Jak
@armanig tworzył ten wątek w 2018 to wybór Nu8002 był prawdopodobnie TV o najlepszym stosunku cena / jakość. Mam wrażenie że obecnie tą kategorię zdominował TCL, nie znam Hisensa. Minęło 7 lat i dużo zmian technologicznych za nami , co roku rośnie poprzeczka na jasność w oledach, ilość stref wygaszania w mini ledach itd... a na koniec dnia człowiek chce obejrzeć program informacyjny, jakiś inny z kablówki a potem obejrzeć Netfixa.
Na moje potrzeby mini LED wydaje się najlpeszy, ale nie ukrywam że co jakiś czas przyglądam się OLEDom bo mają zabójczy kontrast i wciągający obraz nie powiem, ale... wczoraj bawiłem się u brata LG B3 (nie był pewnien na 100% czy to nie B4

) i ustawiając tryb Filmaker i Kino byłem zawiedziony w jaki słaby sposób oddane są twarze ludzi w studio, na różnych kanałach. Może to zabrzmi jak herezja, ale na serio wolę swój TV LED Edge sprzed 7 lat, on bardziej naturalnie przedstawia odcienie twarzy, jej rysy, obraz bardziej przypomina ten znany nam z plazm Panasonica. A przecież cała branża mówi jednym głosem - chcesz mieć jakość plazmy - tylko oled.
Żeby nie było, na Netflixie odpaliłem znane mi filmy w Dolby Vision i było wszystko ok, ale zwykła TV słabo. Zródłem był nowy dekoder VECTRA.
Pytanie - czy to procesor w tym TV? Czy w wyższych OLEDach typu C4 , G4 jest lepiej? Czy ktoś z Was porównywał pod tym kątem TV? Jak ja testuję ze swoim pendrive to mam na nim zdjęcia i filmy a nie programy TV. I np. taki TCL wypadał w statycznych scenach bardzo dobrze, w filmowych nieźle, ale jednak najlepiej moim zdaniem pokazuje twarze i ludzi SONY, tylko te ceny zniechęcają.
Wrzucam takie przemyślenie do ogródka, bo w sumie ciągle rozmowa toczy się w okół kontrastu, nasycenie, kolorów, efektu woow z filmików pokazowych, a potem przychodzi normalna rzeczywistość, gdzie chciałoby się zobaczyć "naturalnie" wyglądający obraz, przyjemny dla oka.