Obecnie posiadam Yamahe RX-V371 oraz kolumny Tannoy M1 i z tyłu malutkie plastikowe satelitki.
Pokój 17m2, za parę lat będzie 25m2.
Chcę w końcu mieć 5.1. Głównie interesują mnie filmy, muzyka mniej, bo od tego mam kilka par słuchawek.
Na pierwszy etap idzie zakup subwoofera. Najprawdopodobniej JBL Studio 250p.
Następnym etapem jest dokupienie centralnego i głośników efektowych. W związku z tym mam dylemat. Czy faktycznie tak zrobić i jakie to mogłyby być głośniki? Powiedzmy max 1000-1500zł.
Czy może lepiej kupić zestaw 5.0 typu Quintas 6500? Wtedy powiedzmy 1500-2000zł.
Co proponujecie i dlaczego?
Pokój 17m2, za parę lat będzie 25m2.
Chcę w końcu mieć 5.1. Głównie interesują mnie filmy, muzyka mniej, bo od tego mam kilka par słuchawek.
Na pierwszy etap idzie zakup subwoofera. Najprawdopodobniej JBL Studio 250p.
Następnym etapem jest dokupienie centralnego i głośników efektowych. W związku z tym mam dylemat. Czy faktycznie tak zrobić i jakie to mogłyby być głośniki? Powiedzmy max 1000-1500zł.
Czy może lepiej kupić zestaw 5.0 typu Quintas 6500? Wtedy powiedzmy 1500-2000zł.
Co proponujecie i dlaczego?