Masz świetny Blu-ray Oppo 103EU, szkoda tylko, że chyba w wersji bez "poprawiacza" Darbee, który robi podobno cuda z DVD i gorszymi wydaniami BD. Naprawdę szkoda, że nie możesz go naprawdę wykorzystać - taki JVC X35 lub Sony HW30 z niezłym ekranem 100-120 cali zamknąłby się w kwocie około 12-13 tys. zł. Rozmiar w kinie domowym naprawdę ma znaczenie.
Jeżeli jednak rezygnujesz z projektora, rodzi to poważne konsekwencje - wszystkie normalnej wielkości telewizory 55-65 cali będą zwyczajnie za małe do oglądania z dystansu większego niż 2.5-3 m, a podejrzewam, że masz ponad 4 m do ekranu. W tym wypadku trzeba pomysleć o Sharpie 90LE757 za 40000 zł

- widziałem go w sklepie i jest rzeczywiście ogromny (2 m szerokości!), ale do oglądania filmów z Oppo z 4-4.5 m będzie w sam raz. Do kina domowego bez projektora nie ma dziś nic lepszego - można tylko narzekać, że to nie OLED.
Schodząc trochę na ziemię, nieco mniejszy Sharp 80LE657E również wydaje się interesujący, a kosztuje w granicach 15-16 tys. zł. Posiada na szczęście normalną matrycę RGB, a nie "piekielny" wynalazek marketingowców Quattron z żółtym dodatkowym pasażerem.
Musisz jednak pamiętać, że oba wielkie Sharpy, 80 i 90 calowy, nawet po dokładnej kalibracji nie dorównają znakomitemu Sony 55HX920 - ale przy tej wielkości nie można narzekać.
Modele 4K są na razie niezwykle drogie - bardzo udany Sony 65X9005 to wydatek aż 17000 zł - można sobie za to pograć w gry 4K siedząc... 1.5 m od tv po podłączeniu superkomputera z wypasioną kartą graficzną. Przy normalnym materiale 1080p, z odległości rzędu 2.7-3 m Sony 4K nie ma wyraźnej przewagi nad zwykłym Full HD, a kosztuje niemało.
Pozdrawiam.