Armanig,Tobie ten Xbox i tak znudzi się po kliku dniach
Pewnie tak będzie, ale czy to coś zmienia? ; )
To samo było z PS4, byłem na premierze, relacje zdałem, konsole pierwszy przytargałem na forum, pierwsze tytuły opisałem, efekt "wow" szybko minął, a po czasie przyszedł czas na OBIEKTYWNĄ refleksję - coś, co niektórym fanboyom w głowach się nie mieści. Teraz PS4 z tysiącami PLN'ów w postaci kamer, padów i w końcu gier które się kurzą w szafie, a te cukierkowe pierdy które się pojawiają mnie osobiście już nie specjalnie rajcują. Ten etap mam za sobą, tyczy się to również konsoli MS.
Wolę odpalić symulacje z prawdziwego zdarzenia na PC, nie wspominając już o BF/COD czy grach typowo strategicznych.
Nie zmienia to faktu, że chciałem ograć Forze na nowym padzie, padzie którego będę mógł wykorzystać także przy PC.
Zresztą czym ma niby zaskoczyć X-klocek, to jest ten sam sort co PS4, ale tu mam wspomnianą Forze i pada, a nie jakieś cukierkowe Uncharted4 nad którymi rozpływał się Seizo.
Zresztą każdy może sobie przeczytać te ochy i achy, czytając miałem wrażenie, że zmienia pieluchę co trzecie zdanie. Ja rozumiem, że to dobry tytuł, ale bez kurna przesady. Nie mamy 15 lat.
Cały czas czytam, jakie to PS jest lepsze od konsoli MS, jakieś filmiki, porównania, ileż można.
Rozumiem że dla Cibie grywalność może być zerowa. Liczy się tylko grafika?? :hmm:I kto tutaj kogo do gimby porównuje. Nie zapomnij jeszcze policzyć FPSów.
Grywalność zerowa? O czym Ty piszesz?
Może zapoznałbyś się z moimi starszymi wpisami na forum, a potem zaczął się udzielać i pisać scenariusze.
Grywalność zawsze i wszędzie była, jest i będzie absolutnym priorytetem, a mając do wyboru takie GTA5 na PS4/XO vs PC, zawsze wybiorę wersje z blaszaka. Idiota widząc tak olbrzymią różnice w jakości rozgrywki zrezygnowałby z takich przywilejów.
W przypadku X'a pomagałem w wprowadzeniu PL live do Polski, konsola jest mi bliska z uwagi na pozycję które zawsze będę miło wspominał (PGR, HALO, Forza itp.) i nie zamierzam się z tego tłumaczyć, szczególnie, że mam PS4/PS3 z całym osprzętem, a pierwsze konsole od Sony zawsze u mnie gościły na honorowym miejscu.
Żenująca dyskusja, człowiek siedzi w konsolach od kilkudziesięciu lat i przyszło mu słuchać dyrdymałów jaki to X jest zły, przy czym co najśmieszniejsze - niektórzy zapominają jak Sony od długich lat (również) traktuje swoich klientów jak idiotów.
Przypomina mi to wojenki z czasów Atari vs Commodore, najpierw na giełdach komputerowych (o których dzisiejsi 20-latkowie mogą poczytać jedynie na wikipedi), a potem na Usenecie, a teraz na kolorowych forach.
Nic się nie zmieniło, również to, że zapędy fanboyskie czuć na kilometr.