Tak, tak, słyszymy o tym o lat. Ja się oledów nie boję, boję się dużych oledow przy moim użytkowniu. Nie chodzi tu o kasę, a o to jak to może (co nie znaczy, że musi) wyglądać po 2, 3 latach.
Nie ma nic gorszego, jak 83" kolos z wielkim wypalonym paskiem na prawie 2m, tudzież innym logiem. Nie piszemy tu o 55", bo takiego brałbym w ciemno i niech się dzieje co chce.
Żeby daleko nie szukać, od kilkudziesięciu minut mam na pauzie Netflixa, a na środku ekranu wielkie biale logo na ciemnym tle (potem się to zmienia na inne) i kompletnie się tym nie przyjmuje, bo wiem, że nic się nie wydarzy, a na YT tak może być kilka godzin, do czasu jak sam tv się nie wyłączy.
Czy oby na pewno przy takim użytkowaniu ktoś mi da gwarancję na wypalenia? Nie sądzę.
Nie ma nic gorszego, jak 83" kolos z wielkim wypalonym paskiem na prawie 2m, tudzież innym logiem. Nie piszemy tu o 55", bo takiego brałbym w ciemno i niech się dzieje co chce.
Żeby daleko nie szukać, od kilkudziesięciu minut mam na pauzie Netflixa, a na środku ekranu wielkie biale logo na ciemnym tle (potem się to zmienia na inne) i kompletnie się tym nie przyjmuje, bo wiem, że nic się nie wydarzy, a na YT tak może być kilka godzin, do czasu jak sam tv się nie wyłączy.
Czy oby na pewno przy takim użytkowaniu ktoś mi da gwarancję na wypalenia? Nie sądzę.
Ostatnia edycja: