Już pisałem nie teoretycznie, tylko na podstawie konkretów.
W tym DD12+ chyba pada coś w zasilaczu skoro raz się włącza, a raz nie.
Tu najczęściej zimne luty dają znać o sobie. Naprawa może być banalnie prosta.
A jak w łapy to dostanie serwis to wymieni całą płytkę.
Miałem ją w łapach jak rozkręciłem swój DD12. Na początek dałbym to przegladnąć dobremu elektronikowi.
Dokładnie, ale zobaczymy co serwis w Norwegii Koledze powie? Bardzo jestem ciekawy ale na forum USA kiedys czytałem i tez pisali że wymieniają u nich w serwisie całe podzespoły...