Przymierzałem się do zakupu plazmy Samsunga. Co prawda nie tej w temacie - 63", tylko mniejszej - 58". krążyliśmy z żoną po sklepach i chcieliśmy zobaczyć jak to chodzi w rzeczywistości. Udało nam się w ostatni weekend znaleźć 63" podłączone do tunera nTV z HD w Elektroworld w Markach k. Warszawy.
Po pierwsze - zaskoczenie. czerń obrazu jest żałosna. to nie jest efekt jakiegoś mojego prywatnego wybujałego snobizmu. nie mam ciśnienia na jakieś ultra-czernie. ale w tej plaźmie czerń jest po prostu szara jak stary ołówek. poprosiłem sprzedawcę o pilota, przeszedłem przez wszystkie ustawienia kontrastu i jasności, tryby pracy (dynamiczny, film, ...). ściągnąłem wszystkie poziomy na zero, a plazma nadal świeciła tą żałosną szarością. Tragedia. spytałem sprzedawcę, czy mają jakąś inną plazmę Samsunga. mieli mniejszą. czerń - dokładnie tak samo jak na 63". gówniany LCD z podświetleniem z jarzeniówek za marne 1500zł stojący obok miał o kilka tonów głębszą czerń niż ta plazma za grubo ponad 10K zł. błagam - niech mnie ktoś poprawi i zapewni, że to jakaś halucynacja.
Po drugie - niejako na deser - dla tych, którzy nie słyszeli jeszcze brzęczenia Samsungów - w tym sklepie - mimo weekendowego hałasu - wystarczy zbliżyć ucho do tylnej części obudowy. nie wiem czy to zależy od przekątnej, ale ta 63" chodzi jak fabryka kredek. po kilku godzinach z urządzeniem, które wydaje z siebie taki dźwięk prawdopodobnie wbiłbym sobie widelec w ucho i zaczął nim kręcić.
Piszę to po to, żeby ktoś mnie przekonał, że się mylę i to jakaś halucynacja. ręce mi opadają, bo byłem w tym sklepie niemal z gotówką w ręku. opatrzności dziękuję, że to wszystko zobaczyłem, narazie wolę myśleć, że musiałem się pomylić.
Wojtek
Po pierwsze - zaskoczenie. czerń obrazu jest żałosna. to nie jest efekt jakiegoś mojego prywatnego wybujałego snobizmu. nie mam ciśnienia na jakieś ultra-czernie. ale w tej plaźmie czerń jest po prostu szara jak stary ołówek. poprosiłem sprzedawcę o pilota, przeszedłem przez wszystkie ustawienia kontrastu i jasności, tryby pracy (dynamiczny, film, ...). ściągnąłem wszystkie poziomy na zero, a plazma nadal świeciła tą żałosną szarością. Tragedia. spytałem sprzedawcę, czy mają jakąś inną plazmę Samsunga. mieli mniejszą. czerń - dokładnie tak samo jak na 63". gówniany LCD z podświetleniem z jarzeniówek za marne 1500zł stojący obok miał o kilka tonów głębszą czerń niż ta plazma za grubo ponad 10K zł. błagam - niech mnie ktoś poprawi i zapewni, że to jakaś halucynacja.
Po drugie - niejako na deser - dla tych, którzy nie słyszeli jeszcze brzęczenia Samsungów - w tym sklepie - mimo weekendowego hałasu - wystarczy zbliżyć ucho do tylnej części obudowy. nie wiem czy to zależy od przekątnej, ale ta 63" chodzi jak fabryka kredek. po kilku godzinach z urządzeniem, które wydaje z siebie taki dźwięk prawdopodobnie wbiłbym sobie widelec w ucho i zaczął nim kręcić.
Piszę to po to, żeby ktoś mnie przekonał, że się mylę i to jakaś halucynacja. ręce mi opadają, bo byłem w tym sklepie niemal z gotówką w ręku. opatrzności dziękuję, że to wszystko zobaczyłem, narazie wolę myśleć, że musiałem się pomylić.
Wojtek