Z okazjami jest tak. Raz się uda a 5 razy się nie uda. Choć śmiem twierdzić, że okazji nie ma. Super tanio i bez papierów to jakiś szwindel. Ja bym odpuścił.
Powiedziałbym, że na odwrót. 15 razy się uda, raz nie. U mnie tak to wygląda.
Trzeba mieć wyjątkowego pecha, żeby trafić na uszkodzony sprzęt i przekręt.
Pod warunkiem, że nie kupujemy w typowych ofertach które już śmierdzą na kilometr - czyli jakieś przelewy do Afryki itp.
Za granicą jest inna polityka (kultura) sprzedawania drogich (zresztą każdych) sprzętów używanych.
Kupuje się, korzysta i odsprzedaje mając na uwadzę amortyzacje, w myśl, niech ktoś inny się teraz cieszy, a wszystko z uwagi na wysokie zarobki i podejście.
Bardzo rzadko stosuje się opcje "kup teraz", większość leci od zera.
Jeżeli trafisz na dobrą godzinę i dobry zbieg okoliczności (zdarza się), to można kupić wiele sprzętów w świetnej cenie. Sprzedawcy nie robią problemów jak u nas, wylicytowałeś, to masz. Nawet jeżeli cena jest poniżej oczekiwanej.
U nas wręcz odwrotnie, zaraz się człowiek dowiaduje, że sprzęt się uszkodził jednak i nie dostajesz za cenę (okazyjną) którą wylicytowałeś.
Nie wiem czy widzieliście okazjonalne bazary za granicą, ludzi sprzedają domowe sprzęty/ubrania/zabawki itp. za grosze na kocyku przed autem, a za nimi stoją często nowe Land Rovery, Mercedesy itp.
Taka kultura, ludzie się pozbywają z myślą, że komuś się przyda.
U nas to inaczej wygląda, stąd też obawy.
Edit: Żeby nie było. Jest też złota zasada, biednego nie stać na tanie (tutaj można wpisać, "okazje")
Zawsze trzeba mieć na uwadze, że pieniądze możemy stracić, lub sprzęt się uszkodzi po zakupie.
Wówczas, nie możemy płakać, tylko przyjąć to z godnością i żyć dalej ; )