Dobrze że wątek wciąż "żyje" - chciałem się odnieść do wpisów z 2016 roku, kiedy użytkownik Henry odsłuchiwał m.in. Tannoy Precision i XT8F.
Od kilku miesięcy sam byłem na etapie zmiany kolumn Tannoy DC6T na coś lepszego, sporo czasu więc poświęciłem na czytaniu forów, gdyż niestety nie tak łatwo jednak zorganizować sobie odsłuchy wszystkich kolumn, jakie potencjalnie chciałoby się kupić.
W pewnym momencie dyskusji wniosek z odsłuchów Precision 6.2/6.4 vs XT8F był taki, że te drugie są bardziej uniwersalne, ale nie było powiedziane wprost, z czego to wynika i dlaczego muzyka rockowa nie "zagrała" na Precisionach.
Jako, że miałem w końcu możliwość porządnie posłuchać modelu 6.4, już teraz wiem, gdzie moim zdaniem leży przyczyna - Precision zbyt mocno gra środkiem pasma (plus górka w okolicach 4kHz, m.in. od szszszeleszczenia wokali). Odsłuchy robiłem na wzmacniaczu Hegel H80 i kablach głosnikowych Cardas Neutral Reference, które może nie są szczytem neutralności, ale myślę że zbyt mocno też od niej nie odchodzą.
Mimo, że Precision 6.4 bardzo fajnie kontrolowały bas i wybrzmiewały w tym zakresie, górę pasma też miały w porządku, to ta średnica je niestety "zabiła". Wziąłem do porównania Tannoy DC8 podstawkowe (można je kupić w zbliżonej cenie), no i te zdecydowanie wygrały - są bardziej uniwersalne i neutralne, przez co instrumenty/wokale brzmią bardziej naturalnie, a też wydaje mi się, że wyciągają więcej detali z nagrań, wciąż zachowując muzykalność.