Witam szanownych grupowiczów.
Posiadam pokoik 18m2 (3,6 x 5m), gdzie wstawiłem zestaw Wharfedale Diamond:
2x kolumny 10.7, 2x 10.1, 10 CS i w niedalekiej przyszłości sub. Kolumny chwilowo
chodziły na pożyczonym ampli Marantz SR4003. Oprócz małej komody w pokoju nie
ma żadnych mebli. Napędzacz muszę oddać i pilnie oglądam się za nowym sprzętem.
Słucham głównie:
- 30% koncerty BR (na razie tylko na PS3),
- 20% muzyka,
- 40% kino + telewizja HD,
- 10% konsola PS3.
Muzyka to przede wszystkim jazz (z nastawieniem na dźwięki saxu, trąbki),
ale także choćby Diana Krall, a poza tym czarna muza, rnb, trochę rapu
i reggea. Żona podobne preferencje + czasem koncerty Beyonce na BR
odpali. Oczywiście najpopularniejsze kawałki z innych gatunków też
czasem u mnie grają, ale zdecydowanie rzadziej.
Po przekopaniu neta i uwzględnieniu moich preferencji, a także po odsłuchu
paru marek (ale w słabych warunkach) wybór padł na firmę Onkyo:
- ONKYO TX-SR608 lub
- ONKYO TX-NR807.
Początkowo zdecydowany byłem na tańszą wersje. Do mojej wielkości pokoju
i średniego rodzaju głośników wydawał mi się na miarę. Na anglojęzycznym
forum trafiłem jednak na opinie, że co prawda w KD daje radę, ale do muzyki
jest za słaby (koleś wymieniał na 807). Oczywiście zdaje sobie sprawę, że
do muzyki raczej nie ampli, ale muszę zadowolić się uniwersalnym zestawem.
W wyższym modelu najbardziej kręci mnie obsługa LAN, ale z drugiej strony
tylko za tą opcje nie warto tyle płacić.
Podsumowując:
Wiem, że 807 to lepiej niż 608. Ale czy naprawdę, dla średnio wyczulonego
ucha warto dokładać tyle kasy. Z drugiej strony czy z tym droższym modelem
biorąc pod uwagę mój pokój nie wyskoczę jak z armatą na wróbelka. Proszę
o rzeczowe uwagi, najlepiej posiadaczy tych sprzętów.
Niestety tam gdzie odsłuchiwałem nie mieli obu modeli do przetestowania.
Także jakbyście mieli jeszcze inne propozycje biorąc pod uwagę moje
upodobania czekam na utrudnienie wyboru.
Z gory dzięki za pomoc...się rozpisałem ;-D
Pozdrawiam
Posiadam pokoik 18m2 (3,6 x 5m), gdzie wstawiłem zestaw Wharfedale Diamond:
2x kolumny 10.7, 2x 10.1, 10 CS i w niedalekiej przyszłości sub. Kolumny chwilowo
chodziły na pożyczonym ampli Marantz SR4003. Oprócz małej komody w pokoju nie
ma żadnych mebli. Napędzacz muszę oddać i pilnie oglądam się za nowym sprzętem.
Słucham głównie:
- 30% koncerty BR (na razie tylko na PS3),
- 20% muzyka,
- 40% kino + telewizja HD,
- 10% konsola PS3.
Muzyka to przede wszystkim jazz (z nastawieniem na dźwięki saxu, trąbki),
ale także choćby Diana Krall, a poza tym czarna muza, rnb, trochę rapu
i reggea. Żona podobne preferencje + czasem koncerty Beyonce na BR
odpali. Oczywiście najpopularniejsze kawałki z innych gatunków też
czasem u mnie grają, ale zdecydowanie rzadziej.
Po przekopaniu neta i uwzględnieniu moich preferencji, a także po odsłuchu
paru marek (ale w słabych warunkach) wybór padł na firmę Onkyo:
- ONKYO TX-SR608 lub
- ONKYO TX-NR807.
Początkowo zdecydowany byłem na tańszą wersje. Do mojej wielkości pokoju
i średniego rodzaju głośników wydawał mi się na miarę. Na anglojęzycznym
forum trafiłem jednak na opinie, że co prawda w KD daje radę, ale do muzyki
jest za słaby (koleś wymieniał na 807). Oczywiście zdaje sobie sprawę, że
do muzyki raczej nie ampli, ale muszę zadowolić się uniwersalnym zestawem.
W wyższym modelu najbardziej kręci mnie obsługa LAN, ale z drugiej strony
tylko za tą opcje nie warto tyle płacić.
Podsumowując:
Wiem, że 807 to lepiej niż 608. Ale czy naprawdę, dla średnio wyczulonego
ucha warto dokładać tyle kasy. Z drugiej strony czy z tym droższym modelem
biorąc pod uwagę mój pokój nie wyskoczę jak z armatą na wróbelka. Proszę
o rzeczowe uwagi, najlepiej posiadaczy tych sprzętów.
Niestety tam gdzie odsłuchiwałem nie mieli obu modeli do przetestowania.
Także jakbyście mieli jeszcze inne propozycje biorąc pod uwagę moje
upodobania czekam na utrudnienie wyboru.
Z gory dzięki za pomoc...się rozpisałem ;-D
Pozdrawiam
