Nic dziwnego, dla nich wejsceie na nasz rynek i ogolnie rynek wschodzi do spory wydatek, a liczyc u nas moga jedynie na sprzedaz konsol, ktora przy naszym stosunku zarobkow do wydatkow tez nie bedzie pewnie imponujaca. W takiej cholernej anglii nowego Xboxa moge kupic za 5 dni pracy (jako szary Polak pracujacy na gownianym stanowisku, nie wspominajac o Angolach) w Polsce przecietny Kowalski za 5 dni pracy moze kupic kabel do telewizora
No ale to juz osobna kwestia, szkoda miejsca na forum i klawiatury.