Zapewne zetknęliście się z promocją, w której Vectra daje X-boxy, netbooki i coś jeszcze. Jak się okazuje zamówienie innej promocji na 2 lata i zakup tychże np. na Allegro wyjdzie taniej niż płacenie przez 3 lata za droższy pakiet. W wyniku tego "nieprzyjemnego zbiegu okoliczności" firma posiada tysiące niesprzedanych X-boxów i nie wie co z nimi zrobić bo sprzedaje się tylko kilka dziennie (jak ogromna musi być bezwzględność handlowców, którym się to udaje)! Obecnie nakazuje się zatem handlowcom by sprzedawali co najmniej po 2 sztuki w miesiącu bo w przeciwnym razie nie otrzymają premii (a tylko dla niej opłaca się ta praca). Zatem strzeżcie się bo i do Waszych drzwi może zapukać ktoś, kto będzie przekonywał, że kto nie ma X-boxa ten przegrał życie. W dodatku w W-wie szef sprzedaży pozyskany z upadającego Astera wywija takie numery, że i chyba miesiące Vectry będą policzone (o ile ktoś z zarządu nie zorientuje się czemu sprzedaż tak siadła). Aż zastanawiam się czy nie wysłać jakiegoś donosu na gościa do zarządu Vectry bo aż szkoda mi takiej fajnej firmy.
PS Wiem to wszystko bo chciałem zostać ich handlowcem w W-wie, jednak gdy zobaczyłem jak zorganizowano system wynagradzania, warunki pracy i metody sprzedaży oraz treść sms-ów przesłanych podwładnym to włos mi się zjeżył na głowie i przypomniały czasy gdy handlowcy Aster (wielu przeszło do Vectry) wciskali klientom umowy z dodatkowymi miesiącami gratis, których... tak naprawdę nie otrzymywali bo nie było o nich mowy w żadnym regulaminie. Ot taka zachęta.
PS Wiem to wszystko bo chciałem zostać ich handlowcem w W-wie, jednak gdy zobaczyłem jak zorganizowano system wynagradzania, warunki pracy i metody sprzedaży oraz treść sms-ów przesłanych podwładnym to włos mi się zjeżył na głowie i przypomniały czasy gdy handlowcy Aster (wielu przeszło do Vectry) wciskali klientom umowy z dodatkowymi miesiącami gratis, których... tak naprawdę nie otrzymywali bo nie było o nich mowy w żadnym regulaminie. Ot taka zachęta.