Witam
Kilka dni temu kupiłem LG652V 42" i od samego początku same problemy

Najpierw tv przyszedł uszkodzony najprawdopodobniej z winy kuriera, wgnieciona ramka z lewej strony i na wyświetlaczu pojawił się biały duszek w tym miejscu, no ale nic, sprzedający wywiązał się wzorowo z problemu, przysłał kuriera po odbiór tv i zaraz potem wysłał następną sztukę.
Tv dotarł tym razem w całości, włączyłem sprawdziłem czerń jak się zachowuje i było naprawdę wszystko ok, tv przyjąłem odpisałem że jest ok.. ale gdy już ochłonąłem wrócił po pracy i zacząłem korzystać z tv coś mi zaczęło nie dawać spokoju, po środku gdzieś na 1/3 powierzchni są cztery ciemniejsze pionowe pasy widoczne na jasnych tłach co prawda w normalnym użytkowaniu nie są jakoś bardzo uciążliwe, aczkolwiek są i gdy się o tym wie na jasnych partiach obrazu można je wypatrzyć, no ale jakoś bym to przełknął... ale dodatkowo lewa część wydawała mi sie jakaś dziwna jeśli chodzi o barwy, no i zacząłem dociekać co i jak, wyświetliłem sobie białą blanszę na całej powierzchni i krew mnie zalała, rozkład bieli jest po prostu tragiczny, środek śnieżno biały, na lewej stronie biel jest żółta

a przy samej krawędzi znowu śnieżno biała, prawa strona też jest pożółknięta, i wszystko jakoś bym zdzierżył, ale to widać przy normalnym oglądaniu, każdy jasny jednolity obraz jest pożółknięty z lewej strony, biały wiadomo, ale to widać nawet przy szarościach, która jest pożółknięta, choć na tv patrzę od kilku dni to już nie mogę na niego patrzeć, a miało być tak fajnie i przyjemnie
Nie wiem co mam z tym robić, czy dzwonić do serwisu LG czy próbować oddać Tv, z tego co mi wiadomo mam 14dni na zwrot, tv kupiłem 25.10. ale z racji odsyłania uszkodzonej sztuki ten mam od wtorku.
przepraszam że sie tak rozpisałem ale jestem że tak powiem lekko wk... poddenerwowany
