grzeseik napisał:
podchodzisz do pudeleczka niczym do polki z plytami, wybierasz, siadzasz i sluchasz
Dokladnie o tym mysle. Jesli mam alternatywe w postaci podchodzenia, szukania, kombinowania, itd. to po co mam sie wyzbywac CD? Operacja w zakresie zaangazowania praktycznie taka sama. Ja patrze z na problem z perspektywy kanapy. Otoz leze sobie, gapie sie w sufit i nagle przygodzi mi fun na sluchanie jakiegos ulubionego kawalka. To nie wykonujac wielu ruchow, a nade wszystko nie ruszajac sie z kanapy bo to mogloby mi popsuc nastroj chwili i odebrac chec sluchania, klikam w pilota, wybieram co chce sluchac i juz po wszystkim. To nazywam funkcjonalnoscia. Aha, nie musze szukac okularow, odcyforywac malych napisow na ekraniku itd. Dla mnie wygodniejsze jest klikniecie w TV i spokojne odszukanie tego co chce. Ale to oczywiscie sa moje preferncje i nie ma tu znaczenia absolutnie fakt, ze mam akurat Qnapa bez wyswietlacza a nie Novatrona w "judaszem" jak z komorki.
Co do tych przerw czy jakichs trzaskow pomidzy plikami to ja ich nie stwierdzilem. Nie znaczy to, iz ich nie ma. Ja po prostu wczoraj zapuscilem playliste z jednymz flac'ow (jesli to ma znaczenie) i okazalo sie, ze przyjal, odtworzyl, pokazal nawet jakies fotki z okladek. Sluchalem tego co mialo grac i przyznam sie, iz nie bylem nastawiony na tropienie dlugosci przerw i trzaski ale mysle, ze gdyby bylo cos nienaturalnego w odbiorze to bym to uslyszal bo tez lubie jak wszystko odbywa sie "normalnie". Jak wroce do domu wieczorem to sprawdze.