Sprawa zakończona. Odsłuchy wczoraj zrobiłem w 2 sklepach
W pierwszym Senki H650, Beyer DT800 250 ohm, K701, + moje ATH 700x
Niestety nie wiem co to był za CDk i wzmacniacz
Test polegał na puszczeniu tracka na każdych słuchawkach po kolei w losowej kolejności
Do testów użyłem płyt CD:
Tool, Pink Floyd, Archive, Riverside, Led Zeppelin (ten sam utwój dla wszystkich słuchawek)
Wnioski: W niektórych utworach słyszałem, że moje słuchawki lekko odstają w dół, ale przy niektórych różnica była niezauważalna.
Wrażenie finalne było takie, że te słuchawki wcale się jakoś drastycznie nie różnią od moich i od siebie na wzajem. Myślałem, że HD650 będą wygodniejsze. Jak dla mnie najwygodniejsze z tych wszystkich były moje A700x, zaraz potem DT800, potem długo długo nic i na końcu Sennki i AKG. Z tej trójki na plus DT880 jeśli chodzi o wokale - super przejrzyste, choć w przypadku instrumentów juz nie było aż takiej różnicy na plus. Najrówniej chyba grały HD650.
Potem drugi salon:
Q701, HE-300, HE-400 i HE-500
Zupełnie inny CD i wzmak, więc porównywanie dźwięku między słuchawkami z 1 salonu a 2go będzie okraszone dużym błędem. Szczególnie, że to nie były pomieszczenia super wyciszone, przez co słuchanie słuchawek otwartych nie dawało efektu WOW przestrzenności.
Na pierwszy ogień poszły HE-400 ... no i załamka. Moje ogromne oczekiwania zostały w ciągu 10 sekund ostudzone. Coś było nie tak z wokalem. Zrobił się jakis nosowy. Może potrzeba więcej czasu, może tor nie był dla nich odpowiedni, bo przecież jakoś inni uważają, że są świetne, więc dla nich na pewno są.
Potem zmieniliśmy w nich kabel na ten biały uperdliwy - i dźwięk się zmienił i to sporo - na plus.
HE-300 - miałem wrażenie, że scena jakaś mała, choć sam dźwięk całkiem ok. Nie czułem jednak, że do przepaść w stosunku do moich A700x.
Teraz sobie myślę, że może to dlatego, że słuchałem ich zaraz po Q701...
a Q701 - wow. Scena genialna. Tyle powietrza..jakość dźwięku też świetna.Myślę, że są to słuchawki, które można kupować w ciemno, bo różnicę między słabszymi słuchawkami słychać od razu.
HE-500 - scena może nie aż tak ogromna jak w Q701, ale to nie wada. Po prostu wszystko jest dokładnie tam gdzie powinno być. Słuchawki potrafią i zagrać mega szczegółowo na górze i zejść bardzo nisko. Zakres wysokości dźwięku jest ogromny.
i dodatek ... Magnat LZR 980 - małe zgrabne słuchaweczki - wygodne poduchy, ale dla mnie za małe - ja lubię jak się uszy chowają do środka
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
.
Są to słuchawki zamknięte, więc scena nie jest bardzo duża, natomiast pozytywnie zaskoczyły mnie jakością dźwięku. Słuchałem ich tylko przez chwilę, ale efekt mnie mega zaskoczył. Nie sądziłem, że zagrają aż tak dobrze. Recenzji w necie na razie nie ma (ew. po niemiecku coś), ale jeśli ktoś jest na etapie wyboru słuchawek to koniecznie trzeba tego posłuchać.
Do końca nie byłem przekonany w którą stronę iść, a sklep już był po godzinach pracy
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
... ciągle zadawałem sobie pytanie - czy aby na pewno HE-400 tak rozczarowują, czy Q701 może wziąć - ale je można o wiele taniej kupić na amazonie albo na massdropie (ostatnio po 160$ + wysyłka), czy może przekroczyć zakładany budżet i wziąć HE-500, które zawsze grały świetnie, a na ostatniej płycie - Archive - postawiłem im 10 pkt w mojej zeszytowej tabelce. HE-300 - mimo świetnych opinii jakoś mnie nie przekonały - poza tym napaliłem się na ortodynamiki.
Nie chciałem brać słuchawek, które nie będą sporym upgradem, no i decyzja zapadła.
Hifiman HE-500
Z ucieszoną mordą wróciłem do domu z pudłem z chińskimi naklejkami, późnym wieczorem podpiąłem do Fiio E09K no i okazało się, że grają jeszcze lepiej niż w sklepie (może to kwestia wymiany padów na welurowe).
Przesłuchałem po trochu z 10 płyt i to co usłyszałem wbiło mnie w fotel. Między He-500 a A700x jest przepaść.Wszystko na tych słuchawkach brzmi genialnie. Nie znalazłem utworu, przy którym nie opadała by mi szczęka. Nie wiem co te słuchawki będą robić na droższych wzmacniaczach, ale na razie nie jestem ciekaw. Mam wszystkie płyty do przesłuchania. Czasem warto zapłacić trochę więcej i mieć sprzęt docelowy.
Jeśli nie mieliście okazji ich posłuchać, to gorąco polecam.
P.S. Proszę nie traktujcie mojego opisu jako recenzji. Jest mocno subiektywny. Odsłuchy były robione w różnych miejscach z delikatnym dźwiękiem w tle i na różnym sprzęcie. Jedynym punktem odniesienia były A700x (które jak na swoją cenę też są rewelacyjne).
Dziękuję wszystkim za dobre rady.