Jeszcze coś mi się przypomniało.
Poszedłem w sobotę do EURO AGD I RTV po kabel HDMI i tak przy okazji zapytałem się sprzedawcy co sądzi o telewizorach z tylnią projekcją (zaznaczam, ze dzień wczesniej kupiłem taki). A sprzedawczyk do mnie:
- że na fajne są, ża nawet można powiedzieć ze lepsze niż plazmy ble ble ble ..., ale to są telewizory dla bogaczy.
Ja- Dlaczego?? Przecież cena nie jest duża.
S - A wie Pan ile kosztuje lampa?
Ja- No ile?
S - 2 500 do 3 000 zł.
Ja- Ale ty pierdoły tym naiwnym ludziom opowiadasz. Osobiście dzwoniłem do serwisu Sony i powiedzieli, że 850 zł.
S - No to może staniały, ale jeszcze w grudniu kosztowały prawie 3 koła.
Tu macie przykład jaką wiedzą dysponują sprzedawcy. Mało tego, sprzedają to co im karzą albo za co kaskę dostają. Przedstawiciele różnych firm jeżdzą po sklepach i proponują kasę sprzedawcom za sprzedawanie tych i tych modeli, bo na przykład wchodzi model z produkcji i zalega na magazynie. I Ci na potegę zachwalają jeden model.
Wiem co piszę, ponieważ sam kiedyś byłem sprzedawcą w sklepie RTV i AGD. Dobry sprzedawca tak potrafi podejść kupującego, ze wychodzicie z innym sprzętem niż upatrzyliście sobie. Potrafi zwrócić Waszą uwagę na jakieś drobne rzeczy którymi będzie oczarowani, i zapomnicie co jest najważniejsze. Klientowi ciężko przechodzi przez usta "nie, ja chce to po co przyszedłem", no bo jak kupić coś co sprzedawca wyśmiewał, mówił ze to kicha. "Jak my będziemy wyglądać w jego oczach, będzie się z nas śmiał. To może jednak weźmiemy to co nam zaproponował" - tak kupuje 80% ludzi.
Także sugerujcie się tym co widzicie i nie dokońca słuchajcie sprzedawcy