Chociaż oficjalnie zamknąłeś temat

, pozwolę sobie napisać jeszcze kilka zdań o tej plazmie.
Dwie największe wady pewnie już zauważyłeś - słabą czerń i kontrast w dzień przy świetle zewnętrznym (brak filtra) oraz niewielką rozdzielczość poziomą, zaledwie 1024 pikseli, ale przy 2.6 m nie powinna mocno dokuczać - z drugiej strony bliżej siadać raczej nie należy, bo ziarnistość obrazu będzie ewidentna.
Poza tymi niedostatkami, ta tania plazma wypada znakomicie pod względem jakości obrazu - świetna czerń (0.02-0.03 cd/m2!!!), która po względem poziomu, a przede wszystkim jednorodności (brak chmurek, jasnych narożników itp.), kątów bije na głowę praktycznie wszyskie LED-y za dowolnie duże pieniądze, bardzo dobra plastyczność i głębia, niezła jasność i odtwarzanie ruchu, naturalne, wierne kolory po odpowiedniej kalibracji.
Do oglądania telewizji cyfrowej i DVD w zaciemnionym pokoju nadaje się świetnie, filmy na Blu-ray wypadną znakomicie, ale matryca 1024x768 ma swoje ograniczenia, a skala, wielkość obrazu 42" z dystansu 2.6 m nie rzuci na kolana (szczególnie z filmami 2.39:1) - inaczej mówiąc, w tych warunkach da się bez problemów oglądać dobre realizacje BD na telewizorze... 65", co oczywiście nie będzie nigdy tanie - np. fatastyczna plazma Panasonic 65VT60 jeszcze do dostania za ok. 8000-10000 zł

.
Albo zainteresuj się projektorami -
za mniej niż 3000 zł można kupić niezły rzutnik 1080p 3D(!) (np. BenQ W1070 ~2800 zł), który da dobrej jakości obraz 80, 90, a nawet 140 cali, jeśli ktoś ma tyle miejsca na ekran - do projekcji filmowych z Blu-raya w kinie domowym właściwie bez konkurencji ze strony telewizorów z uwagi na cenę, przykładowo "niezły" Samsung 85HU7500 kosztuje 40000 PLN

. Kupujesz rozwijany ekran 80-90" zakrywający po rozwinięciu plazmę 42X60 i gotowe.
Jeszcze o ustawieniach, kalibracji Panasonika 42X60, bo niektóre propozycje jeżą włos na głowie nawet u Pana Stanisława Tyma

. Ogólnie tryby dynamiczne, sklepowe, normalne (?) nadają się wyłącznie do straszenia na Halloween i psucia obrazu - jedne bardziej, inne trochę mniej.
Jedynym "używalnym" trybem fabrycznym jest
Film Rzeczywisty, który można jeszcze trochę poprawić ujmując delikatnie zieleni i czerwieni oraz dodając niebieskiego w balansie bieli RGB offset/gain - albo zapłacić 300-400 zł za profesjonalną kalibrację. Oczywiście jeśli komuś bardzo zależy, aby wycisnąć 100% możliwości odbiornika i oglądać filmy tak, jak zostały zrealizowane przez reżysera i kolorystów.
Ostatnia uwaga dotyczy rzecz jasna wszystkich telewizorów i projektorów na rynku niezależnie od ceny.
Pozdrawiam.