Yamaha RX-V465 czy Denon AVR-1611??? Co wybrać???

marecki6

New member
Bez reklam
do muzyki kupuje sie zestaw stereo :) po kinie cudow sie nie spodziewaj .... czy dobrze rozumie ze chcesz dokonac wyboru bez odsluchu ? jezeli tak to popelniasz blad ... jedz do sklepu i posluchaj-sam zobaczysz co ci bardziej lezy i dokonasz naprawde trafnego wyboru
 

xxseba95xx

New member
do muzyki kupuje sie zestaw stereo :) po kinie cudow sie nie spodziewaj ....

To w takim razie co byś proponował z zestawów stereo w podobnej cenie???


czy dobrze rozumie ze chcesz dokonac wyboru bez odsluchu ? jezeli tak to popelniasz blad ... jedz do sklepu i posluchaj-sam zobaczysz co ci bardziej lezy i dokonasz naprawde trafnego wyboru

No niestety dobrze rozumiesz. W okolicy nie ma dobrego sklepu z tego typu sprzętem, także trudno o odsłuch.
 

spokojny

New member
Chodzi Ci, że jeśli więcej kina niż muzyki to ten zestaw będzie dobry???
Ale ja właśnie chce bardziej zestaw do muzyki.
Konkretna odpowiedź na Twoje pytanie:
DENON:RESTORER DŹWIĘKU ODZYSKUJĄCY UTRACONE DANE Z MP3,WMA.POMIAR MIKROFONEM W SZEŚCIU PUNKTACH A NIE W JEDNYM JAK W RXV-465,OSD NA EKRANIE,PRZEJRZYSTOŚĆ GNIAZD POŁOCZENIOWYCH.To tak na dzień dobry z grubsza różnice między DENON AVR-1611 a YAMAHA RXV-465.
Muzyka jakiej słuchasz jest odpowiednia i dla Denona i dla Yamahy.Większym graczem w tej materii będą oczywiście kolumny.Jeśli słuchasz znacznie częściej muzyki to kup sobie stereo:
DENON PMA-510 a kolumny KLIPSH F1,bo lepiej się sprawdzą przy tej muzyce niż Jamo.
Powodzenia Przyjacielu i przyjemności ze słuchania:smile:
 

xxseba95xx

New member
a jaki masz teraz sprzęt audio w domu ?

Posiadam wieże z zestawem 4 kolumn, ale nie jest to jakiś szałowy sprzęt.
Jeśli chodzi o taki porządny to będzie to pierwszy taki sprzęt.

Po kilku konsultacja uznałem, że się przerzucam na stereo. Także co teraz mi możecie zaproponować???
 

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
brawo !.
To teraz będzie miał extra jakość :
CA 540 + MA BR 6
Audiolab 8000 + MA BR 6
Harman 980 + JBL ES 80
 
Do góry