Każdy swoje chwali a wystarczy poczytać AVSforum i jest mnóstwo wątków o problemach z Onkyo.
Wiesz co, ostatnio nawet z kolegą rozmawialiśmy o awaryjności współczesnych sprzętów. Logiczne, że im więcej napchane do ampli i więcej nowinek to szybciej coś tam może paść. Czemu markowe wzmacniacze stareo nie mają jakiegoś szczególnego problemu z awaryjnością? Ja mam Onkyo 608 prawie 3 lata i zero problemów, w 609 już parę osób pisało o jakiś szumach w kolumnach, w 616 był problem z przesyłem po HDMI ( ponoć aktualizacja to naprawia), teraz w 626 to nawet nie wiem? Denony też z tego co czytam mają drobne problemy, nawet też coś z aktualizacją. HK również nie są wolne od wad. Jak dla mnie osobiście, to z tego co czytam najmniej awaryjne są chyba Yamahy i Marantze. Sądzę że bedzie ogólnie coraz gorzej, bo teraz liczy się jak największy zysk jak najmniejszym nakładem finansowym. Zauważ jak kiedyś były solidnie wykonywane piecyki, a jak są teraz. Ja w swojej 608 mam jeszcze front z aluminium, a od 609 już jest bodajże tworzywo. Sama waga też o czymś świadczy. Jeżeli ampli z danej serii waży powiedzmy 12kg, a za rok wychodzi nowy model i waży 11kg, czyli na czymś zaoszczędzono.