Najprościej zgrać stacjonarną nagrywarkę DVD. Nie ma sensu bawić się w komputer. Żadne polepszacze programowe nie poprawią jakości VHS. Bawiłem się video grabberem na USB. Po dwóch dniach zabawy z ustawianiami zgrywanego materiału poddałem się. A to przeplot, a to zgubione klatki, a to dźwiek się rozjeżdżą. A przede mną jeszcze była konwersja i ewentualny autoring na DVD. Pożyczyłem nagrywarkę od znajomego, kliknąłem na niej REC, na odtwarzaczu PLAY, poszedłem sobie załatwiać swoje sprawy i po powrocie miałem to co chciałem, VHS na DVD.