Witajcie.
Poniżej moja subiektywna ocena TCL 65C815X1 - powtórzę SUBIEKTYWNA ocena a nie żaden test - po co prawda tylko czterech dniach użytkowania, ale dłużej użytkowany nie będzie bo wrócił do sklepu. Dlaczego? Opiszę dalej. Muszę również nadmienić, że TCL miał być moim drugim telewizorem po stojącym w salonie LG OLED55B8PLA a piszę o tym dlatego, że miało to duże znaczenie w kontekście mojej decyzji.
TELEWIZOR
Telewizor po wyjęciu z pudełka robi dobre wrażenie, wykonanie jest solidne. Niektórym może nie spodobać się wygląd Soundbara ONKYO ale mi przypadł do gustu. Nóżki na których stoi odbiornik są bardzo solidne i telewizor stoi na nich stabilnie pomimo swojej wielkości. Dla osób, które wcześniej nie korzystały z telewizora z Android TV (do tych osób zaliczałem się również ja) zastanawiające wydawać się może długie uruchamianie się telewizora. Po poczytaniu opinii na forum okazuje się jednak, że to standard w przypadku Android TV. Na szczęście w ustawieniach jest opcja „Szybkie uruchamianie” która skraca mocno czas oczekiwania na uruchomienie telewizora. Pierwsza konfiguracja przebiega sprawnie, chociaż mi nie wiem dlaczego nie udało się skorzystać z konfiguracji za pomocą smartfona. Pomimo tej samej sieci prezentowany na ekranie sposób nie działał. Musiałem dokonać konfiguracji ręcznej. Telewizor automatycznie wykrył podłączony po ARC sprzęt kina domowego. Sam Android TV działa poprawnie aczkolwiek nie za szybko. Momentami wygląda jakby się zawieszał i nie reaguje na wciśnięcia pilota. Zaskoczony byłem tak ograniczonymi możliwościami konfiguracji opcji Dźwięk. Wydawałoby się, że dla takiego telewizora będzie tych ustawień więcej. Za to opcja Obraz umożliwia wręcz nieskończone możliwości ustawień. Za to duży plus. Niestety potwierdziło się to, o czym czytałem w sieci – problemy z bezprzewodową komunikacją WiFI. Po odpaleniu z YouTube filmu w jakości HDR obraz się rwał. I niestety nie były to pojedyncze rwania tylko powtarzające się. Dodam, że to nie wina sieci, gdyż stojący w tym samym miejscy wcześniej LG w HDR działał płynnie i bez żadnych przerw. Rozwiązaniem na pewno byłby Internet po kablu, ale akurat w tym pomieszczeniu u mnie nie było to możliwe. Do zestawu dołączone są dwa piloty, jeden działa od razu, drugi trzeba skonfigurować. Piloty wykonane są solidnie, dobrze leżą w dłoni i mają dostępne wszystkie wymagane funkcje. No prawie wszystkie. Mi bardzo brakowało wbudowanego timera. Co prawda jest na to rozwiązanie, ale wymaga wchodzenia w ustawienia Android TV, w menu Wygaszacza ekranu i dopiero tam można znaleźć opcję tzw. Auto uśpienia, która działa jak timer. Bardzo mało intuicyjne i ciężkie do znalezienia. Instrukcja obsługi jest bardzo krótka i nie liczcie w niej na znalezienie bardziej dokładnych opcji lub ustawień. Jest w niej napisane to, co każdy może wiedzieć po 10 minutach zabawy z telewizorem.
OBRAZ
Ogólnie jakość obrazu wywołuje bardzo miłe wrażenia. Oglądanie programów telewizyjnych w jakości SD nie pokazuje możliwości telewizora, obraz nawet wydaje się mało ostry ale to z pewnością sprawa dużego celażu. Zupełnie inaczej wygląda to po przejściu na format HD czy Ultra HD 4K. Obraz staje się wyraźniejszy i przyjemnie się go ogląda. Przy kolorowych scenach, szczególnie odtwarzanych z YouTube materiałach reklamowych producentów telewizorów obraz wygląda rewelacyjnie. Kolory są bardzo soczyste i robią ogromne wrażenie. Niestety problem pojawia się przy czerniach. Ze względu na krawędziowe podświetlenie przy ciemnych scenach pojawiają się dość denerwujące „świetlne placki” po prawej i lewej stronie ekranu. Są bardzo nierównomierne i wyraźnie psują efekt. Mi to bardzo przeszkadzało. W przypadku materiałów w jakości HDR, w tym Dolby Vision jakość obrazu jest bardzo dobra, kontrast i ostrość jest bez zarzutu. Jednak tu również pojawia się łyżka dziegciu. Pierwsza to fakt, że dla fabrycznych ustawień obrazu w Dolby Vision telewizor nie radzi sobie zupełnie w scenach, gdzie mamy szybkie przejścia pomiędzy ciemnymi i jasnymi kadrami. Nie wiem jak to fachowo wytłumaczyć, ale wygląda to tak, jakby TV za wcześnie dokonywał podświetlenia obrazu, który pojawi się dopiero za chwilę. Zmiana ustawień wyświetlania obrazu trochę poprawia tą sytuację ale jej nie eliminuje (sprawdzane dla filmu 4K UHD Dolby Vision Zbrodnie Grindewalda). Drugi mankament dla mnie to złe ustawienie fabryczne obrazu dla Dolby Vision (ustawienie Dolby Vision Ciemne i Ciepłe ustawienie barwy kolorów) – obraz robi się wtedy zbyt złoty, żółtawy. Widziałem ten film w kinie i na pewno tak nie wyglądał. Zmiana ustawień na Dolby Vision Jasny i barwy kolorów na Zimne wg mnie poprawiło jakość obrazu. Oczywiście to mogą być subiektywne odczucia. No i na koniec – czernie. Niestety ze względu na drugi TV który posiadam w domu a jest nim OLED LG nie mogę przejść nad czerniami do porządku dziennego. Potwierdza się to, że jeśli ktoś zobaczył jak wyglądają czernie w OLED, to rzadko który telewizor z inną matrycą będzie w stanie się z tym równać. I tu na pewno TCL C81 nie ma najmniejszych szans.
DZWIĘK
Najpierw o plusach – dźwięk z fabrycznego zestawu ONKYO brzmi dość ciekawie, choć jest trochę płaski. Oferuje jednak (jak na telewizor) bardzo ciekawe odczucia dźwięku przestrzennego. Powiem szczerze, że byłem pod wrażeniem. Dla mnie jednak miało to mniejsze znaczenie, gdyż ciekawy byłem współpracy TV z posiadanym przeze mnie zestawem kina domowego DENON AVR-1500H. I współpraca okazała się bardzo dobra. TV automatycznie wykrył sprzęt i po odpowiedniej konfiguracji bezproblemowo rozpoznawał wszystkie podawane do niego formaty dźwięku (przynajmniej jeśli chodzi o Stereo, DD 5.1, innych nie miałem jak przetestować bezpośrednio z TV). No dobrze – prawie wszystkie. Największe było moje zdziwienie po odpaleniu Netflixa. Jak większości pewnie wiadomo, Netflix oferuje jak na platformę najbogatsze opcje obrazu i dźwięku. Poza obrazem Dolby Vision oferuje także dźwięk Dolby Atmos. I tak jak Dolby Vision działa super tak o Dolby Atmos można zapomnieć. Po prostu TCL nie „widzi”, że Netflix podaje dźwięk w takim formacie. Filmy oferujące taki dźwięk TCL widzi tylko jako DD 5.1. I dla większości to nie będzie może miało znaczenia, bo na wewnętrznych głośnikach TV różnica między tymi systemami nie będzie słyszalna, ale jeśli chcemy korzystać z zewnętrznego sprzętu oferującego takie rozwiązanie to brak obsługi Atmosa może być bolesny. I niestety również na zewnętrzny amplituner DENON AVR-1500H dźwięk Dolby Atmos nie jest podawany z Netflixa. Niestety nigdzie o tym nie jest napisane, jest tylko informacja, że telewizor obsługuje Dolby Atmos a to nie do końca jest prawdą. Np. dla mnie możliwość obsługi tego formatu z Netflixa była jedną z podstawowych rzeczy. Skoro jednak TV jej nie obsługuje – byłem zmuszony sprzęt zwrócić. Dodam jeszcze, że dałem szansę i próbowałem wysłać zapytanie w tej kwestii do Serwisu TLC. I tu kolejny fuck-up – na stronie internetowej TLC Europe jest formularz zgłoszeniowy, w którym należy wskazać model telewizora. Lista jest bardzo długa, ale modelu 65C815X1 się tam nie uświadczy. Spróbowałem wybrać inny model, wypełniłem wszystkie pola i na samym końcu po kliknięciu „Wyślij” dostałem komunikat „Strona nie odnaleziona”. Nie dałem za wygraną, na facebookowym fan page’u TCL poprosiłem o mail. Odpowiedź dostałem błyskawicznie (przynajmniej o fan page ktoś dba) i wysłałem maila z prośbą o pomoc w sprawie nie działającego Atmosa. Dziś mija tydzień a odpowiedzi brak (pomimo, że na fan page’u uzyskałem informację, że odpowiadają do 48 godzin). Czytałem na tym forum, że ktoś uzyskał odpowiedź, że Atmos dla Netflixa będzie w Androidzie 10 ale nie wiadomo kiedy – trochę kiepska odpowiedź.
Reasumując – ze względu głownie na brak Dolby Atmos w Netflixie sprzęt zmuszony byłem oddać i wymienić na inny. Pozostałem zwolennikiem OLEDa i właśnie taki sprzęt, choć niestety znacząco droższy trafił do mojego domu. Ale w nim nie mogę się już niczego przyczepić. Dodatkowo na minus TCL-a działało rwanie WiFI, kiepskie podświetlenie krawędziowe i kilka innych mankamentów. Jednak sprawiedliwie muszę przyznać, że dla osób którym Atmos nie jest potrzebny, nie miały do czynienia wcześniej z ekranem OLED, które Internet podłączą po kablu ten telewizor może być bardzo ciekawym rozwiązaniem. Tym bardziej, że w promocji w Media Expert ostatnio był już za 4.199 PLN (zamiast wyjściowej ceny 4.799 PLN). Jakość HDR, Dolby Vision, 100Hz, dobry Soundbar i niesamowite wręcz kolory na pewno znajdą swoich zwolenników.