Tak się złożyło, że MA8000 został u mnie na odsłuchu do wtorku 22-03-2016. Pytanie czy tylko do wtorku?

Kilka słów o brzmieniu chociaż nie miałem zbyt wiele czasu na słuchanie ze względu na obowiązki w pracy. Dopiero ten weekend poświęcę na dogłębny odsłuch. To co od razu "rzuca" się w uszy: potężna dynamika, szczegółowość, separacja instrumentów, kapitalne wokale i cała muzyka oparta na mocnym basie. Bas nigdy nie buczy, nie rozwleka się, jest zróżnicowany ale potrafi też przywalić. Wczoraj słuchałem Slayera, Metallica i mocnego rocka - rytm stopy czuć w żołądku, po prostu potrafi dać czadu. Przy muzyce spokojnej, Diana Krall, Norah Jones, Stacey Kent gra szczegółowo, słychać każdy instrument a wokal jest przede mną w garażu. Kolejna kwestia to szczegółowość: takich detali jeszcze nigdy nie słyszałem. Aż miałem kłopot żeby się przyzwyczaić. Wszystko jest odseparowane. Kapitalnie gra Voo Voo i słychać jak Waglewski nabiera powietrza przy śpiewaniu

. Wybrzmienia, detale, obszerna scena, kolumny znikają od razu, dynamika i całość oparta na mocnym basie - tak to można na ten moment podsumować. I co ważne: ogrom szczegółów bez ostrości.
Odnośnie budowy i wyglądu: jest piękny z tymi swoimi wskaźnikami, świeci zalotnie po zgaszeniu światła

, jest ht bypass, dac (jeszcze nie użyłem), korektor (jeszcze nie użyłem) i cholernie ciężki i wysoki. Jeżeli miałby zostać muszę przerobić szafkę, ponieważ się nie mieści.