Stałem się posiadaczem O!Player Asus i potrzebuję dysku przenośnego, chciałem Samsung S2 lecz nie było w sklepie. Przeczytałem więc posty i napotkałem różne opinie n.t. zasilania z USB, poczytałem więc więcej i oto uwagi.
Specyfikacja USB określa, że złącze daje 5V i 0,5A czyli 2,5W, tyle musi zapewnić producent urządzenia aby nie narazić się na skutki prawne. W rzeczywistości ogromna większość producentów zapewnia większy pobór mocy, ale nie jest to ich obowiązkiem, stąd kabelki Y na wszelki wypadek !
W komputerach stacjonarnych właściwie nie ma problemu, gdyż ich zasilacze zapewniają dużą moc, obecnie minimum 250W, a w komputerze na biurku mam 500W. Dla zasilacza 250W obciążenie 2,5W stanowi 1% czyli właściwie jest niezauważalne, jeśli Urządzenie USB "pociągnie" więcej to nic się nie dzieje, oczywiście w grę wchodzą stabilizatory i.t.p. ale w przybliżeniu tak właśnie jest !
Laptopy mają zasilacze ok.65W i dla nich USB to 4%, dalej niezbyt dużo.
Z odtwarzaczami HD jest gorzej :
ARIVA - 5V, 3A, 15W a USB potrzebuje 16%
ASUS -12V, 2A, 24W USB 10%
Xtreamer - 12V, 3A, 36W USB 7%
Novatron - 12V, 3A, 36W USB 7%
To krótkie zestawienie pokazuje, że dla odtwarzaczy przekroczenie nominalnego poboru mocy USB jest poważnym problemem. Wchodzi się w obszar nieokreśloności, może pójdzie a może nie !
Wniosek dla mnie to kupić dysk o małej mocy, wybrałem Seagate, który ma 1,78W zapis, 1,54W przeszukiwanie, trochę dołoży zapewne obudowa SATA > USB, ale mam gwarancję zmieszczenia się w normie.
Samsung S2 (jedyny tylko USB bez SATA) ma 3,1W przeszukiwanie.
PQI, które proponowano mi w sklepie, w kilku ofertach mają powtórzone 5V, 2A, czyli 10W, aż się nie chce wierzyć !
Specyfikacja USB określa, że złącze daje 5V i 0,5A czyli 2,5W, tyle musi zapewnić producent urządzenia aby nie narazić się na skutki prawne. W rzeczywistości ogromna większość producentów zapewnia większy pobór mocy, ale nie jest to ich obowiązkiem, stąd kabelki Y na wszelki wypadek !
W komputerach stacjonarnych właściwie nie ma problemu, gdyż ich zasilacze zapewniają dużą moc, obecnie minimum 250W, a w komputerze na biurku mam 500W. Dla zasilacza 250W obciążenie 2,5W stanowi 1% czyli właściwie jest niezauważalne, jeśli Urządzenie USB "pociągnie" więcej to nic się nie dzieje, oczywiście w grę wchodzą stabilizatory i.t.p. ale w przybliżeniu tak właśnie jest !
Laptopy mają zasilacze ok.65W i dla nich USB to 4%, dalej niezbyt dużo.
Z odtwarzaczami HD jest gorzej :
ARIVA - 5V, 3A, 15W a USB potrzebuje 16%
ASUS -12V, 2A, 24W USB 10%
Xtreamer - 12V, 3A, 36W USB 7%
Novatron - 12V, 3A, 36W USB 7%
To krótkie zestawienie pokazuje, że dla odtwarzaczy przekroczenie nominalnego poboru mocy USB jest poważnym problemem. Wchodzi się w obszar nieokreśloności, może pójdzie a może nie !
Wniosek dla mnie to kupić dysk o małej mocy, wybrałem Seagate, który ma 1,78W zapis, 1,54W przeszukiwanie, trochę dołoży zapewne obudowa SATA > USB, ale mam gwarancję zmieszczenia się w normie.
Samsung S2 (jedyny tylko USB bez SATA) ma 3,1W przeszukiwanie.
PQI, które proponowano mi w sklepie, w kilku ofertach mają powtórzone 5V, 2A, czyli 10W, aż się nie chce wierzyć !