Samsung UE40D6750 - świecące narożniki

Rudziq

New member
No i wróciłem do domu z 42G30E Panasonica. Otworzyłem karton i okazało się śrubki montażowe rozpakowane, stojak nosi ślady użytkowania a pudło wypchane jakimiś torebkami!!! Jutro chyba zrobię małą awanturkę, bo gdzie jak gdzie, ale kupując w sklepie powinno się mieć pewność, że dostaje się nowy, nieużywany towar:x
Dodatkowo dokupiłem Bluraya Panasonica i po otwarciu pudła folia z intstrukcją też rozdarta!!! :x WTF
To będzie chyba moja ostatnia przygoda z RTV Euro AGD
 

don111

Banned
sprawdź czy był użytkowany - w dziale plazm Panasonica jest opis jak to zrobić, tzn jak wejść do menu serwisowego i sprawdzić ile godzin pracował
 

farba

New member
No i wróciłem do domu z 42G30E Panasonica. Otworzyłem karton i okazało się śrubki montażowe rozpakowane, stojak nosi ślady użytkowania a pudło wypchane jakimiś torebkami!!! Jutro chyba zrobię małą awanturkę, bo gdzie jak gdzie, ale kupując w sklepie powinno się mieć pewność, że dostaje się nowy, nieużywany towar:x
Dodatkowo dokupiłem Bluraya Panasonica i po otwarciu pudła folia z intstrukcją też rozdarta!!! :x WTF
To będzie chyba moja ostatnia przygoda z RTV Euro AGD
Przecież sam wspominałeś, że wymieniałeś dwa razy D6750, więc o co chodzi? TV spisywał się jak należy, tylko podświetlanie ci nie pasowało. Myślisz, że sprawny sprzęt odsyłają do Samsunga, ten od nowa pakuje by towar wyglądał jak nowy? Nie, sprzedają komuś innemu ze śladami rozpakowania, a co za tym idzie użytkowania. Właśnie taką plazmę trafiłeś, tzn podobnie jak ty, ktoś wcześniej wymieniał.
 
Ostatnia edycja:

Rudziq

New member
Tak, masz rację, ja też wymieniałem i rozpakowywałem. Ale jeśli ze sprzedawcą wybieramy i model TV i Blueraya, które rzekomo miały być fabrycznie zapakowane (kilka modeli odrzuciłem ze względu na to, że były tylko egzemplarze powystawowe), to nie po to, żeby takie niespodzianki przeżywać. Gdyby w sklepie poinformowano mnie, że dostanę nowy nieużywany model, który nie stał na wystawie, a był po prostu uruchomiony do sprawdzenia, to nie byłoby tematu. A tak pozostaje niesmak, tym bardziej, że i TV i Bluray noszą ślady wcześniejszego rozpakowywania.
don111, dzięki za podpowiedź. Poszukam i sprawdzę. Jeśli menu serwisowe wykaże, że był jedynie uruchomiony do sprawdzenia, to chyba odpuszczę temat. Nie chce mi się już po raz kolejny jeździć. I z nadzieją, że tak właśnie będzie, a dzisiejszy wieczór spędzę w końcu oglądając jakiś ciekawy filmik, życzę wszystkim miłego dnia :smile:
 

farba

New member
Tak, masz rację, ja też wymieniałem i rozpakowywałem. Ale jeśli ze sprzedawcą wybieramy i model TV i Blueraya, które rzekomo miały być fabrycznie zapakowane (kilka modeli odrzuciłem ze względu na to, że były tylko egzemplarze powystawowe), to nie po to, żeby takie niespodzianki przeżywać. Gdyby w sklepie poinformowano mnie, że dostanę nowy nieużywany model, który nie stał na wystawie, a był po prostu uruchomiony do sprawdzenia, to nie byłoby tematu. A tak pozostaje niesmak, tym bardziej, że i TV i Bluray noszą ślady wcześniejszego rozpakowywania.
don111, dzięki za podpowiedź. Poszukam i sprawdzę. Jeśli menu serwisowe wykaże, że był jedynie uruchomiony do sprawdzenia, to chyba odpuszczę temat. Nie chce mi się już po raz kolejny jeździć. I z nadzieją, że tak właśnie będzie, a dzisiejszy wieczór spędzę w końcu oglądając jakiś ciekawy filmik, życzę wszystkim miłego dnia :smile:
Żeby była jasność; ja ich wcale nie bronię. Wręcz uważam, że handel sprzętem RTV w Polsce przypomina handel w republikach bananowych. W większości sklepów jest tak: płacisz za coś czego nie widzisz, bo dopiero po zapłacie facet wydaje ci towar z magazynu. Ktoś może powiedzieć, że widziałeś ekspozycję na sklepie, ale w przypadku TV to kompletnie inna bajka ze względu na mnogość różnych matryc, często montowanych w jednym, tym samym modelu. Przykładowo na sklepie stoi z matrycą Samsunga. Myślisz sobie "łał", jaka żyleta, jakie kąty, płacisz, bierzesz pudło, wracasz do domu, a tu klops, tzn zupełnie inna jakość obrazu niż w modelu wystawowym. Chcesz oddać - dupa, chcesz wymienić - wielka łacha lub odmowa z sugestią odesłania do serwisu. Szkopuł w tym, że wymiana często nic nie daje, bo dostajesz następną kupę z lipną matrycą. W cywilizowanych krajach jest zupełnie inaczej: jeśli masz życzenie przywożą pudło na sklep, wypakowują, podłączają, zerkasz czy ten konkretny egzemplarz ci pasuje i podejmujesz decyzję o zakupie.
 
Ostatnia edycja:

Rudziq

New member
don111, dzięki za podpowiedź z trybem serwisowym. Tylko po to wyciągnąłem TV z pudła i wyjaśniła się cała sytuacja. Ktoś sobie jaja zrobił i zapakował do pudła plazmę z uszkodzoną matrycą. Przez cały ekran pionowy pas. Przelała się czara goryczy, zapakowałem cały szpej łącznie z Blurayem i oddałem do sklepu. Tu podziękowania dla kierownika sklepu, który okazał się mocno pomocny. Nie było tematu z przyjęciem, przeproszono za zaistniałą sytuację. No i zostałem bez telewizora. A jeszcze tydzień temu ja głupi poszedłem do sklepu kupić sobie nowy TV, żeby wieczorem obejrzeć sobie film w dobrej jakości :p
 
Do góry