Na wstępie Koledzy powiem Wam, że miałem przyjemność skorzystania z gwarancji na swój sprzęt. Tv 48h6400 kupione w kwietniu 2015, dnia następnego dopiero zauważyłem jeden świecący subpixel, a jak już się go dopatrzyłem to z każdym dniem był dla mnie coraz większy
Biłem się z myślami, czy interweniować. Naczytałem się jak to można trafić na felerną matrycę, która będzie miała tragiczny clouding bądź banding, itp. Jednak po paru tygodniach zadzwoniłem do Samsunga. Wbrew opiniom by takie sprawy załatwiać pisemnie, poprzestałem na telefonie. Okazuje się, że nadal jeden świecący pixel jest przesłanką do reklamowania tv. Po paru dniach przyjechał Pan z serwisu z nową matrycą, którą wymienił na miejscu. Lepiej być nie może! Pełne uproszczenie i zadowolenie
Istotą mojego wywodu są nie do pominięcia różnice między starą i nową matrycą, jak sprawdziłem obydwie Samsunga. Dużo było o tym, ale jako zwykły użytkownik może rzucę na to nieco nowe światło.
Kupiłem Samsunga, bo po dwóch latach z IPS od LG uznałem, że spróbuję coś na bazie matrycy VA z aktywnym 3d. Generalnie moja miłość do technologii 3D nie słabnie, a skuszony m. in. FullHD 3D musiałem spróbować jak smakuje aktywne 3d.
Wracając do matryc. Z podstawowych info z menu serwisowego (TCONVersion H48A1F604 - tak widniało przy fabrycznej matrycy, H48A1F603 przy drugiej).
To jest mój pierwszy TV Samsunga, więc zaznaczam nie miałem porównania.
PIERWSZA MATRYCA
Mam Tv ustawiony 2,5 m od kanapy, oczy na poziomie środka matrycy. Testy obrazu pobrane z forum wskazały, że clouding akceptowalny, banding nieuciążliwy (w porównaniu do lg), tylko ten świecący pixel, który pojawił się następnego dnia (przy testach dnia pierwszego go nie zauważyłem).
Przeszkadzały mi bardzo kiepskie kąty widzenia. Stwierdziłem, że pewnie te matryce VA po prostu tak mają. Wystarczyło przesunięcie się o 20/30 cm, a obraz robił się tragiczny, nie mówiąc o oglądaniu na stojąco.
W ogóle miałem wrażenie puszczając kablówkę (przez moduł CI), że obraz co wejście nowej sceny z początku się zacinał, irytujące to było, ale do teraz nie bardzo wiem czy to była wina matrycy czy np. odbioru telewizji. Bo przy filmach z pena bądź pc problem nie występował.
DRUGA MATRYCA
Okazuje się, że te matryce VA nie mają takich złych kątów widzenia! No nagle mając porównanie uświadomiłem się, jaką badziewną matrycę w komplecie z tv mi sprzedano.
Może przypadek może nie, ale te momenty klatkowania/zacinania obrazu też ustały.
Banding, clouding ponownie minimalne.
Obraz też mi bardziej przypasował, choć w jednej i drugiej wyglądało to lepiej niż w LG (obie matryce ustawione zgodnie ze wskazówkami z HD Televizija - polecam spróbować).
Jednak żeby nie było tak różowo, 3D mnie rozwaliło... W pierwszej matrycy crosstalk zauważalny/akceptowalny, w drugiej nie do zniesienia. Mam parę fajnych pozycji 3d na płytach bluray odtwarzanych przez powerdvd z lapka na tv. I obecnie żadnej radochy z oglądanych filmów. Zmiany perspektywy 3W nic nie wnoszą. Gdy w miarę jeszcze tło wygląda to sytuacje pierwszoplanowe widzę z wyraźnym crosstalkiem, zwłaszcza gdy dana scena ma na celu, aby był efekt "wychodzenia z ekranu". U mnie zamiast tego efektu przykładowo podwójna ręka. Także wolałem okrojoną o połowę rozdzielczość w LG, z możliwością z cieszenia się walorami technologii 3D...
I co teraz? Reklamować znowu TV? A może to kwestia okularów (posiadam 5100gb)? W ogóle zmiana okularów może pozytywnie wpłynąć na crosstalk?
Koledzy reasumując kupno telewizora Samsunga to wielka loteria. Każda matryca inna, to nie nowość. Ale można trafić mega szajs, no bo raczej reklamowanie kątów widzenia nie zostałoby uznane. Bogu dzięki, że trafił mi się tej jeden subpixel i się zdecydowałem skorzystać z gwarancji
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł na mój problem z 3D to będę bardzo wdzięczny za pomoc
Biłem się z myślami, czy interweniować. Naczytałem się jak to można trafić na felerną matrycę, która będzie miała tragiczny clouding bądź banding, itp. Jednak po paru tygodniach zadzwoniłem do Samsunga. Wbrew opiniom by takie sprawy załatwiać pisemnie, poprzestałem na telefonie. Okazuje się, że nadal jeden świecący pixel jest przesłanką do reklamowania tv. Po paru dniach przyjechał Pan z serwisu z nową matrycą, którą wymienił na miejscu. Lepiej być nie może! Pełne uproszczenie i zadowolenie
Istotą mojego wywodu są nie do pominięcia różnice między starą i nową matrycą, jak sprawdziłem obydwie Samsunga. Dużo było o tym, ale jako zwykły użytkownik może rzucę na to nieco nowe światło.
Kupiłem Samsunga, bo po dwóch latach z IPS od LG uznałem, że spróbuję coś na bazie matrycy VA z aktywnym 3d. Generalnie moja miłość do technologii 3D nie słabnie, a skuszony m. in. FullHD 3D musiałem spróbować jak smakuje aktywne 3d.
Wracając do matryc. Z podstawowych info z menu serwisowego (TCONVersion H48A1F604 - tak widniało przy fabrycznej matrycy, H48A1F603 przy drugiej).
To jest mój pierwszy TV Samsunga, więc zaznaczam nie miałem porównania.
PIERWSZA MATRYCA
Mam Tv ustawiony 2,5 m od kanapy, oczy na poziomie środka matrycy. Testy obrazu pobrane z forum wskazały, że clouding akceptowalny, banding nieuciążliwy (w porównaniu do lg), tylko ten świecący pixel, który pojawił się następnego dnia (przy testach dnia pierwszego go nie zauważyłem).
Przeszkadzały mi bardzo kiepskie kąty widzenia. Stwierdziłem, że pewnie te matryce VA po prostu tak mają. Wystarczyło przesunięcie się o 20/30 cm, a obraz robił się tragiczny, nie mówiąc o oglądaniu na stojąco.
W ogóle miałem wrażenie puszczając kablówkę (przez moduł CI), że obraz co wejście nowej sceny z początku się zacinał, irytujące to było, ale do teraz nie bardzo wiem czy to była wina matrycy czy np. odbioru telewizji. Bo przy filmach z pena bądź pc problem nie występował.
DRUGA MATRYCA
Okazuje się, że te matryce VA nie mają takich złych kątów widzenia! No nagle mając porównanie uświadomiłem się, jaką badziewną matrycę w komplecie z tv mi sprzedano.
Może przypadek może nie, ale te momenty klatkowania/zacinania obrazu też ustały.
Banding, clouding ponownie minimalne.
Obraz też mi bardziej przypasował, choć w jednej i drugiej wyglądało to lepiej niż w LG (obie matryce ustawione zgodnie ze wskazówkami z HD Televizija - polecam spróbować).
Jednak żeby nie było tak różowo, 3D mnie rozwaliło... W pierwszej matrycy crosstalk zauważalny/akceptowalny, w drugiej nie do zniesienia. Mam parę fajnych pozycji 3d na płytach bluray odtwarzanych przez powerdvd z lapka na tv. I obecnie żadnej radochy z oglądanych filmów. Zmiany perspektywy 3W nic nie wnoszą. Gdy w miarę jeszcze tło wygląda to sytuacje pierwszoplanowe widzę z wyraźnym crosstalkiem, zwłaszcza gdy dana scena ma na celu, aby był efekt "wychodzenia z ekranu". U mnie zamiast tego efektu przykładowo podwójna ręka. Także wolałem okrojoną o połowę rozdzielczość w LG, z możliwością z cieszenia się walorami technologii 3D...
I co teraz? Reklamować znowu TV? A może to kwestia okularów (posiadam 5100gb)? W ogóle zmiana okularów może pozytywnie wpłynąć na crosstalk?
Koledzy reasumując kupno telewizora Samsunga to wielka loteria. Każda matryca inna, to nie nowość. Ale można trafić mega szajs, no bo raczej reklamowanie kątów widzenia nie zostałoby uznane. Bogu dzięki, że trafił mi się tej jeden subpixel i się zdecydowałem skorzystać z gwarancji
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł na mój problem z 3D to będę bardzo wdzięczny za pomoc
Ostatnia edycja: