I ja dzisiaj miałem okazję zobaczyć 32Le-700 w akcji (w sklepie).
Wrażenia: doskonała czerń i kąty, wysoki kontrast i zdecydowanie lepsza ostrość od stojących obok Samsungów serii 5. Obserwowałem jedynie sygnał HD (choć nie sądzę żeby był to 1080) i wrażenia odniosłem naprawdę pozytywne.
Inaczej wygląd zewnętrzny. Zdjęcia nowych modeli w materiałach prasowych i zapowiedziach w internecie, prezentowały się nadzwyczaj dobrze. W rzeczywistości jednak obudowy robią wrażenie tanich, chińskich zabawek. Przyglądając się z bliska podświetlanemu, niebieskiemu znaczkowi w centralnej części dolnej krawędzi obudowy, dostrzegłem postrzępione jego brzegi, tak jakby ktoś narysował go odręcznie czarnym pisakiem.
Obudowa wygląda jakby się miała rozlecieć, zanim doniesiemy telewizor do domu, ramka wokół matrycy ma pofalowaną powierzchnię. Fakt, że osobiście nie lubię błyszczących powierzchni typu "piano black", ale ta już przekracza wszelkie granice, możemy się w niej przeglądać jak w krzywym zwierciadle....
Nie rozumiem tego, tym bardziej że nowe modele nie są tanie (4 kilo za 32"). Zwykle dobrej jakości ekrany były wsadzane do dostojnie wyglądających obudów
