o ile został sporządzony takowy protokól przyjęcia sprzętu ( uszkodzenie mechaniczne) to jeszcze świadome fałszerstwo.
Agito jako duża firma osiągająca jak myślę spore obroty roczne , powinna taką sprawę załatwić zdecydowanie inaczej .
Telewizor za 50% ceny to najmniejsze minimum jakie powinni zaproponować biorąc pod uwagę całą zaistniałą sytuację.
Dla takiej firmy to żadne koszta a odbiór wszystkich obserwujących ten wątek całkiem inny .Przy zakupach w tych ilościach jakie zakupuje Agito maja spore upusty i pewnie bonusy w postaci telewizorów , więc mozna było ładnie się zachować i sprawić że klienci pomyślą o wpadce gdzie zawinił czynnik ludzki , ktos chciał sie wykazać i działał niezgodnie z polityka firmy...... a tak?????????
Ciekawe czy jakis prezes czy właściciel tej firmy zna sprawę , jeżeli tak i taki jest efekt końcowy to ręce opadają .
Kolega którego ta sprawa dotyczyła zbyt szybko zapomniał o nerwach jakie stracił i możliwości straty pieniędzy i bólu porazki przy oczywistym przekręcie , za szybko odpuścił a powinien powalczyć , umówić się na rozmowę z prezesem lub właścicielem.
 

czechoj

Member
Jakiś czas temu Agito miało ciekawą pomyłkę sprzedało towar za 0zł. Operacja zamówienia odbyła sie zgodnie z procedurami: system wyliczył całkowiete koszty zakupu na 10zł (koszt wysyłki), potwierdził zamówienie i przekazał [po kilku godzinach] że towar czeka na wysyłkę do klienta, który dokonał już przelew na konto Agito. Na drugi dzień zaczął się raban, początkowo sklep chciał sie wytłumaczyć pomyłką a klient nie chciał się zgodzić na inną cenę i sam zaproponował zwrot tych marych 10zł. Agito zgodziło się ale zaczęlo wymagac od faceta jakies pisma itp. Gość się wkurzył, postraszył tym i owym, napisał do gazety i dostał zamówieny sprzęt za kwote 1,0zł wraz z przeprosinami.
 

kaszpir

New member
redlum napisał:
popelniles jeden duzy blad - jak juz sprawdziles czy TV nie ma uszkodzen mechaniczych - powinienes wlaczyc go na chwile i sprawdzic przynajmniej czy nie widac wypalonych pixeli tak na pierwszy rzut oka
Nie wpadajmy w paranoję ... Czyli jak kupi kuchenkę elektryczną , to musi poczekać kurier aż podłączy ją fachowiec do sieci ... Klient ma sprawdzić czy w kartonie jest to co faktycznie miało być i czy nie jest mechanicznie uszkodzone ... Jak nie jest to przyjmuje i kurier jedzie dalej ;) Jak okazało się że TV jest uszkodzony (nie mechanicznie) to informuje sprzedawcę o tym i go odsyła i sprzedawca powinien odesłać mu nowy lub zwrócić kasę ... I tak to powinno wyglądać ... Najgorsze jest to że sklep stara się "wymigać". Pamiętam kiedyś jak mój znajomy oddawał dysk twardy (Fujitsu) do naprawy. Został przyjęty i pojechał do dystrybutora na Polskę ... Wrócił z adnotacją że uszkodzony mechanicznie (uszkodzone złącze zasilania). Jako ciekawostkę dodam że firma Fujitsu sama informowała że dyski mają pewną wadę technologiczną (pękający plastik przy złączu zasilania) i forma sama przyznała się do tego ... A dysk ? Wrócił bo miał "uszkodzony plastik przy tym złączu" i gwarancji nie uznano , a dysk przed wysyłką był w 100% sprawny ... Później dowiedziałem się że firma która sprzedawała (dystrybutor) w ten sposób robiła aby nie mieć problemów z "gwarancjami" ...
 
Do góry