Toshiba VL963 czy Philips 6007
- Thread starter amoorek78
- Rozpoczęty
Przy sygnale SD - lepiej Toshiba. Przy HD - już w miarę podobnie, choć nadal Toshiba lepiej skaluje.
Miałem okazję porównać oba telewizory na sygnale z blu-raya - na Philipsie była większa ostrość, i liczba szczegółów na ekranie - wyłonił się dodatkowy plan, który na Toshibie był płaski.
Miałem okazję porównać oba telewizory na sygnale z blu-raya - na Philipsie była większa ostrość, i liczba szczegółów na ekranie - wyłonił się dodatkowy plan, który na Toshibie był płaski.
Karpaj to jesteś "za czy przeciw"
Oczywiście Philips wyświetla lepszy obraz w SD i HD od tej Tośki.
Luca Brasi
New member
Mam podobny dylemat
Karpaj - a jak z płynność? W nowoczesnych telewizorach strasznie denerwuje mnie ten efekt teatru, w ogóle tego nie toleruje. Jak jest z wymienionymi w tym temacie telewizorami? Czy da się na nich odtwarzać filmy w taki sposób (np. poprzez wyłączanie polepszaczy), żeby wyglądały tradycyjnie i płynnie?
Karpaj - a jak z płynność? W nowoczesnych telewizorach strasznie denerwuje mnie ten efekt teatru, w ogóle tego nie toleruje. Jak jest z wymienionymi w tym temacie telewizorami? Czy da się na nich odtwarzać filmy w taki sposób (np. poprzez wyłączanie polepszaczy), żeby wyglądały tradycyjnie i płynnie?
Philips niestety teatr tworzy, lub klatkowanie. Nie ma dobrze działającej opcji pośredniej.
Toshiba dużo lepiej radzi sobie, gdyż ustawiając active motion na standardowy mamy 100hz bez ulepszeń, co daje dość dobrą poprawę płynności prawie bez teatru. Najlepiej z płynnością radzi sobie seria HX od Sonego - tam teatru nawet na max ulepszeniach prawie nie ma.
Toshiba dużo lepiej radzi sobie, gdyż ustawiając active motion na standardowy mamy 100hz bez ulepszeń, co daje dość dobrą poprawę płynności prawie bez teatru. Najlepiej z płynnością radzi sobie seria HX od Sonego - tam teatru nawet na max ulepszeniach prawie nie ma.
Luca Brasi
New member
Dzięki za odpowiedź. A wiesz może jak w stosunku do nich wypada Sharp 52LE830? Wiem, że to starszy model, ale przede wszystkim zależy mi na naturalnym obrazie i braku teatru, a nie aplikacjach, super 3D itp.
Sharp le830 to już trochę inna klasa. Z płynnością radzi sobie lepiej, bliżej mu do Sonych HX, niz do 100hz konkurentów. Lepsze ma też skalowanie i częściowo kolory (ale tylko po kalibracji, standardowe są mocno przeciętne)
LE540 radzi sobie gorzej niż Toshiba lub Philips (przynajmniej na materiałach z Blu-raya), choć nigdy nie bawiłem się nim dłużej - mnie na początku trochę kąty tego telewizora odstraszyły, choć kolory są przyzwoite.
TL933 pod względem płynności radzi sobie podobnie jak toshiba, jednak ma gorszą czerń i kąty od serii VL963 czy Philipsa.
LE540 radzi sobie gorzej niż Toshiba lub Philips (przynajmniej na materiałach z Blu-raya), choć nigdy nie bawiłem się nim dłużej - mnie na początku trochę kąty tego telewizora odstraszyły, choć kolory są przyzwoite.
TL933 pod względem płynności radzi sobie podobnie jak toshiba, jednak ma gorszą czerń i kąty od serii VL963 czy Philipsa.
Dzięki Karpaj.
Do mnie w Sharpie najbardziej przemawia matowa matryca.
To, że płynności bliższa do Sony.
Z tego co czytam to np LE730 ma 10-bitową głębie koloru a LE830 8-bitową ale jeden kolor więcej (żółty) - to tak na marginesie bo rzuciło mi się to w oczy.
Jak z tą kalibracją ?
Można samemu ?
Trzeba jakieś urządzonko kupić czy koniecznie kogoś wynająć i ile to kosztuje ?
Przeciętny klient sklepu z telewizorami na pewno czegoś takiego nie robi
Do mnie w Sharpie najbardziej przemawia matowa matryca.
To, że płynności bliższa do Sony.
Z tego co czytam to np LE730 ma 10-bitową głębie koloru a LE830 8-bitową ale jeden kolor więcej (żółty) - to tak na marginesie bo rzuciło mi się to w oczy.
Jak z tą kalibracją ?
Można samemu ?
Trzeba jakieś urządzonko kupić czy koniecznie kogoś wynająć i ile to kosztuje ?
Przeciętny klient sklepu z telewizorami na pewno czegoś takiego nie robi
Lepiej zamówić profesjonalną kalibrację kalorymetrem, kosztuje około 200-400zł. Zależy od miasta etc. Toshiba ma jako jedyna marka autokalibrację - z tym że urządzenie do kalibracji i tak kosztuje 500zł. Na szczęście można je wynająć i zrobić to samemu - bo dość proste. No i dotyczy to tylko najwyższych modeli - z tegorocznych serii to WL968 i ZL2.
Bitowości panelu nie bierz pod uwagę, bo Philips na 14bitowy, co daje jakieś 16bilionów kolorów... Więc bzdura totalna.
Bitowości panelu nie bierz pod uwagę, bo Philips na 14bitowy, co daje jakieś 16bilionów kolorów... Więc bzdura totalna.
Luca Brasi
New member
Oglądałem dzisiaj przez kilka minut LE830 (w weekend planuje go dokładniej zbadać) i nie zauważyłem efektu teatru, co mnie bardzo ucieszyło Dobrze to wróży przed nieco dłuższymi testami. Przy okazji mam pytanie - czy LE830 różni się czymś od LE830E?
Dobrze to wróży przed nieco dłuższymi testami. Przy okazji mam pytanie - czy LE830 różni się czymś od LE830E?