Pytając wprost: czy czytając test danej serii dotyczyć ona będzie również wersji 82 cale jeżeli chodzi o jakość obrazu?
NIE. Sa to ogromne różnice w konstrukcji telewizorów spowodowane przekątna. Inaczej działa podświetlenie, z reguły im większy rozmiar tym trudniej sterować podświetleniem ekranu LCD tak, aby nie było efektów halo, blooming, wycieku światła etc.
Większe telewizory bardziej uwidaczniają też artefakty obrazu, takie jak: makrobloking, ghosting, winietowanie, makrobloking upłynniacza obrazu, błędy upscalingu, banding kolorów etc.
Ogólnie wszystkie telewizory powyżej 80 cali (Samsung, Sony) mają zawsze matryce VA i nie mają taniego podświetlenia krawędziowego, a mają Direct LED (diody są umieszczone za ekranem). Pozwała to lepiej doświetlić matrycę i doświetlać ją równiej, bez plam czy wycieków światła.
Niestety, bardzo rzadko recenzenci dostają do testów wersję 75-82-86 cali, z reguły mają do testów 55 albo 65 cali, więc niestety nie można na tych recenzjach do końca polegać, jeśli szuka się telewizora większego niż 75 cali.
Problemy te nie dotyczą telewizorów OLED 77 cali, bo OLED w ogóle nie ma podświetlenia. Tutaj bardziej rolę odgrywa tor wizji i obróbka obrazu skompresowanego 1080p lub 4k (np. HBO Go, Netflix, kablówka)
i rozciągniętego na tak duży calarz jak 77 cali OLED.